Pszczoły w dobrej kondycji przetrwały zimę

Na Podkarpaciu pszczoły tegoroczną zimę przetrwały w dobrej kondycji. Zakończyły się już ich wiosenne obloty; zebrały także pierwszy nektar z kwiatów m.in. wierzby iwy - powiedział prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie Tadeusz Dylon.

- Kondycja pszczół jest w miarę dobra, a w niektórych pasiekach nawet bardzo dobra - zauważył Dylon.

Zaznaczył jednak, że "w jesieni nie wydawało się to takie oczywiste". - Powodem były wyjątkowo długie ubiegłoroczne zbiory miodu spadziowego; trwały jeszcze we wrześniu. W efekcie zimę pszczoły rozpoczęły osłabione. Na szczęście zregenerowały siły. Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego i dopisze pogoda rozpoczynający się sezon powinien być udany - dodał.

W tym roku pszczoły z podkarpackich pasiek zebrały już nektar z kwiatów wierzby iwy. Ostatnie przymrozki sprawiły jednak, że wróciły do uli. - Opuszczą je znowu kiedy będzie słonecznie, a temperatura powietrza przekroczy co najmniej 10 stopni Celsjusza. Wtedy na dobre powinny zacząć się tegoroczne zbiory miodów wiosennych - przypomniał prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie.

Reklama

Oprócz wierzby iwy wkrótce powinny zakwitnąć również m.in. tarniny oraz mniszek lekarski i pospolity. Zbiory miodów wiosennych potrwają do końca maja.

W ubiegłym roku pszczelarze na Podkarpaciu zebrali nawet po 30 kg miodu z ula. - To był najlepszy sezon od przynajmniej 15 lat; sprzyjała pogoda. Ominęły nas ulewne deszcze; nektar nie był zmywany z kwiatów. Nie było też silnych wiatrów, które z kolei wysuszają nektar - podkreślił Dylon.

W 2015 r. wyjątkowo udane były zbiory miodu spadziowego, który wytwarza blisko połowa podkarpackich pasiek.

Z tego regionu pochodzi ok. 40 proc. miodu ze spadzi drzew iglastych w naszym kraju. Jest on nawet trzykrotnie droższy od innych miodów; należy do produktów eksportowych. Jest produkowany głównie w pasiekach w lasach Bieszczadów, Beskidu Niskiego oraz pogórzy Dynowskiego i Przemyskiego.

Spadź najczęściej pojawia się na jodłach, a jej drzewostany w południowo-wschodniej Polsce należą do najcenniejszych w kraju. Średnia zasobność podkarpackich jedlin wynosi 363 m sześc. na hektar, a średnia krajowa sięga 254 m sześc.

Wytwarzana m.in. przez mszyce spadź, zwana też rosą miodową, w postaci kropel występuje na igłach i gałęziach głównie jodły, a także świerka i modrzewia. Składa się głównie z soków roślinnych. Miody spadziowe mają m.in. walory lecznicze.

Na Podkarpaciu prawie cztery tys. pszczelarzy prowadzi 110 tys. rodzin pszczelich. W południowo-wschodniej Polsce na jeden kilometr kwadratowy przypada 6 rodzin pszczelich; przeciętna krajowa wynosi 3,5 rodziny.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: pszczoły | Podkarpacie | miód | miód właściwości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »