PAK wróci do Elektrimu?

Akcje PAK, przejęte przez Inwestycje Polskie, mogą wrócić do Elektrimu - twierdzi właściciel IP Zygmunt Solorz-Żak. Kiedy? Gdy konglomerat załatwi sprawę udziałów Polskiej Telefonii Cyfrowej - odpowiada. Na początku sierpnia Inwestycje Polskie, spółka Z. Solorza-Żaka, przejęła Embud, firmę zależną Elektrimu razem z 40-proc. pakietem akcji Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin.

Na początku sierpnia Inwestycje Polskie, spółka Z. Solorza-Żaka, przejęła Embud, firmę zależną Elektrimu razem z 40-proc. pakietem akcji Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. Konglomerat podał w komunikacie, że IP miały do tego prawo na mocy umowy zastawów rejestrowych zabezpieczających spłatę długu Elektrimu wobec Inwestycji. Wiadomo, że pod koniec 2004 r. pożyczyły giełdowej firmie 40 mln zł. O tym, że Embud z akcjami PAK jest wart znacznie więcej, świadczy rezerwa, jaką zawiązał Elektrim w związku z przeniesieniem Embudu i PAK na IP (805 mln zł).

Reklama

- Jeżeli umowa, na podstawie której Inwestycje Polskie przejęły Embud i akcje PAK, nie zawiera klauzuli mówiącej o zwrocie PAK Elektrimowi lub też wynagrodzenie Elektrimu nie zawiera dodatkowych, nieujawnionych dotąd elementów, to godząc się na tę sprzedaż Piotr Nurowski popełnił kodeksowe samobójstwo - uważa Wojciech Janczyk, były prezes Elektrimu. A w samobójcze skłonności obecnego szefa konglomeratu - nie wierzy. Dlatego, jak sądzi, musi istnieć furtka. Na to, że nieznane są zapisy umowy między Elektrimem a IP, wskazywał wcześniej Rafał Salwa, analityk IDM.

W odwracalność transakcji musi ufać także rynek. W dniu publikacji informacji o utracie PAK, kurs Elektrimu spadł o 5%. Następnego dnia o 9%, do 4,65 zł. Jednak w połowie sierpnia odbił się i długo oscylował wokół 4,9 zł. Wczoraj wynosił 4,82 zł.

Zygmunt Solorz-Żak, który jest znaczącym akcjonariuszem Elektrimu i jednocześnie właścicielem Inwestycji Polskich, mówi, że nie ma żadnych planów związanych z PAK. Z nikim nie rozmawia nt. sprzedaży akcji. Według niego, przejęcie akcji PAK należy wiązać z umową kredytu konsorcjalnego, który dostała elektrownia na dokończenie inwestycji Pątnów II. Zapisy bankowe mówią, że akcje elektrowni nie mogą wyjść poza krąg podmiotów podpisujących umowę kredytu - twierdzi.

- Jest możliwe, że akcje PAK wrócą do Elektrimu - nie wyklucza w rozmowie z nami. Nie chce jednak powiedzieć, czy umowa między spółką i IP przewiduje taką możliwość. Na pytanie, jakie warunki muszą być spełnione, aby PAK wrócił do giełdowej firmy, odpowiada: - Elektrim musi normalnie funkcjonować, załatwić sprawę udziałów w PTC.

W piątek w sądzie okręgowym będzie rozpatrywana apelacja od decyzji Krajowego Rejestru ET jest przekonany, o czym niedawno informował, że sąd rozstrzygnie sprawę na jego korzyść. Solorz-Żak też jest pewien zwycięstwa, ale Elektrimu.

Milczenie jest złotem

Skarb Państwa nadal nie wypowiada się na temat transakcji, w której Inwestycje Polskie przejęły Embud razem z ok. 40-procentowym pakietem akcji konińskiej elektrowni. Skarb, który ma 50% akcji PAK-u, twierdzi, że ciągle czeka na wyjaśnienia Elektrimu. Nie komentuje też informacji, że wiedział o operacji. A taką wersję wydarzeń znają związkowcy elektrowni. Czy należy się dziwić, że nie protestuje? Właściciel Telewizji Polsat to zapewne lepszy partner w biznesie, niż zadłużony i uwikłany w miliardowe spory sądowe Elektrim.

Urszula Zielińska

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Twierdzi | Razem | Paki | Polskie | Inwestycje Polskie | PAKA | właściciel | Konin | Pątnów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »