- Przeanalizowaliśmy ostatnich 12 miesięcy na rynku nieruchomości. Okazuje się, że tym roku nie było szczytowych momentów transakcyjnych. Tak jak w zeszłym roku szczytowym okresem był sierpień-wrzesień, kiedy podpisano ponad 20 proc. umów sprzedaży - powiedział Marcin Jańczuk z Metrohouse & Partnerzy dla Newserii.
- Tym razem miesiącami o najwyższej frekwencji umów są marzec, sierpień i, co ciekawe, listopad. Marzec jest tradycyjnie bardzo dobrym okresem na przeprowadzanie transakcji. Początek wiosny jest historycznie bardzo dobrym momentem, jeśli chodzi o liczbę zawieranych umów. Tak samo przełom sierpnia i września. Jedynym zaskakującym elementem jest listopad, który kojarzy się z wygaszaniem aktywności i deweloperów, i agencji nieruchomości, i umowy podpisywane są rzadziej. Tym razem wprowadzenie w życie rekomendacji S III spowodowało zapewne, że wiele osób zainteresowało się nabyciem mieszkania na rynku wtórnym. Tym bardziej, że mamy do czynienia z korektą cen na rynku. Być może te elementy spowodowały, że końcówka roku jest stosunkowo dobra w porównaniu z latami poprzednimi.
