Jest porozumienie w sprawie budowy stadionu w Szczecinie

Umowa trójstronna dotyczy niejako "dokończenia" projektu. Miasto ma bowiem od maja tego roku prawomocne pozwolenie na przebudowę obecnego stadionu, który miałby nadal trzy trybuny. Od kilkunastu miesięcy kibice i klub piłkarski domagali się wybudowania stadionu z czteroma trybunami. Ostatecznie doszło do konsensusu m.in. dzięki temu, że koszt doprojektowania brakującej trybuny bierze na siebie Pogoń Szczecin SA.

- Zapłacimy za to prawie milion złotych - poinformował prezes klubu Jarosław Mroczek.

Trybunę wschodnią, tak jak i całą resztę stadionu zaprojektuje pracowania PPiP Janusza Pachowskiego. - Prace projektowe na podstawie już zatwierdzonej koncepcji powinny się skończyć w czerwcu przyszłego roku - zadeklarował projektant.

Zaraz potem miasto ma ogłosić przetarg na wybór wykonawcy, który miałby na budowę wkroczyć na przełomie 2017 i 2018 r. - Zakładamy 36-miesięczny cykl budowlany, ale może być on krótszy, bo termin oddania obiektu do użytku będzie jednym z kryterium wyboru wykonawcy - powiedział Wojciech Olbryś, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu Rekreacji i Rehabilitacji i szef zespołu ds. budowy stadionu.

Przebudowany stadion Pogoni ma pomieścić na trybunach nieco ponad 22 tys. widzów. Miasto szacuje, że koszt jego powstania zamknie się kwotą pomiędzy 180 a 200 mln zł. Budowa będzie się odbywać na cały czas funkcjonującym stadionie, na którym swe mecze rozgrywać będzie ekstraklasowa Pogoń. Wykonawca będzie musiał m.in. tak zaplanować roboty, by w przerwie między rozgrywkami przesunąć murawę boiska o kilkanaście metrów w kierunku zachodnim.

- Po przebudowie będzie to bodaj siódmy co do wielkości stadion w Polsce. Jednak z uwagi na swoje położenie będzie obiektem wyjątkowym. Nie będzie to kolos otoczony parkingiem, a obiekt wkomponowany w ukształtowanie terenu i architekturę - zapewnił Pachowski.

- Chcemy, by stadion był wizytówką Szczecina. Będzie to obiekt wysokiej kategorii UEFA, który umożliwi grę Pogoni na arenie europejskiej, ale także będzie mógł gościć inne drużyny europejskie, czy nawet mecze reprezentacji Polski - przekonywał Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

Koncepcja budowy zakłada, że przez cały czas prowadzenia robót na trybunach będzie mogło zasiąść 8-10 tys. ludzi.

- Kilka miast już się uporało z budową nowego stadionu na bazie istniejącego, więc jestem przekonany, że Szczecinowi także się to uda. Nam zależy na tym, by frekwencja na meczach była jak największa. Liczymy na to, że ta inwestycja sprawi, że w Szczecinie mecze będzie oglądało nie 7-8 tys. widzów, jak to jest dziś, tylko 15-20 tys. ludzi - skomentował Marzec.

Sprawdź najnowsze informacje z rynku budowlanego w serwisie Budownictwo INTERIA.PL