Zafundowali 2,2 miliona procent

Padł kolejny rekord świata tempa wzrostu cen. Inflacja w Zimbabwe osiągnęła rekordowo wysoko poziom, jak podaje Centralne Biuro Statystyczne inflacja obecnie wynosi 2,2 mln proc.

Bank centralny Zimbabwe wprowadza do obrotu kolejne wyższe nominały, obecnie banknot o wartości 100 miliardów dolarów zimbabweńskich (ZWD). Jak podał Financial Times piwo w czerwcu kosztowało 15 mld ZWD, obecnie ponad 150 mld ZWD.

83 letni Robert Mugabe za kryzys wini państwa zachodnie i ich gospodarcze sankcje. Po sfałszowanych czerwcowych wyborach, zmusił on do wycofania się kandydatów opozycji i objął prezydenturę na kolejne pięć lat.

Kryzys gospodarczy w Zimbabwe sprawił, że ponad trzy miliony obywateli uciekło do RPA. Bezrobocie sięga 80 procent. Prezydenckim dekretem wprowadzono przepisy, które przewidują do sześciu miesięcy więzienia za podnoszenie cen lub zarobków. Zdaniem ekonomistów tak radykalne kroki tylko pogłębią kryzys i spowodują jeszcze większy niedobór na rynku. Niektórzy przedsiębiorcy wstrzymali produkcję,lub zostali zatrzymani za bezprawne zawyżanie cen.

Wystarczyło 10 lat.

Zimbabwe kiedyś jedno z najbogatszych państw Afryki, pogrążyło się w zapaści gospodarczej za władzy prezydenta Roberta Mugabego. W 1980 roku, tuż po proklamacji niepodległości, dolar zimbabweński miał większą wartość od dolara amerykańskiego. Obecnie analitycy wskazują, że być może brak papieru do produkcji banknotów, spowoduje upadek reżimu który nie będzie maił czym płacić wojsku i policji.

Reklama

mz

* -ZWD dolar zimbabweński

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zimbabwe | procent | inflacja | kryzys
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »