Paweł Borys: Pracownicze Plany Kapitałowe ruszą od stycznia 2019 r.

Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) ruszą od 1 stycznia 2019 roku - powiedział w środę PAP prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Dodał, że szacunkowe wpływy dodatkowych oszczędności z tego tytułu wynosiłyby między 15 a 20 mld zł rocznie.

Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) ruszą od 1 stycznia 2019 roku - powiedział w środę PAP prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Dodał, że szacunkowe wpływy dodatkowych oszczędności z tego tytułu wynosiłyby między 15 a 20 mld zł rocznie.

- Projekt dedykowany jest ponad 11 mln Polakom, a konkretnie 11,4 mln osób, które pracują i odprowadzają składki na ubezpieczenie społeczne, dla których pracodawcy będą otwierali takie pracownicze plany kapitałowe. (...) Ponieważ system jest prywatny i dobrowolny, każdy pracownik będzie miał opcję wycofania się z tego programu. Jeżeli założymy, że 75 proc. zdecyduje się zostać, to daje to ponad 8 mln Polaków, którzy zaczną w sposób regularny oszczędzać - mówił prezes PFR Paweł Borys.

Programem mają być automatycznie objęci tylko pracownicy w wieku 19-55 lat.

Reklama

- Osoby powyżej 55. roku życia również mogą przystąpić do PPK, ale one będą musiały zapisać się do nich samodzielnie, nie będą uczestnikami "z automatu" - powiedział Borys.

- Wpłaty są tak skonstruowane, że 2 proc. jest po stronie pracownika jako minimalna opłata, a dodatkowe 2 proc. to jest jakby dobrowolne z jego strony, czyli do 4 proc. po stronie pracownika, natomiast pracodawca dokłada 1,5 proc. obowiązkowo, ale może dobrowolnie dołożyć jeszcze 2,5 proc., czyli łączna składka może dojść nawet do 8 proc., czyli 4 proc. po stronie pracownika i 4 proc. po stronie pracodawcy. Do tego dokłada się też państwo finansując tzw. opłatę powitalną - 250 zł początkowo, a później dając roczną dopłatę każdemu pracownikowi, który uczestniczy w tych programach - 240 zł - tłumaczył.

- W 2019 r., licząc z opłatą powitalną, koszt dla budżetu wyniesie 1,1 mld zł, a w kolejnych latach, licząc od roku 2020, będzie to obciążenie rzędu 2,5-3 mld zł rocznie - poinformował Borys.

Jak mówił, w ten sposób oszczędzając nawet minimum (czyli 2 proc. i 1,5 proc. pracodawcy, plus dopłata z budżetu państwa) to po 40 latach można zgromadzić ponad 250 tys. zł na emeryturę. - To daje mniej więcej 1/3 emerytury, przekładając na miesięczne świadczenie. W przypadku zadeklarowania większej składki, tej wpłaty nawet do 8 proc., to można uzbierać prawie drugą emeryturę - prawie 0,5 mln zł - mówił.

Dodał, że szacunkowe wpływy dodatkowych oszczędności z tego tytułu wynosiłyby między 15 a 20 mld zł rocznie. Jego zdaniem podniosłoby to w Polsce stopę oszczędności, stopę inwestycji. - Szacujemy, że przełożyłoby się też na wzrost PKB o 0,3-0,4 proc. w długim terminie - zaznaczył.

Według Borysa w ten sposób uniezależnilibyśmy się od inwestorów zagranicznych, jeśli chodzi o rynek obligacji skarbowych, jak i rynek akcji. - To jest duża szansa też dla warszawskiej giełdy - mówił.

Zaznaczył, że przede wszystkim głównym celem wicepremiera Mateusza Morawieckiego w ramach tego planu jest to, żeby upowszechnić w Polsce system oszczędzania i budować lokalny kapitał długoterminowy, wzmacniając tym samym fundamenty gospodarcze. - Ludzie będą mogli mieć jakiś realny bufor na emeryturę - powiedział.

Jak mówił, zaoszczędzone w ten sposób pieniądze są absolutnie prywatne, podlegają dziedziczeniu, wspólnocie majątkowej.

Poinformował też, że PFR, który będzie operatorem tego systemu, stworzy specjalny portal informacyjny. - Chcemy, aby wszyscy pracownicy i pracodawcy mieli łatwy dostęp do informacji o produktach, o instytucjach finansowych, o dokumentacji - mówił.

Przypomniał, że w tym przypadku restrykcyjnie są uregulowane zasady reklamy, akwizycji, tak aby uniknąć złych praktyk. - Co ważne, system jest tani, bo jest przewidziany maksymalny limit wszystkich kosztów dla instytucji finansowych, które oferują te produkty nie więcej niż 0,6 proc. - dodał.

Podobne do PPK rozwiązania istnieją we wszystkich rozwiniętych krajach: od Niemiec, Holandii, Wielkiej Brytanii, przez Skandynawię po Kanadę i Nową Zelandię.

Dorota Stelmaszczyk

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Paweł Borys | Pracowniczy Plan Kapitałowy | 2019 | PPK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »