Budżet dopłaci do emerytur

Do wypłaty pierwszych emerytur z otwartych funduszy emerytalnych zostało zaledwie 34 miesiące. Nadal nie wiadomo nie tylko, kto je będzie wypłacać, ale także, jaki procent świadczenia zostanie potrącony z kwoty zgromadzonej w II filarze.

W czwartek Komitet Rady Ministrów przyjął i skierował do konsultacji społecznych dokument zatytułowany "Analiza propozycji rozwiązań systemu organizacji wypłaty świadczeń ze środków gromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych". Autorzy dokumentu proponują, aby świadczenia z OFE były wypłacane przez prywatne podmioty.

Zakłady emerytalne

Po 7 latach znów powróciła koncepcja zakładów emerytalnych, które miały pobierać aż 7 proc. kwoty zaoszczędzanej w OFE. Zwolennicy takiego rozwiązania zwracają uwagę, że zmniejszy ono ryzyko błędów przy ustalaniu wysokości świadczeń.

Reklama

Podstawową wadą takiego rozwiązania są wysokie koszty utworzenia nowej instytucji. Dodatkowo w związku z różnym wiekiem emerytalnym kobiet i mężczyzn brak było gwarancji, że będą chętni do płacenia świadczeń pierwszym emerytom w latach 2009-2013. W pierwszym bowiem okresie funkcjonowania zakładów na emerytury będą przechodzić kobiety. Klienci także nie zyskają, gdyż nowe instytucje finansowe będą konkurować między sobą nie kosztami, lecz siecią dystrybucji.

Firmy ubezpieczeniowe

Autorzy dokumentu zakładają, że wypłata świadczeń może być przekazana już istniejącym na rynku zakładom ubezpieczeń na życie. Entuzjaści takiego rozwiązania podkreślają, że system nie spowoduje żadnych dodatkowych kosztów, gdyż firmy ubezpieczeniowe będą korzystać z już istniejącej sieci dystrybucji polis na życie.

Natomiast wśród wad tego systemu są wskazywane wysokie koszty związane z akwizycją. Natomiast jeśli ubezpieczyciele będą konkurować między sobą wysokością pobieranej prowizji, wówczas niebezpiecznie zmniejszy się poziom bezpieczeństwa wypłat.

Fundusze inwestycyjne

Nie jest także wykluczone, że banki, fundusze inwestycyjne czy fundusze emerytalne mogą zajmować się wypłatą emerytur z II filara. W takim przypadku wypłata polegałaby na systematycznym wycofaniu z konta bądź z rachunku określonej kwoty.

Najpoważniejszą wadą takiego rozwiązania jest brak mechanizmów gwarantujących dożywotność wypłacanego świadczenia. Osoba, która korzystałaby z takiego świadczenia i żyła dłużej niż to założono w momencie ustalania jego wysokości, po wyczerpaniu konta nie mogłaby oczekiwać nawet złotówki.

Na świecie takie rozwiązania są wykorzystywane wyłącznie w przypadku finansowania świadczeń pomostowych. Mają na celu zapewnienie środków na utrzymanie ubezpieczonemu pomiędzy dniem przejścia na emeryturę (zakończenie pracy zawodowej) a wykupieniem renty dożywotniej.

Analiza przyjęta przez Komitet Rady Ministrów zawiera także propozycje, aby o wyborze konkretnego podmiotu wypłacającego świadczenia emerytalne dla określonego rocznika decydował przetarg.

Kosztowna reklama

Możliwe będzie także ubieganie się o klientów przez różne podmioty. Jednak także i to rozwiązanie niesie ze sobą liczne niebezpieczeństwa. Przyszły bowiem klient będzie musiał ponieść koszty kampanii reklamowych związanych z walką między różnymi firmami. Jakość oferty będzie miała drugorzędne znaczenie, gdyż o sukcesie będzie decydować sieć agentów otrzymujących prowizję za każdego pozyskanego klienta.

Bożena Wiktorowska

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »