Jak informuje CNN, ruch koncernu został zapowiedziany przez dyrektora generalnego firmy, Jamiego Lannone'a. "Chociaż robimy postępy w realizacji naszej strategii, nasze ogólne zatrudnienie i wydatki przewyższają rozwój naszej działalności" - miał stwierdzić przedstawiciel eBaya w notatce skierowanej do pracowników spółki. Problemy w prowadzeniu firmy mają w szczególności wynikać z "trudnego otoczenia makroekonomicznego".
Zwolnienia grupowe w USA. Do Google dołącza eBay
Łącznie zatrudnienie ma stracić 1000 pełnoetatowych pracowników. Jest to ok. 9 proc. spośród wszystkich osób zakontraktowanych w firmie. Dodatkowo eBay ogłosił, że najbliższych miesiącach nie zamierza szukać nowych kandydatów do pracy.
Tuż po ogłoszeniu decyzji szef firmy wskazał, aby pracownicy pozostali w domach. Ci, którzy mają otrzymać wypowiedzenia, zostaną o tym fakcie powiadomieni za pośrednictwem komunikatora Zoom. Jak tłumaczył to Lannone, takie rozwiązanie "zapewnia przestrzeń i prywatność rozmowy".
Platforma eBay nie jest tak popularna w naszym kraju jak jej polski odpowiednik, czyli Allegro. Chociaż amerykański koncern działa na lokalnym rynku od blisko 17 lat, tak nie udało mu się zdominować młodszej spółki z Poznania. Z podobnym problemem musiał się mierzyć Amazon, który zadebiutował w Polsce w 2021 roku.
Jednocześnie eBay nie jest osamotniony w USA, jeżeli chodzi o redukcję etatów. Podobną decyzję podjął inny koncern z branży nowych technologii, czyli Google, który także zapowiedział zwolnienie 1000 pracowników.
Sam początek 2024 r. zaczyna się więc podobnie do ubiegłego roku. Według serwisu layoffs.fyi, który śledzi zapowiedzi zwolnień grupowych w sektorze nowych technologii na całym świecie, w ciągu niecałego miesiąca redukcję etatów ogłosiły 72 firmy z branży, zwalniając ponad 13 tys. pracowników.
Natomiast w całym 2023 r. podobne decyzje podjęło 1186 firm z sektora, co przełożyło się na zwolnienia ponad 262 tys. osób. To o blisko 100 tys. więcej niż jeszcze rok wcześniej.