Nie daj się nabić w fundusze

Bankierzy nadal namawiają na te ryzykowne inwestycje. Stawka jest wysoka. Wiele osób właśnie teraz, przy wysokich kursach walut decyduje się zamieniać oszczędności na złotówki. Idziemy do banku, aby założyć lokatę, a tam jesteśmy kuszeni funduszem. Jak się nie dać oszukać?

Bankierzy nadal namawiają na te ryzykowne inwestycje. Stawka jest wysoka. Wiele osób właśnie teraz, przy wysokich kursach walut decyduje się zamieniać oszczędności na złotówki. Idziemy do banku, aby założyć lokatę, a tam jesteśmy kuszeni funduszem. Jak się nie dać oszukać?

Przede wszystkim nie dajcie się omamić sprzedawcy. Nawet najsympatyczniejszy - reprezentuje bank. A banki mają do zrealizowania swój interes. Dlatego pytajcie, pytajcie i jeszcze raz pytajcie. Nie działajcie też pod wpływem emocji. Jeśli nie jesteście na 100 procent pewni, że robicie dobrze - odłóżcie decyzję o kilka dni.

Powinniście przemyśleć również, jakie ryzyko jesteście w stanie znieść i jak długo chcecie inwestować: - W trzy, sześć miesięcy prawdopodobnie nam się nie uda na tej giełdzie zarobić. Musimy się liczyć z kilkuletnią perspektywą. Wtedy to ma sens - radzi analityk Mateusz Ostrowski. Bo fundusz też może być korzystną ofertą. Pod warunkiem, że nie kupuje się kota w worku.

Reklama
RMF
Dowiedz się więcej na temat: deta | danie | Dana | fundusze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »