Tesla rozpoczęła wojnę cenową w Chinach. Po jej decyzji wszyscy przeceniają auta elektryczne
Na przestrzeni sześciu miesięcy Tesla obniżyła ceny aut wypuszczanych na chiński rynek o średnio 14 proc. - informuje Bloomberg. W ramach walki o klienta 30 producentów także zdecydowało się na ten sam ruch, w tym m.in. Volkswagen i Mercedes-Benz. Chińskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów wezwało do zakończenia wojny cenowej, która w dłuższej perspektywie może działać na szkodę branży.
W październiku ubiegłego roku oraz w styczniu bieżącego Tesla wprowadziła dwie obniżki na swoje modele wypuszczane na chiński rynek. Poszczególne samochody są tańsze o 14 proc., w porównaniu do cennika z ubiegłego roku - informuje Bloomberg. Natomiast, jak porównać ceny z Chin do tych z USA i Europy, to tamtejsi kierowcy mogą kupić niektóre auta nawet o 50 proc. taniej.
Decyzja koncernu samochodowego, którego założycielem i twarzą jest Elon Musk, znalazła swoje odzwierciedlenie w decyzjach pozostałych producentów, obecnych na największym rynku aut elektrycznych na świecie. Z ustaleń agencji wynika, że obniżki cen wprowadziło 30 firm, w tym lokalne marki, jak Xpeng Inc. i Nio Inc., ale także międzynarodowi gracze jak Volkswagen AG i Mercedes-Benz Group AG.
W przypadku europejskich koncernów, wprowadziły one upust do 70 tys. jenów - ok. 10 tys. dol. Natomiast cena elektrycznego SUV-a Mach-E od Forda Motor Co. spadła do 209 tys. jenów i jest tańsza od swojej amerykańskiej wersji o jedną trzecią.
Swoje stanowisko w sprawie obniżek przedstawiło Chińskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów, które zaapelowało o zakończenie wojny cenowej. W swojej argumentacji biznesowa organizacja wskazała, że w dłuższej perspektywie wprowadzanie nowych obniżek doprowadzi do spowolnienia sprzedaży i gromadzenia nadmiernych zapasów. A to przełoży się na wolniejszy rozwój sektora.
Według Bloomberga, wolumen sprzedaży aut elektrycznych w Chinach może w 2023 roku wynieść 8,1 mln sztuk wobec 3,2 mln w Europie oraz 1,9 mln w USA.
Oprac. Alan Bartman