Koniec z opłatami za autostrady? Ustawa trafi do podpisu prezydenta

Senat nie zgłosił poprawek do ustawy znoszącej opłaty za przejazd autostradami. Wprowadza ona również zakaz wyprzedzania się ciężarówek na trasach szybkiego ruchu. Projekt przygotowało Ministerstwo Infrastruktury. Za ustawą bez poprawek głosowało 73 senatorów, nikt nie głosował przeciw, a osiem osób wstrzymało się od głosowania. Teraz ustawa trafi do podpisu prezydenta. Resort infrastruktury liczy, że nowe przepisy wejdą w życie 1 lipca tego roku.

We wtorek senackie Komisja Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisja Infrastruktury omawiały nowelizację ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz niektórych innych ustaw. Przepisy te znoszą opłaty za przejazd państwowymi autostradami, które uiszczają kierowcy pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony (czyli samochodów osobowych oraz motocykli).

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Autostrady 2023. Cenniki za przejazd A1, A2 i A4

Reklama

Jakie koszty utrzymania autostrad? Dane resortu infrastruktury

W trakcie dyskusji senatorowie pytali o koszty utrzymania autostrad, które należą do państwa i na mocy nowych przepisów zostaną zwolnione z opłat dla samochodów osobowych. Z danych przedstawionych przez przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury wynika, że koszt utrzymania 1 km autostrady A2 wynosi 131 tys. zł rocznie, zaś koszt utrzymania 1 km autostrady A4 to 301 tys. zł.

Senatorowie pytali także o to, co z odcinkami, które są zarządzane przez koncesjonariuszy.

- Tą ustawą zwalniamy wprost z opłat samochody osobowe za przejazd autostradami państwowymi. Będziemy też negocjować z koncesjonariuszami zasady, na jakich znieść odpłatność za przejazd zarządzanymi przez nich odcinkami - powiedział wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel.

Obie komisje zdecydowały się ostatecznie poprzeć nowelizację bez poprawek. 

Aktualnie płatne odcinki państwowych autostrad to A2 Konin - Stryków oraz A4 Wrocław - Sośnica. Nadal będzie natomiast pobierana opłata przez Szefa KAS od pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i autobusów poruszających się tymi odcinkami autostrad.

Zakaz wyprzedzania się ciężarówek. Chodzi o ograniczenie negatywnych zachowań

W ustawie zapisano także, że zabrania się kierującemu pojazdem o masie całkowitej powyżej 3,5 tony wyprzedzania pojazdu samochodowego na autostradzie i drodze ekspresowej o wyłącznie dwóch pasach ruchu przeznaczonych dla danego kierunku ruchu, chyba że pojazd ten porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej dla pojazdów ciężarowych obowiązującej na danej drodze. Zakaz nie będzie miał zastosowania do pojazdów wykonujących na drodze prace porządkowe, remontowe lub modernizacyjne wysyłających żółte sygnały błyskowe.

Jak wyjaśniono w uzasadnieniu do projektu, wprowadzany przepis ma za zadanie ograniczenie zachowań negatywnych pod względem bezpieczeństwa ruchu drogowego, tj. blokowania lewego pasa ruchu oraz przekraczania dopuszczalnej prędkości obowiązującej na autostradach i drogach ekspresowych przez kierujących pojazdami ciężarowymi.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Senat | autostrady | bezpłatne autostrady
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »