Tygodniowy urlop dla dwóch osób w kraju kosztował średnio 3 tys. zł. Polscy turyści spędzili je głównie nad Bałtykiem
Jak wynika z danych Travelist, na urlop decydujemy się przede wszystkim w Polsce, na kilka dni i wykupiony z pewnym wyprzedzeniem. Najchętniej odwiedzane w tym sezonie miejscowości to Gdańsk, Kołobrzeg i Mielno oraz Zakopane i Szklarska Poręba. Za tygodniowy pobyt w tym roku płaciliśmy nieco ponad 3 tys. zł, o 14 proc. więcej niż rok temu. 40 proc. Polaków zdecydowało się na nocleg w obiekcie o nieskategoryzowanym standardzie.
- Najchętniej odwiedzane regiony przez naszych użytkowników w te wakacje to przede wszystkim miejscowości nadmorskie, czyli województwo zachodniopomorskie i pomorskie. Na kolejnym miejscu uplasowały się góry, czyli województwo małopolskie. Wśród TOP 3 miejscowości były Gdańsk, Kołobrzeg i Mielno, a na kolejnych miejscach miejscowości górskie, czyli Zakopane i Szklarska Poręba - wskazuje Agata Prosińska, dyrektor sprzedaży i planowania w firmie Travelist.
Tegoroczne wakacje były nieco droższe niż ubiegłoroczne. Za tygodniowy pobyt trzeba było zapłacić średnio 14 proc. więcej niż w sezonie 2018 roku.
- Cena za osobę za dobę wynosiła 193 zł i jest to również lekki wzrost - o 10 proc. Na Mazurach wzrost cen był największy - aż o 19 proc. - wylicza Prosińska. - Mazury, Karkonosze, Bałtyk, Pieniny i Suwalszczyzna to top 5 najdroższych destynacji w Polsce.
Najczęściej wyjeżdżamy na wyjazdy 5-dniowe (80 proc.). Polubiliśmy też city breaki (z dwoma noclegami). Oprócz rezerwacji last minute (20 proc.), często decydujemy się na również na rezerwację wyjazdu od 7 do 30 dni wcześniej.
- Co ciekawe, z roku na rok delikatnie rośnie liczba wyjazdów bardzo spontanicznych, czyli rezerwowanych na dzień przed wyjazdem - zauważa Agata Prosińska.
Większość Polaków ceni wygodę podczas wypoczynku, ale nie przepłaca za hotele. Według danych klubu Travelist 40 proc. turystów wybiera obiekty o nieskategoryzowanym standardzie, niemające przypisanego stopnia jakości, 35 proc. decyduje się na 4-gwiazdkowe hotele. Te najdroższe i luksusowe wybiera zaledwie 5 proc.
- Z roku na rok coraz więcej turystów wybiera obiekty niestandaryzowane, niestandardowe, np. zamki czy pałace - mówi ekspertka Travelist.
Na urlop wybieramy się we dwoje lub całą rodziną. Według badań Travelist od wprowadzenia programu "Rodzina 500+" liczba rezerwacji na rodzinne pobyty wypoczynkowe wzrosła o 28 proc.
- W tym roku wyjazdy z dziećmi stanowiły 46 proc. wszystkich rezerwacji, natomiast w zeszłym roku było to 42 proc. Widać więc wyraźny wzrost - ocenia Agata Prosińska.
Ze względu na wysokie ceny w wakacje Polacy coraz częściej decydują się na krótki urlop poza sezonem.
- Szczególnie chętnie wyjeżdżają we wrześniu i październiku. Najbardziej popularne są weekendy. W tym okresie nasi użytkownicy najchętniej wybierają Bałtyk z tego powodu, że w tym okresie można pojechać do hotelu o bardzo fajnym standardzie w znacznie niższej cenie niż w sezonie - przekonuje ekspertka Travelist.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze