Inwestycyjne matrioszki

Fundusze funduszy nie podbiły jeszcze polskiego rynku, ale kolejne towarzystwa decydują się na ich założenie.

Fundusze funduszy nie podbiły jeszcze polskiego rynku, ale kolejne towarzystwa decydują się na ich założenie.

Niemal każdy wie jak wyglądają rosyjskie lalki zwane matrioszkami. W jednej drewniej babie chowa się kolejna mniejsza, a w niej następna jeszcze mniejszych rozmiarów. Ta konstrukcja przypomina nieco fundusze funduszy, działające również na polskim rynku. Na początku mamy fundusz, w zasadzie o dowolnej strategii, który kupuje klient. Jeśli zajrzy on do środka, zobaczy, że ten fundusz kupuje z kolei jednostki innych funduszy, nawet tych konkurencyjnych. Te zaś lokują swoje środki w akcjach, obligacjach, czy na bankowych lokatach. I taka konstrukcja nie służy barwnemu urozmaiceniu oferty funduszy, ale ma swoje praktyczne zastosowanie.

Reklama

Podstawowa zasada inwestowania daje się w obrazowy sposób wytłumaczyć powiedzeniem "nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka". Dzięki temu jeśli coś złego się przytrafi nie wszystkie się zbiją, i podobnie jest z inwestycjami, jeśli podzielimy je między akcje i bezpieczne instrumenty, to w przypadku załamania na giełdzie, bilans strat nie będzie aż tak duży. Dywersyfikacja nie dotyczy jednak jedynie różnych rodzajów instrumentów finansowych. Oszczędności można też dzielić pod względem geograficznym, czyli inwestować na różnych rynkach, tak by nie uzależniać się jedynie od warszawskiej giełdy. I tu po raz pierwszy rękę wyciągają działające w Polsce fundusze funduszy. Większość z nich to właśnie fundusze rynków zagranicznych, które inwestują w jednostki znanych na świecie globalnych funduszy. Dzięki temu polski inwestor ma ułatwiony dostęp do zagranicznych rynków. Takie produkty znajdziemy w ofercie kilku TFI: ING, PZU, AIG, Millennium, czy BZWBK AIB.

Kolejną grupą są fundusze funduszy działające jedynie na krajowym rynku, i tu objawia się ich druga zaleta, czyli dywersyfikacja zarządzających. Wystarczy spojrzeć na różnice w wynikach poszczególnych funduszy akcji i widać, że stawiając wszystko na jednego konia, czyli powierzając wszystkie oszczędności jednemu towarzystwu, ryzykujemy wyniki gorsze od średniej. Lekarstwem na to ma być fundusz funduszy, który kupuje jednostki różnych towarzystw, więc teoretycznie powinien w długim okresie przynosić wyniki lepsze od średniej, a do tego powinien się charakteryzować większą stabilnością. Pierwsze fundusze funduszy działające na polskim rynku dwa lata temu założył Skarbiec, który zaproponował fundusz funduszy akcji i funduszy stabilnych. Niedawno fundusze funduszy polskiego rynku założyło również Union Investment.

Dalszy rozwój funduszy funduszy będzie zależał od zainteresowania klientów. Zachętą dla nich będą dobre wyniki osiągane na przestrzeni lat. Tyle tylko, że w tym przypadku nie uda się ich osiągnąć od razu, zalety funduszy funduszy będą widoczne raczej w kilkuletniej perspektywie. Do tego trzeba pamiętać, że nasz rynek wciąż jest młody, krajowe fundusze funduszy mają do wyboru mniej niż 400 różnych subfunduszy, a to nic w porównaniu na przykład z kilkoma tysiącami w Luksemburgu. Widać więc, że czeka je jeszcze długa droga zanim na dobre zagoszczą się w naszych portfelach.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: fundusze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »