Ceny na Wielkanoc nieznacznie wyższe

Analitycy Banku BGŻ BNP Paribas.prognozują, że ceny żywności na Wielkanoc w tym roku wzrosną bardzo nieznacznie, ok. 1 proc. Jest to niewielka zmiana w stosunku do minionego roku, biorąc pod uwagę, że w ciągu ostatnich 5 lat przeciętnie na Wielkanoc żywność drożała z roku na rok po ok. 2 proc.

Pobierz: darmowy program do rozliczeń PIT 2015

Jak prognozuje Michał Koleśnikow, kierownik Zespołu Analiz Sektorowych i Rynków Rolnych w Banku BGŻ BNP Paribas. - Przeciętny koszyk wielkanocny zawierający dwa jaja, 50 g pieczywa i 50 g wędliny będzie kosztował tyle samo co w ubiegłym roku - podkreśla M. Koleśnikow.

Jaja mogą być średnio nieco droższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Prawdopodobnie zapłacimy za nie około 3 proc. więcej. Jednak jest sporo produktów, których ceny są dziś niższe niż przed rokiem.

Reklama

Wieprzowina i wędliny w zależności od asortymentu mogą być przeciętnie o 1-4 proc. tańsze. Tańsze jest również mięso drobiowe. Wyraźnie mniej zapłacimy za mleko i produkty mleczarskie. Sery dojrzewające mogą być o około 10 proc. tańsze, masło i mleko o 6-8 proc., a twarogi około 2 proc.

Wszystko wskazuje na to, że ceny ziemniaków i cebuli w marcu tego roku będą o ponad 50 proc. wyższe niż rok wcześniej.

Droższa może być również marchew o 25-30 proc. Wzrosty te są spowodowane zeszłoroczną suszą, która wpłynęła na zmniejszenie i pogorszenie jakości zbiorów. Obecnie dużo więcej trzeba też zapłacić za jabłka (o 35-40 proc.), które na początku 2015 r. były wyjątkowo tanie.

Wyższe mogą być także ceny owoców cytrusowych, np. pomarańczy blisko o 10 proc. Droższe mogą być również domowe wypieki, głównie za sprawą cukru, którego ceny w marcu przypuszczalnie wzrosną o 20-25 proc. niż rok wcześniej. Nieznaczny wzrost może zanotować również mąka o 1-2 proc.

............................

Raport NBP o cenach

W Polsce utrzymuje się deflacja, choć jej skala jest obecne mniejsza niż w poprzednich kwartałach. Spadek cen wynika głównie z oddziaływania czynników zewnętrznych, przede wszystkim ze spadku cen surowców na rynkach światowych, a także niskiej dynamiki cen w otoczeniu Polski. Utrzymywaniu się deflacji w Polsce sprzyja także brak presji popytowej oraz kosztowej w krajowej gospodarce. Zdaneiem ekspertów NBP w 2016 r. dynamika cen powinna być wyższa niż w 2015 r., choć nadal ograniczana negatywnym wpływem wcześniejszych spadków cen surowców.

Zgodnie z projekcją NBP - przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 23 lutego 2016 r. - roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale -0,9 - 0,2% w 2016 r. (wobec 0,4 - 1,8% w projekcji z listopada 2015 r.), 0,2 - 2,3% w 2017 r. (wobec 0,4 - 2,5%) oraz 0,4 - 2,8% w 2018 r.

Z kolei roczne tempo wzrostu PKB według tej projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,0 - 4,5% w 2016 r. (wobec 2,3 - 4,3% w projekcji z listopada 2015 r.), 2,6 - 4,8% w 2017 r. (wobec 2,4 - 4,6%) oraz 2,1 - 4,4% w 2018 r.

źródło :Bank BGŻ BNP Paribas, rapor NBP

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »