Słowacja: Podatki dla firm nie będą wyższe

Premier Słowacji Robert Fico zrezygnował z janosikowej retoryki, którą uprawiał w ostatnich latach. Na programowej konferencji rządzącej partii Smer-SD wycofał się z podniesienia podatków m.in. na banki. 19-proc. danina, którą są obciążone osoby prawne, nie będzie zmieniona.

Słowacy w ten sposób utrzymali swój najmocniejszy argument - klarowny system podatkowy ze stawką liniową (PIT jest tam także 19-proc.). Niebagatelny jest powód rezygnacji z grzebania w daninach - w kraju naszych południowych sąsiadów nadchodzą wybory parlamentarne. Dlatego też pozostawiono instytucję płacy minimalnej, która ma corocznie rosnąć z inflacją. W firmach państwowych podwyższony zostanie dodatek świąteczny, wypłacany w okolicach Świąt Bożego Narodzenia, który w kilka lat przybierze wymiar 13. pensji. Perspektywa wyborów zmusiła Fico do zadeklarowania podwyższania do 2015 r. kwot przeznaczanych przez budżet na naukę. Teraz to 0,7 proc. PKB, ma być 1,2 proc. PKB.

Reklama

Nikt nie obieca ci tyle, co polityk przed wyborami...

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: podatki | Robert Fico | wycofał się | Słowacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »