Gdzie pójść po wyprawkę?

W szkołach za moment zabrzmi pierwszy dzwonek, trzeba więc szybko zastanowić się skąd wziąć pieniądze na szkolną wyprawkę.

Komplet podręczników, piórnik, sportowe buty, a może nowy komputer. Lista wydatków związanych z rozpoczęciem nowego roku szkolnego jest naprawdę długa, a co za tym idzie kosztowna. Najtańszym rozwiązaniem jest oczywiście sfinansowanie tych wydatków z odłożonych wcześniej pieniędzy. Jeśli jednak brak takich środków, a wydatków nie uda się rozłożyć w czasie, to rozwiązaniem może być kredyt gotówkowy. Niektóre banki mają nawet specjalne promocje związane z rokiem szkolnym. W DnB Nord, czy w Santander Banku w tym okresie obowiązują uproszczone procedury przyznawania kredytów. "Szkolną" promocję ma również Cetelem Bank. Oczywiście nie trzeba się decydować na bank, który akurat promuje swój kredyt pod kątem szkolnej wyprawki. Duża część instytucji ma w jesiennym okresie atrakcyjne promocje i szkopuł w tym, żeby wybrać z tej oferty najkorzystniejszą.

Reklama

Przeanalizowaliśmy oferty kredytów gotówkowych z 22 banków. Uwzględniliśmy dwa warianty szkolnej wyprawki: na 1,5 tysiąca złotych i na 5 tysięcy złotych. Dla tych kwot sprawdziliśmy osobno ofertę dla stałych klientów banków, a także dla tych z ulicy. Propozycje dla tych, którzy już korzystali z usług banku są z reguły korzystniejsze. Warto więc zacząć poszukiwania od swojego banku. Nie można jednak na tym skończyć, bo może się okazać, że promocyjna oferta konkurencji będzie korzystniejsza.

Decydując się na kredyt gotówkowy trzeba pamiętać, że wysokość oprocentowania to nie wszystko. Jego wysokość w obecnych warunkach waha się od kilku do kilkunastu procent. Bardzo ważna jest też prowizja pobierana przez bank. Jej maksymalna wysokość nie może przekroczyć 5 proc. Do tego dochodzą obowiązkowe ubezpieczenia, od których składkę musimy zapłacić. Porównując warunki kredytu trzeba więc zwracać uwagę nie tylko na wyżej wymienione parametry. Dużo więcej powie nam rzeczywista stopa procentowa, którą banki zgodnie z prawem muszą klientowi wyliczyć. Innym sporo mówiącym parametrem jest całkowity koszt kredytu, czyli to ile bankowi oddajemy ponad to, co od niego pożyczyliśmy. Na podstawie tego właśnie parametru posegregowaliśmy oferty banków.

Rodzice, którzy chcą pożyczyć w swoim banku 5 tys. zł na rok, mają jedno dziecko i łącznie zarabiają 5 tys. zł, najtańszą ofertę znajdą w Getin Bank, Deutsche Banku PBC, w DnB Nord oraz w Volkswagen Bank direct. Miesięczna rata przykładowego kredytu będzie w tych bankach wahała się w okolicach 450 zł. Całkowity koszt kredytu w Getin Banku wyniesie zaś niecałe 365 zł (do końca sierpnia bank ma promocję polegającą na obniżeniu o połowę oprocentowania), a w pozostałych instytucjach będzie to od 413 do 433 zł.

Ci, którzy nie są zadowoleni z oferty własnego banku, a również chcą pożyczyć 5 tys. zł na rok muszą szukać szczęścia w DnB Nord, Volkswagen Banku direct, Deutsche Banku PBC i Banku Pekao. W tych bankach całkowity koszt takiego kredytu waha się od 414 do 458 zł, podczas gdy w najdroższych ofertach mocno przekracza 800 zł. Bank Pekao do końca września w ramach promocji nie pobiera prowizji za udzielenie kredytu. I na przykładzie tej oferty widać ciekawą rzecz, czyli jak duże znaczenie ma pobierana przez bank prowizja. W Pekao mimo dość wysokiego oprocentowania (16,5 proc.) całkowity koszt kredytu jest na niskim poziomie, właśnie z powodu braku prowizji.

Te 5 tys. zł nie dość, że wystarczy na podręczniki i szkolne przybory, to może jeszcze pozwoli kupić dziecku komputer.

Dla tych, którzy nie chcą wydawać tak dużych kwot sprawdziliśmy oferty pożyczek na 1,5 tys. zł. Nie w każdym banku uda się zaciągnąć kredyt na taką sumę, bo niektóre zaczynają kredytowanie od większych kwot. W Deutsche Banku jest to minimum 5 tys. zł, w MultiBanku i Volkswagen Banku direct 3 tys. zł, a w Kredyt Banku 2 tys. Wśród tych instytucji, które pożyczą 1,5 tys. zł rodzinie 2+1, zarabiającej w sumie 3 tys. zł najciekawszą ofertę dla swoich klientów mają Getin Bank, DnB Nord, Bank Millennium i Pekao. Czołówka banków jest więc podobna jak w przypadku kredytu na 5 tys. zł. W przypadku Banku Millennium trzeba pamiętać, że uzależnia on wysokość oprocentowania od zdolności kredytowej. Nie każdy klient dostanie więc minimalne 7,9 proc. Tanie pożyczki na 1,5 tys. zł dla osób nie będących klientami danego banku mają zaś znów DnB Nord, Pekao i Getin Bank oraz Eurobank.

Decydują się na kredyt gotówkowy warto poszukać taniej oferty, bo może to oznaczać oszczędność nawet kilkuset złotych w skali roku. Trzeba też pamiętać, że taki kredyt gotówkowy można spłacić wcześniej bez dodatkowych prowizji. Warto to zrobić, jeśli w ciągu roku pojawią się nam w budżecie jakieś dodatkowe środki, bo tym sposobem znów zaoszczędzimy na odsetkach. Jeśli zaś spłacamy kredyt do końca to nie można zapominać o terminach miesięcznych rat, tak by później nie mieć problemu z zaciągnięciem kolejnego kredytu na szkolną wyprawkę.

Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: bank | wysokość | komputer | Volkswagen | kredyt | pekao
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »