Stanowisko IGTE ws. projektu nowelizacji ustawy o ogranizacji i funkcjonowaniu OFE

7 stycznia br. Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych zorganizowała konferencję prasową, poświęconą rządowemu projektowi nowelizacji Ustawy o organizacji i funkcjonowaniu Otwartych Funduszy Emerytalnych.

7 stycznia br. Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych zorganizowała konferencję prasową, poświęconą rządowemu projektowi nowelizacji Ustawy o organizacji i funkcjonowaniu Otwartych Funduszy Emerytalnych.

Stanowisko Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych w sprawie nowelizacji Ustawy o 

organizacji i funkcjonowaniu Otwartych Funduszy Emerytalnych

Przedwczesne i niebezpieczne - tak IGTE ocenia część zmian proponowanych przez rząd.

Przedwczesne - bo ZUS jeszcze nie przekazał zaległych składek, a konsolidacja OFE jest

mocno opóźniona. Niebezpieczne - bo zawężają konkurencję pomiędzy funduszami i 

narażają pieniądze ubezpieczonych na nowe ryzyka.

Dlatego Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych zaapelowała do ministra pracy Jerzego

Reklama

Hausnera o wstrzymanie prac, bądź zasadniczą zmianę projektu nowelizacji Ustawy o 

organizacji i funkcjonowaniu Otwartych Funduszy Emerytalnych. Rząd skierował ten

projekt do Sejmu w październiku. Jutro zajmie się nim sejmowa komisja polityki

społecznej i rodziny. IGTE uważa, że projekt nie tylko nie rozwiązuje problemów II

filara, ale stwarza nowe.

Izba przypomina, że ponad rok temu przedstawiła ministrowi Hausnerowi projekt ustawy,

który, jej zdaniem, usuwał wady i luki przepisów o II filarze ubezpieczeń społecznych.

PTE wskazały też wówczas możliwości obniżania kosztów funkcjonowania II filara, a w

efekcie - opłat ponoszonych przez ubezpieczonych.

W odpowiedzi na propozycje Izby minister pracy stwierdził, że istnieje konieczność

równoległego uregulowania trzech problemów:

- zaległości ZUS wobec członków OFE,

- umożliwienia konsolidacji OFE,

a dopiero w tym kontekście

- obniżenie kosztów działalności II filara, poprzez zmianę przepisów

powodujących zbędne obciążenia finansowe i następnie podzielenie oszczędności z tego

tytułu między członków OFE i PTE.

Rok temu, kiedy zaczynały się prace nad nowelizacją, zarówno przedstawiciele funduszy,

jak i minister pracy byli zgodni co do tego, że dopiero rozwiązanie dwóch pierwszych problemów stwarza warunki do obniżania opłat w II filarze. Ktoś, kto ma zamiar przejąć fundusz, musi obliczyć jego wartość, zaplanować koszty biznesu. A nie sposób zrobić

tego precyzyjnie, nie wiedząc kiedy na konta członków tego funduszu trafią składki

ubezpieczeniowe i ile one wyniosą.

Wiadomo, że niektóre fundusze powinny połączyć się lub zostać przejęte. Byłoby to

rozwiązanie korzystne zarówno dla akcjonariuszy, jak i dla ubezpieczonych. Ponieważ w 

czasie trwających rok prac nad projektem ustawy wciąż pojawiały się nowe propozycje rządu, dotyczące zarówno bezgotówkowego rozliczenia między ZUS a OFE, jak i obniżki opłat, wszyscy uczestnicy rynku wstrzymali się z decyzjami. Niezbędna konsolidacja jest więc nadal zamrożona.

Co zawiera projekt ustawy?

Wbrew oczekiwaniom i zapowiedziom, ostateczna wersja rządowego projektu nowelizacji

Ustawy o zmianie ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, nie

rozwiązuje w sposób pakietowy trzech wspomnianych problemów - rozliczeń z ZUS, konsolidacji i opłat. Projekt wprowadza szereg zmian w opłatach, jednak czyni to w oderwaniu od realiów ekonomicznych i bez wyliczenia ponoszonych przez fundusze kosztów.

Najważniejsze projektowane zmiany to:

1. Jednakowa opłata we wszystkich funduszach

Rząd chce ustawowego określenia maksymalnych opłat pobieranych przez fundusz; które od

1 stycznia 2014 miałyby wynieść 3,5% od wpłacanych składek. Do 1 stycznia 2014

proponowane przez rząd opłaty od składki miałyby wynosić maksymalnie:

7% w latach 2003-06

6,5% w roku 2007

6% w roku 2008

5,5% w roku 2009

5% w roku 2010

4,5% w roku 2011

4% w roku 2012

3,75% w roku 2013

Dzisiaj wysokość opłat jest silnie zróżnicowana Jest elementem strategii marketingowej

każdego funduszu i powinna podlegać prawom rynku. Zdaniem IGTE, wprowadzenie opłaty w 

jednakowej wysokości zlikwiduje jeszcze jeden obszar konkurencji pomiędzy PTE.

Jak wyliczyło KNUiFE w analizie "Projekcja sytuacji finansowej Powszechnych Towarzystw

Emerytalnych w latach 2003 - 2040" z 18 grudnia 2002 r. (str. 58-59) kilkuprocentowe korzyści wynikające ze zmniejszenia opłat dla członków OFE po kilkudziesięciu latach ubezpieczenia dadzą niewielkie różnice w wysokości emerytury:

"Osoba zarabiająca obecnie 2000 złotych brutto oszczędzająca w OFE do roku 2030

miałaby na swoim rachunku około 109,5 tys. złotych kapitału. Jeśli wprowadzenie nowych regulacji zapewniałoby jej średnio o 1,8% więcej kapitału (indeks 101,8 w ostatnim wierszu tabeli 4.1) to wówczas miałaby na koncie około 111,5 tys. złotych."

Tabela 4.1. Wpływ proponowanych zmian ustawowych na wielkość kapitału członka OFE*

Obecny system = 100

OFE                                       Lata 
                              2010    2020     2030    2040    
AIG                           101,0   100,1    98,3    96,3 
Allianz                       100,4   101,2   101,9   102,1 
EGO                           101,7   103,8   105,0   105,9 
Commercial Union              100,7   102,3   104,2   106,2 
DOM                           100,5   101,3   102,0   102,6 
Kredyt Banku                  101,7   103,9   105,1   106,0 
ING Nationale-Nederlanden     100,4    99,6    98,2    96,7 
Ergo Hestia                   101,8   103,9   105,1   106,0 
Pekao                         100,5   101,5   102,2   102,8 
Bankowy                       102,1   103,4   103,1   102,0 
Pocztylion                    101,4   102,5   102,8   103,5 
Polsat                        102,2   104,4   105,6   106,6 
PZU "Złota Jesień"            101,1   102,6   103,7   105,2 
Sampo                         101,8   103,8   103,0   100,9 
Skarbiec-Emerytura            100,7   102,3   103,4   104,3 
Credit Suisse                 100,7   101,9   102,4   103,2 
Zurich                        101,2   100,3    98,2    95,8 
Rynek OFE                     100,9   101,6   101,8   102,1 

*Relacja kapitału przeciętnego członka funduszu oszczędzającego od 2000 roku w 

systemie z nowymi rozwiązaniami do kapitału członka oszczędzającego według obecnych zasad

Co więcej, korzyści z ustawowego obniżenia opłat mogą zostać zaprzepaszczone, jeśli

zmniejszy się konkurencyjność funduszy. Dodać należy, że odgórne narzucenie funduszom

przez państwo wysokości opłat (a więc maksymalnego pokrycia ich kosztów), może spowodować, że zamiast z łączeniem się i przejmowaniem OFE będziemy mieli do

czynienia z bankructwami.

Można by więc zapytać, jaki jest sens wprowadzania tych zmian, których efekt dla

ubezpieczonych jest tak nieznaczny? Tym bardziej, ze zmiany te podrywają zaufanie

inwestorów do trwałości zobowiązań deklarowanych przez Polskę na

arenie międzynarodowej.

2. Rachunek premiowy

Rząd chce, by każdy fundusz miał obowiązek przekazywać na tzw. rachunek premiowy w 

ostatnim dniu miesiąca 0,0167% wartości swoich aktywów netto. Środki te jednocześnie byłyby i nie były częścią aktywów funduszu. PTE, który uzyskałoby najwyższą stopę zwrotu miałoby prawo do całości tych pieniędzy, a towarzystwo, które uzyskałoby najniższą stopę, dopłacałoby z niego do aktywów OFE. Pozostałe fundusze miałyby prawo do części pieniędzy, w zależności od swoich wyników finansowych.

Na wielu rynkach kapitałowych istnieją regulacje prawne, które zakazują wynagradzania

zarządzających w oparciu o premię od wyniku. W USA przepisy rynku kapitałowego od 1940 roku ograniczają stosowanie tego systemu wynagradzania do przypadków tzw. kwalifikowanych inwestorów.

IGTE zwraca też uwagę, że rachunek premiowy jest rozwiązaniem ryzykownym, nagradzającym te PTE, które, aby zwiększyć przychody, podejmą w krótkich odcinkach

czasu ryzyko obciążające ubezpieczonych. Nie będzie to więc sprzyjać długoterminowym

inwestycjom.

3. 36 miesięcy okresu rozliczeniowego, średnia ważona stopa zwrotu raz na pół

roku

Projekt wydłuża z dwóch do 3 lat, czyli z 24 do 36 miesięcy okres rozliczeniowy.

Natomiast średnia ważona stopa zwrotu liczona byłaby nie cztery razy, ale dwa razy w roku. Poza tym, przy jej liczeniu wpływ największych funduszy na jej wysokość zostałby ograniczony - przyjmowano by, że maksymalny udział wynosi 15%, nawet, jeśli dany fundusz ma w rynku dużo większy udział.

IGTE podkreśla, że to rozwiązanie nie wystarczy, by usunąć bariery dla długoterminowych inwestycji.

4. Opłata transferowa z kieszeni ubezpieczonego

Ubezpieczony, który zmienia fundusz przed upływem 24 miesięcy, płaci opłatę

transferową. Jeśli jednak na jego koncie nie ma składek - nie ma z czego pobrać tych pieniędzy. Po nowelizacji przepisów ubezpieczony musiałby zapłacić tę kwotę osobiście, nawet, jeśli jego konto jest puste.

Oznacza to jednak, że PTE ponosiłyby dodatkowe koszty obsługi takich opłat. Zmiana ta

oznacza również, że opłata transferowa byłaby dla funduszy bardziej kosztowna niż

obecnie, ponieważ fundusze musiałyby stworzyć cały system rozliczania opłat, które

miały by identyfikować wpłatę i dokumenty, czyli wykonywać proces podobny do

realizowanego przez ZUS.

Odpowiedź funduszy

19 listopada 2002r. IGTE zaapelowała do ministra pracy Jerzego Hausnera, by rząd w 

obecnej nowelizacji wycofał się z propozycji dotyczących opłat, bądź zasadniczo

zmienił projekt poprzez zgłoszenie rządowej autopoprawki.

IGTE uważa, że należy przynajmniej zaczekać z regulowaniem opłat, aż system

informatyczny ZUS zacznie sprawnie i na bieżąco rozliczać składki, zaległe składki

zostaną rozliczone, a na rynku dokonają się najbardziej pilne konsolidacje funduszy.

IGTE przypomina tu, że zaległości ZUS wobec funduszy i ubezpieczonych nadal rosną, nie

sposób nawet - zwłaszcza po przegłosowaniu przez Sejm przyszłorocznej ustawy

budżetowej - określić, kiedy mogą zostać wyrównane, a proponowane sposoby spłaty tych

należności napawają wieloma obawami. Według szacunków OFE opartych o dane ZUS po

trzech latach reformy przesyła on nie więcej niż 82% bieżących składek. Łączne

zobowiązania ZUS wobec osób ubezpieczonych w II filarze szacuje się na koniec roku

2002 na ok. 9 mld zł.

Jeśli jednak z jakichś względów, np. politycznych, rząd nie będzie chciał lub nie

będzie mógł wycofać się ze swoich propozycji, IGTE zaproponowało, by zastąpić je

rozwiązaniami bardziej ekonomicznymi i mniej niebezpiecznymi dla przyszłości systemu

emerytalnego:

1. wprowadzić malejącą opłatę za zarządzanie uzależnioną od wielkości aktywów, w 

przedziale od 0,6% do 0,4%.

2. zlikwidować rachunek rezerwowy i instytucję dopłaty, co pozwoliłoby obniżyć

opłaty od składki od razu o ok. 20%

3. zamiast dopłaty, wprowadzić zakaz pobierania opłaty za zarządzanie przez PTE,

które nie zapewniło zarządzanemu przez siebie OFE minimalnej wymaganej stopy zwrotu w 

ustawowym okresie rozliczeniowym. Uniknie się wówczas tworzenia kosztownych (obecnie

450 mln zł) rezerw o minimalnej użyteczności

4. zamiast zmuszać ubezpieczonego, żeby płacił za transfer, opłatę transferową

miałoby ponosić to PTE, który przejmuje klienta. Takie rozwiązanie byłoby tańsze i dla

ubezpieczonego i dla funduszy, bo nie wprowadzałoby konieczności tworzenia kolejnego systemu rozliczania opłat.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rachunek | fundusze | opłaty | nowelizacja ustawy | opłata | OFE | izba | składki | ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »