Czy Polak przejmuje się zadłużeniem?

Dwóch na pięciu ankietowanych jest lub było zadłużonych - wynika z badania "Sytuacja materialna Polaków", zrealizowanego na zlecenie Lindorff SA. Posiadanie długów to dla rodaków temat trudny i wstydliwy. Niemal co piąta osoba posiadająca zadłużenie czuje się wyobcowana.

Badanie określiło, że 18 proc. ankietowanych posiada zadłużenie, natomiast 23 proc. miało je w przeszłości. Zdecydowana większość respondentów, bo prawie 60 proc., zadeklarowała że nigdy nie była zadłużona.

Przy podziale odpowiedzi na męskie i kobiece możemy zauważyć delikatną różnicę, głównie w kontekście osób będących obecnie w stanie zadłużenia. 15 proc. badanych kobiet twierdzi, że w dniu deklaracji posiadała niespłacone zobowiązania finansowe. Tę samą odpowiedź zadeklarowała ponad jedna piąta badanych mężczyzn. Różnica między odpowiedziami wskazującymi na dawne problemy z zobowiązaniami wynosi 4 punkty procentowe, z przewagą kobiecych wskazań (25 proc. odpowiedzi) vs 21 proc. deklaracji mężczyzn). Stosunkowo podobna liczba kobiet i mężczyzn nigdy nie była dłużnikami (różnica jedynie 2 punktów procentowych z przewagą kobiecych wskazań).

Reklama

Analizując powyższe wyniki, należy z pewnością wziąć pod uwagę, jak ankietowani rozumieją pojęcie zobowiązania. Tę kwestię także zweryfikowało badanie. Ankietowanych zapytano, jakie formy zobowiązania znają. Najbardziej popularną odpowiedzią (66 proc.) był kredyt, bez specyfikacji jego rodzaju.

Drugie miejsce zajęła pożyczka gotówkowa ze wskazaniami na poziomie 36 proc. Trzecią najliczniej wymienianą formą zobowiązania okazała się karta kredytowa z 15 proc. wskazań. Jednak mniej niż jeden na dziesięciu badanych jest świadomych tego, że np. zakupy na raty to także forma zadłużenia. Wobec tego można przypuszczać, że dłużników jest w rzeczywistości więcej, niż wskazują na to deklaratywne wyniki badania.

Kobiety przywiązują większą wagę do zadłużenia

Czy w związku z posiadanym zadłużeniem Polacy czują się wyobcowani? 15 proc. badanych stwierdziło, że zdecydowanie tak. Niewiele ponad 10 proc. ankietowanych odpowiedziało - raczej tak. Ponad 60 proc. ankietowanych nie czuje odizolowania, z czego prawie połowa nie ma co do tego wątpliwości.

Wyraźne różnice można zaobserwować, dzieląc odpowiedzi ze względu na płeć. 25 proc. kobiet czuje zdecydowane wyobcowanie w kontraście do 6 proc. odpowiedzi męskich. Tendencja jest równie widoczna przy odpowiedzi "zdecydowanie nie" - którą wybrało 22 proc. kobiet oraz 37 proc. mężczyzn. Różnice przy innych odpowiedziach nie przekroczyły 4 punktów procentowych. Powyższe wyniki wyraźnie wskazują na to, że kobiety dużo bardziej niż mężczyźni odczuwają brzemię niespłacanego zobowiązania.

Według raportu "Moralność finansowa Polaków", dla 58 proc. badanych osoby unikające spłaty zadłużenia nie cieszą się dobrą opinią w swoim środowisku. Dane te ukazują, że mniej więcej w równym stopniu nie tolerujemy zadłużenia u innych, jak i nie czujemy się dobrze, kiedy sami znajdziemy się w takiej sytuacji. Często nasza ocena osoby z zadłużeniem może również zależeć od sytuacji, w której aktualnie się znajdujemy.

Nowe praktyki rynkowe stosowane przez firmy zarządzające wierzytelnościami starają się zapewnić osobom zadłużonym komfort i pomoc, tworząc rozwiązania dopasowane do ich potrzeb. W dzisiejszych czasach kontakt z wierzycielem nie musi ograniczać się już tylko do drogi listownej lub telefonicznej. Komfortowy system spłaty zadłużenia oferują serwisy internetowe, dzięki którym całość procesu staje się łatwiejsza i mniej stresogenna.

Mam dług - co mogę zrobić?

Posiadanie długu zazwyczaj kojarzy się z niestabilną, niekomfortową sytuacją oraz presją psychiczną związaną z koniecznością spłaty. Jednak dzisiejsze praktyki oraz narzędzia oferowane przez firmy zarządzające wierzytelnościami oferują liczne sposoby na zindywidualizowanie spłaty zobowiązania. W dużym skrócie możemy je podzielić na wymagające bezpośredniego kontaktu z wierzycielem oraz takie, z których możemy skorzystać samodzielnie w internecie. Osoba zadłużona ma możliwość wyboru jak najbardziej dogodnego dla siebie sposobu spłaty.

- Kontakt z wierzycielem - powinniśmy się na niego zdecydować, jeśli samodzielne stworzenie planu spłaty zobowiązania sprawia nam kłopot. Kontakt z wierzycielem, wbrew wciąż popularnym, mało korzystnym opiniom, nie musi wiązać się ze stresem. Konsultantowi, z którym będziemy mieli do czynienia, zależy na znalezieniu komfortowego rozwiązania równie mocno, jak nam samym. Wierzyciel pomoże ustalić odpowiednią, najdogodniejszą w danej sytuacji kwotę raty. Profesjonalny negocjator skontaktuje się z nami także, gdy zauważy, że obrana droga nie jest najlepszą, ponieważ nie możemy zdążyć z regularnymi wpłatami. Jeśli potrzebujemy eksperckiej rady oraz wsparcia w systemie spłaty, ta metoda powinna ułatwić cały proces.

- Spłata online - jest świetnym rozwiązaniem, jeśli mamy opory przed bezpośrednim kontaktem z negocjatorem, a sami jesteśmy w stanie przeanalizować swój budżet i zasugerować komfortową dla nas wysokość raty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kredyt | zadłużenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »