Private banking: W Polsce 149 tys. osób ze statusem HNWI

Od ponad 300 lat banki pomagają najzamożniejszym w gospodarowaniu majątkiem. Dziś globalny rynek private banking, mierzony aktywami w zarządzaniu, jest już wart więcej niż 750 mld dol. Najszybciej private banking rośnie w Azji - tam mediana wzrostu aktywów w zarządzaniu wyniosła 15,2 proc. w porównaniu z 7,5 proc. w krajach europejskich i 13,8 proc. w USA. W Polsce 149 tysięcy osób jest ze statusem HNWI.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Bankowość prywatna, czyli private banking jest usługą dla najzamożniejszych klientów banków, którym w jej ramach oferuje się narzędzia inwestycyjne niedostępne dla klienta detalicznego, przy zachowaniu najwyższych standardów obsługi. To sposób instytucjonalnego myślenia - budowanie związku z najważniejszymi klientami, opartego na zaufaniu.

Bankowość tego rodzaju na Zachodzie istnieje od około 300 lat, a za jej symboliczny początek przyjmuje się powstanie londyńskiego banku Coutss w 1692 roku, który zaczął opiekować się finansami rodziny królewskiej. Bankowość prywatna dynamicznie rozwinęła się w Szwajcarii, a zaczęło się od powstania w 1741 roku banku Weglin.

Reklama

W Polsce zostało przyjęte, że w bankowości prywatnej obsługuje się klientów, którzy mają co najmniej 1 mln zł płynnych aktywów. Jednak w jej ramach można zarządzać nie tylko tymi pieniędzmi, ale całym majątkiem klienta, jeśli ten jest zainteresowany taką usługą. Z bankowości prywatnej korzystają najczęściej przedsiębiorcy oraz menedżerowie, oraz gwiazdy sportu czy rozrywki - czyli ludzie, którzy nie mają czasu na co dzień zajmować się swoimi aktywami i myśleć o ich alokacji.

Bankowość tego typu nad Wisłą istnieje od niecałych 30 lat. Tego rodzaju usługę zaczęły po kolei wprowadzać do swojej oferty liczące się banki. Dziś praktycznie wszystkie posiadające ofertę dla klienta detalicznego prowadzą usługę private bankingu.

"Czym możemy Panu służyć?"

Warto podkreślić "otwartą architekturę" bankowości prywatnej. Polega ona nie na sprzedawaniu gotowych produktów, lecz na oferowaniu doradztwa, w ramach którego eksperci bankowi starają się zarządzać majątkiem i aktywami klientów najlepiej, jak to możliwe. Mogą sami wychodzić z inicjatywą i pewnymi pomysłami, a mogą również starać się realizować pomysły przedstawiane przez klientów. Niezwykle ważna jest możliwość kontaktu osobistego z doradcami - zawsze znajdą oni czas na spotkanie, albo na rozmowę telefoniczną czy przez internetowy wideokomunikator.

Wchodząc w szczegóły, w ramach bankowości prywatnej zamożny klient otrzymuje prestiżowe karty kredytowe, indywidualnie przygotowane programy depozytowo-oszczędnościowe czy inwestycyjne oraz lokaty rentierskie. Może dostać także wsparcie prawno-księgowe, a nawet w działalności filantropijnej, w zakresie prywatnej opieki medycznej czy też wsparcie w inwestowaniu na rynku nieruchomości.

Można zadać pytanie: jaka jest właściwie różnica między bankowością prywatną a wealth management, czyli usługą zarządzania aktywami, która również jest dostępna w większości banków? Tadeusz Grzęda, kierownik ds. segmentu Private Banking w Citi Handlowy wyjaśnia, że wealth management to usługa, w ramach której klientom doradza się jak mają zarządzać swoimi inwestycjami i aktywami, aby osiągnąć stawiane cele i poprawić swoją sytuację finansową. - Jednym ze sposobów zarządzania majątkiem jest tzw. asset management, w ramach którego majątek klienta, na podstawie udzielonych zgód i pełnomocnictw, jest bezpośrednio zarządzany przez doradcę bądź firmę świadczącą usługi wealth management. Tymczasem bankowość prywatna obejmuje całą sytuację finansową klienta, w tym ochronę określonych aktywów, a zarządzanie majątkiem w jej ramach odnosi się do szerszego planu inwestycyjnego i finansowego - mówi Grzęda.

Rafał Madej, dyrektor Centrum Bankowości Prywatnej PKO Banku Polskiego, wskazuje, że różnice w definicjach między private bankingiem a wealth management nie są ostre, obie nazwy często używane są zamiennie. - Przyjmuje się, że różnica polega na tym, że usługa wealth management wykracza poza produkty i usługi stricte bankowe i dotyka całego majątku klienta. Dla niektórych banków wealth management jest wyższym subsegmentem private banking, z wyższym progiem aktywów i szerszą paletą rozwiązań, takich jak doradztwo prawne, optymalizacji podatkowa, sukcesja, art banking - tłumaczy ekspert PKO BP.

Polski private banking rośnie szybciej niż globalny

Aktywa powierzone bankom w ramach usługi private banking w połowie 2021 roku miały wartość około 752 mld dol., urosły o 19 proc. rok do roku - podaje butik konsultingowy Norman Alex. W pierwszej połowie 2021 roku przychody banków z tytułu świadczenia tej usługi wyniosły około 2,76 mld dol., co oznaczało wzrost rok do roku o 14 proc.

Jacy są najwięksi "gracze" na światowym rynku private banking? Z raportu "Global Private Banking Benchmark" firmy Scorpio Partnership wynika, że pochodzą ze Stanów Zjednoczonych oraz Szwajcarii. Chodzi o takie banki, jak szwajcarskie Credit Suisse oraz UBS czy amerykańskie Bank of America, a także Morgan Stanley, Citi czy JP Morgan (ten ostatni otrzymał ostatnio tytuł najlepszego banku w zakresie private banking na świecie od butiku konsultingowego Norman Alex). Co ciekawe, najszybciej private banking rośnie w Azji - tam mediana wzrostu aktywów w zarządzaniu wyniosła 15,2 proc. w porównaniu z 7,5 proc. w krajach europejskich i 13,8 proc. w USA.  Niezwykłym blaskiem świeci w ostatnich latach gwiazda Singapuru. Istnieje również duża grupa banków o zasięgu globalnym, które mają dobrze rozwinięte linie biznesowe dla klientów zamożnych. Można tutaj wskazać Santander, Deutsche Bank, HSBC, BNP Paribas.

Jak wygląda polski rynek bankowości prywatnej? Według "Credit Suisse Global Wealth Report 2021", w Polsce w 2020 roku mieszkało 149 tysięcy osób ze statusem HNWI (High Net Worth Individuals), czyli takich, których majątek przekracza 1 mln dol.

Prognoza autorów tegoż raportu zakłada, że do 2025 roku liczba HNWI w Polsce podwoi się, znacznie przekraczając globalne tempo wzrostu (48 proc.). Z kolei miesięcznik "Forbes Polska", na podstawie ankiet zebranych od przedstawicieli największych banków, wskazał, że w 2020 roku w Polsce było ponad 80 tysięcy rachunków private banking. - Banki obserwują bardzo szybki rozwój tego segmentu. Jest to wynik przemian gospodarczych ostatnich 30 lat. Warto zwrócić uwagę, że do tej pory nie mieliśmy w Polsce zjawiska sukcesji majątków, w odróżnieniu od rynków rozwiniętych. Ten proces staje się jednak coraz bardziej widoczny - mówi Rafał Madej.

Wszystkie najważniejsze polskie banki oferują usługę bankowości prywatnej. Są to Pekao SA, PKO BP, Santander Bank, mBank, ING, Citi Handlowy, BNP Paribas. Wedle jury konkursu organizowanego przez pismo "The Banker" i magazyn "Professional Wealth Management" najlepszą usługę private banking w Polsce w 2021 roku świadczył mBank. Z kolei tytuł Best Private Bank in Poland w międzynarodowym konkursie Global Private Banking Award 2021 otrzymał Bank BNP Paribas. Z kolei Bank Pekao SA już pięciu lat z rzędu otrzymuje najwyższą, pięciogwiazdkową notę w prestiżowym rankingu Private Banking magazynu "Forbes Polska".

Fala zmian wyjdzie na dobre

W ostatnich latach bankowość prywatną na całym świecie dotknęła fala zmian. Po pierwsze, spadek przychodów i wysokie koszty powodują silną presję na marże i skalowanie biznesu - dotyczy to graczy zarówno globalnych, jak i z rynku lokalnego. Jak wynika z "European Private Banking Survey December 2020" firmy doradczej McKinsey, badania przeprowadzonego na 102 bankach Europy Zachodniej, poziom marży w 2007 roku wynosił 0,96 proc., a koszt 0,61 proc. (różnica: 0,35 pp). W 2015 roku poziom marży sięgał 0,81 proc., a koszt 0,55 proc. (różnica: 0,26 pp). Zaś w 2020 roku marża wynosiła 0,72 proc., a koszt 0,51 proc. (różnica: 0,21 pp). To pokazuje, że z biegiem lat marże topnieją, a koszty pozostają mniej więcej na tym samym poziomie.

Po drugie, duże zmiany zaczęły się w I kwartale 2020 roku w ramach cyfryzacji usług private bankingu. Banki zostały zmuszone do podniesienia wydatków na IT oraz rozwój usług, gdyż świat przeszedł w tryb on-line. Nie wszystkie instytucje sobie z tym poradziły. Przykład? Wedle firmy doradczej KPMG, od początku 2020 roku do połowy 2021 roku liczba instytucji oferujących private banking w Szwajcarii spadła ze 101 do 96, a dochody z tego rodzaju usługi poszły w dół o 13 proc. w całym 2020 r. Jeszcze w 2011 roku było w tym kraju aż 158 banków świadczących usługę private banking.

- Jesteśmy przekonani, że rynek bankowy w Szwajcarii czeka fala konsolidacji i przejęć. Jeszcze wiele banków musi zniknąć z rynku, by osiągnął on stan równowagi - stwierdził Christian Hintermann, partner w KPMG Switzerland.

Jednak w średnim i długim terminie te zmiany, które przyniosła pandemia, mogą wyjść bankowości prywatnej na zdrowie. Po pierwsze, z badań firmy doradczej EY wynika, że olbrzymia zmienność na rynkach kapitałowych w 2020 roku spowodowała, że klienci private banking jeszcze bardziej, niż do tej pory, zaczęli doceniać doradztwo, a bardziej zniechęcili się do własnoręcznego zarządzania kapitałem. - Poza tym, zwrot w kierunku komunikacji on-line znacznie podniósł produktywność pracowników private bankingu. Ograniczono podróże służbowe, a spotkania odbywane poprzez Zoom czy Skype bywają szybsze, niż face-to-face, co pozwala zaoszczędzać sporo czasu - wskazuje Jill Zucker, senior partner w McKinsey & Company New York.

Piotr Rosik

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Gazeta Bankowa
Dowiedz się więcej na temat: Private Banking | bankowość | fundusze inwestycyjne | Milionerzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »