UKE: Totalna wojna z TP SA

Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) działa na szkodę Telekomunikacji Polskiej (TP SA), decydując o abonamentach i planach taryfowych - uważa dyrektor Karolina Mathea z TP SA. Rzecznik UKE Jacek Strzałkowski twierdzi, że wszystkie działania Urzędu mają podstawy merytoryczne.

Jak powiedziała na czwartkowej konferencji prasowej dyrektor Mathea, UKE kilkukrotnie odrzucał plany taryfowe, proponowane przez TP. Np. TP Premium był odrzucany pięciokrotnie, a plan TP Dzwonisz za Darmo - dwukrotnie. Telekomunikacja dopłaca przy tym 4 zł do każdego abonenta w planie TP Standardowym - podstawowym abonamencie, który ze względu na uznanie spółki przez UKE za podmiot dominujący, musi utrzymywać.

Dyrektor Grażyna Piotrowska-Oliwa z TP SA stwierdziła, iż działania UKE powodują, że - pieniądze przepływają od Telekomunikacji do Tele2 z bardzo niewielkim zyskiem dla klienta.

Reklama

Jako przykład podała sprawę hurtowej sprzedaży abonamentu (WLR - Wholesale Line Rental). Upust cenowy od stawki TP SA, który UKE wyznaczył na 26,99 proc., uznała za zbyt wysoki, zaś łączny upust, powodujący, że Tele2 może kupić hurtowo abonament od TP za nieco więcej niż połowę ceny, uznała za "marżę" dla Tele 2 od regulatora.

Piotrowska-Oliwa zauważyła z kolei, iż sprzedaż WLR wprowadzono tylko w kilku krajach Europy, m.in. w Skandynawii, gdzie rynek telekomunikacyjny jest rynkiem dojrzałym i wtedy czas wdrożenia hurtowej sprzedaży abonamentu wynosił od 12 do 24 miesięcy.

Tymczasem UKE nakazało nam wdrożenie WLR w ciągu dwóch miesięcy- dodała.

UKE odpiera zarzuty

Jak powiedział rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej Jacek Strzałkowski, wszystkie odrzucenia przez UKE planów taryfowych TP miały podstawy merytoryczne.

Przykładem jest choćby oferta Dzwonisz Za Darmo - ryczałtowego korzystania z telefonu. Według niej abonent miał płacić większy abonament, około 115 zł, ale dzwonić za darmo. Tyle tylko, że w tym samym czasie TP SA sprzedawała innym operatorom dostęp do swojej sieci, podliczając ich za każdą minutę. Żaden operator nie mógłby więc zaproponować takiego ryczałtu, bo wówczas by zbankrutował. - powiedział Strzałkowski.

Według niego, inne sprzeciwy dotyczyły sytuacji, kiedy TP SA wprowadzając swą ofertę albo wymuszała coś na klientach, albo sytuacji, kiedy ograniczała możliwość korzystania z innych usług, np. preselekcji.

Strzałkowski zauważył także, iż rozmowy w sprawie hurtowej sprzedaży abonamentu zaczęły się rok temu, w czasie istnienia Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Obecna decyzja jest więc wynikiem procesu administracyjnego i konsultacji, który rozpoczął się w zeszłym roku.

Stawki wyznaczone przez UKE musiały uwzględniać wysokie upusty ponieważ - jak potwierdza Komisja Europejska polskie ceny usług telekomunikacyjnych należą do najwyższych w Europie.

Wysokie koszty powodują, że jeśli jakiś operator ma kupić abonament hurtowo od TP SA, to musi otrzymać odpowiednio wysoki upust, żeby doliczając własne koszty wyszedł na swoje - dodał rzecznik.

Zmiany w prawie

Projekt nowelizacji prawa telekomunikacyjnego został skierowany do uzgodnień międzyresortowych. Ma on na celu dostosowanie ustawy do prawa UE - poinformowało w komunikacie ministerstwo transportu. Projekt ustawy wprowadza nowe regulacje prokonsumenckie, m.in. bardziej elastyczne metody rozstrzygania kwestii spornych. Dopuszcza np. alternatywne metody rozstrzygania sporów pomiędzy przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi oraz między nimi a konsumentami. W nowym projekcie znalazły się zapisy wliczające pocztę elektronicznej w zakres usług telekomunikacyjnych, co ma na celu objęcie użytkowników tej poczty ochroną, przyznawaną abonentom telekomunikacyjnym.Nowelizacja obejmuje też określanie tzw. rynków właściwych. Komisja Europejska zarzucała Polsce, iż dotychczasowa ustawa nie umożliwia skutecznego odwołania się od rozstrzygnięcia w przedmiocie wyznaczenia rynku właściwego (relewantnego). To pojęcie ma zasadnicze znaczenie w postępowaniu antymonopolowym.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: abonament | UKE | wojna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »