Chłodnictwo czeka prawdziwa technologiczna rewolucja

Lodówka jest standardowym wyposażeniem każdego domostwa w cywilizowanym świecie. Z reguły są to ciężkie, elektryczne maszyny wykorzystujące sprężony gaz, które trzeba wymieniać raz na parę lat. Ostatnio coraz częściej słyszy się o magnetycznych urządzeniach chłodzących, które mogą być znacznie sprawniejsze i trwalsze.

Jednym z pierwszych wynalazców lodówki był pochodzący z Bawarii inżynier Carl von Linde, który w 1871 r., dzięki swej inwencji, spowodował wielką radość Niemców, umożliwiając produkcję piwa latem. Jego system chłodzący bazujący na eterze dimetylowym został zainstalowany w browarze Spaten w Monachium. Niecałe pół wieku później w 1913 r. w Chicago można było już kupić pierwszą lodówkę elektryczną - Domelere (DOmestic ELectric REfrigerator).

Lodówki elektryczne do dzisiaj dominują na światowym rynku. Nadchodzą jednak wielkie zmiany, bo wszystko wskazuje, że przyszłość powinna należeć do lodówek magnetycznych.

Reklama

Temperatura jest miarą ruchu cząsteczek, a ściślej energii kinetycznej tego ruchu. Na chaotyczny ruch cieplny składają się drgania jego atomów, jak również chaotyczne zmiany kierunku jego mikroskopowych momentów magnetycznych. Zespół naukowców z Uniwersytetu Luizjany pod wodzą profesora Shane'a Stadlera ogłosił, że znalazł sposób na okiełznanie chaosu cząsteczek i przeprowadzenie rewolucji w świecie urządzeń chłodniczych oraz klimatyzacyjnych.

Innowacyjna technologia wykorzystuje pole magnetyczne, które jest zdolne porządkować materiał w temperaturze pokojowej, co w konsekwencji doprowadza do podwyższenia temperatury tegoż materiału powyżej temperatury najbliższego otoczenia. Powstałe nadmiarowe ciepło będzie usuwane za pomocą powietrza lub wody, przez co schłodzi wykorzystany materiał do temperatury pokojowej, a następnie, dzięki wyłączeniu pola magnetycznego, materiał staje się nieuporządkowany, jego temperatura spada poniżej temperatury otoczenia i w ten sposób jest uzyskany pożądany w lodówkach efekt chłodzący.

Profesor Stadler nie ukrywa swojej radości: - Mieliśmy prawdziwe szczęście, że odkryliśmy system, który wykorzystując zmiany wywołane polem magnetycznym wpływa na temperaturę.

Osiągnięcia naukowców z Luizjany wedle ich zapewnień dystansują innych graczy w wyścigu technologii magnetycznego chłodzenia, który trwa już od wielu lat. Do tej pory największe postępy w tej dziedzinie zapowiadał General Electric, który w poprzednim roku ogłosił, że wykorzystał specjalny materiał magnetyczny, dzięki któremu udało im się zamrozić wodę. Ich system ma się opierać na transportowaniu ciepła przez użycie płynu przepływającego przez szereg magnesów bez używania sprężarki. GE zwiastował, że jest już "u progu rewolucyjnych zmian w chłodnictwie". Kto jednak będzie pierwszy?

Technologia opracowana przez naukowców z Uniwersytetu w Luizjanie jest teraz testowana w urzędzie patentowym. Andrew Maas, który jest szefem uniwersyteckiego biura innowacji i technologicznej komercjalizacji wynalazków, nie ukrywa swojego zadowolenia: - Technologia opracowana przez profesora Stadlera i jego zespół rozwiązuje problemy, które napotkali na swojej drodze wielcy gracze.

Lodówki nowej generacji mają pracować ciszej, będą energooszczędne i przyjazne dla środowiska. Miejmy nadzieję, że będą również lżejsze, a tym samym przyjazne dla kręgosłupa, bo wnoszenie lodówki do mieszkania zwykle wiąże się z ryzykiem uszczerbku na zdrowiu.

Michał Mądracki

Private Banking
Dowiedz się więcej na temat: lodówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »