Utrzymanie Stadionu Narodowego: 30 mln zł rocznie. Czy będzie rentowny?

Kilka miliardów złotych kosztowała budowa czterech polskich stadionów na mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Po zakończeniu imprezy obiekty będą musiały utrzymywać się nie tylko z działalności sportowej, ale i komercyjnej. Roczny koszt utrzymania każdego ze stadionów to od 10 do nawet 30 mln złotych.

Pierwszy klucz do sukcesu to przyciągnąć jak najwięcej kibiców na imprezy sportowe. Na stadionach we Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku będą grać drużyny klubowe, których rozgrywki ligowe z pewnością będą się cieszyć dużą popularnością. Stadion Narodowy w Warszawie może liczyć na kilka występów reprezentacji Polski. Ale działalność sportowa może okazać się niewystarczająca.

- Mamy w tej chwili dość niską frekwencję na stadionach, choć ona się zwiększyła z 46 proc. wypełnienia stadionów jeszcze na starych obiektach do 62 proc. To jest duży wzrost. Ale w kwestii przychodów, w porównaniu do ligii niemieckiej czy brytyjskiej, jesteśmy na szarym końcu. W Niemczech jest to 82 proc., Wielka Brytania 92 proc., czyli prawie 100 proc. wypełnienia stadionów - mówi Jacek Bochenek, dyrektor Projektu Euro 2012 w Deloitte Polska, dla Newserii.

Reklama

Również doświadczenia innych krajów pokazują, że nowoczesne obiekty nie są w stanie utrzymać się wyłącznie jako areny piłkarskie. Na Euro 2004 w Portugalii wybudowano i odnowiono 10 obiektów, z których tylko trzy przynoszą dziś zyski. Do innych trzeba dopłacać, dlatego mówi się nawet o możliwości wyburzenia kilku z nich.

Operatorzy polskich stadionów, którzy odpowiadają za stronę dochodową obiektów, zapewniają, że mają pomysł na ich zagospodarowanie. Poważnym źródłem dochodów w każdym z 4 miast będzie organizacja wielkich imprez masowych: koncertów i widowisk. Na stadionie we Wrocławiu w ubiegłym roku odbył się m.in. koncert George'a Michaela oraz impreza "Monster Jam", czyli rywalizacja amerykańskich półciężarówek. Na ten rok operator negocjuje występ Madonny i zespołu Metallica.

Stadiony będą zarabiać również na organizacji konferencji i kongresów, wynajmie powierzchni biurowych, komercyjnych czy sprzedaży lóż biznesowych.

- Ważne jest wdrożenie dobrych modeli biznesowych. Tu jest pole do współdziałania między klubem a operatorem stadionu do tego, żeby organizować jak najwięcej imprez pozameczowych i zwiększać strumienie przychodów z tych dodatkowych imprez - ocenia Jacek Bochenek.

Operator stadionu w Gdańsku został zobligowany przez sponsora tytularnego Polską Grupę Energetyczną do organizowania na obiekcie co najmniej 50 różnych imprez rocznie. Operator Stadionu Narodowego negocjuje z różnymi firmami sprzedaż praw do nazwy. I choć o szczegółach nikt nie mówi, to wartość transakcji szacowana jest na ok. 10 mln zł rocznie.

Oprócz praw marketingowych ważnym źródłem dochodów mogą być również prawa do transmisji telewizyjnych.

- Bardzo ciekawa transakcja: połączenie Cyfry+ z Platformą N, która powinna dać duży impuls wzrostu dla rynku telewizyjnego i zwiększyć przychody klubów z praw telewizyjnych - mówi ekspert Deloitte.

Jacek Bochenek podkreśla, że jeśli wszystkie elementy zagrają, to stadiony będą rentowne. Koszt utrzymania PGE Arena w Gdańsku szacowany jest na 10-12 mln zł rocznie, Stadionu Narodowego - nawet na 30 mln zł.

Jacek Bochenek, dyrektor projektu Euro 2012 w Deloitte Polska, dla Newserii:

Opr. KM

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »