Urządzenia RTV i AGD psują się wkrótce po upływie gwarancji

Na początku przyszłego roku wchodzą w życie nowe przepisy Unii Europejskiej znane jako "Ekoprojekt". Jedno z ich założeń to zagwarantowanie "dłuższego życia" urządzeniom domowym.

Lodówki, pralki, telewizory czy smartfony muszą być także bardziej efektywne energetycznie oraz w większym stopniu niż dotychczas nadawać się do recyklingu. Łatwiej powinno się je naprawiać a ich konstrukcja powinna sprzyjać ich dalszemu przetwarzaniu i odzyskiwaniu z nich surowców.

Producenci zostaną także zobowiązani do wydłużenia okresu gwarancji a także ułatwień w dostępie do części zamiennych. Zmienią się także oznaczenia na produktach, tak by klienci wiedzieli jak długo ich nowy produkt będzie działał oraz jaki będzie jego wpływ na środowisko (będą one wymagane w przypadku dużych sprzętów AGD).

Reklama

Odkurzacz, żelazko czy suszarka do włosów - to urządzenia, które polscy konsumenci są zmuszeni wymieniać najczęściej. Dwie trzecie ankietowanych konsumentów uważa, że sprzęt elektroniczny i artykuły gospodarstwa domowego psują się zaraz po zakończeniu okresu gwarancyjnego. Aż 69 proc. badanych twierdzi, że producenci celowo skracają czas sprawności ich produktów. To wnioski z raportu Stena Recycling przygotowanego na podstawie badania opinii użytkowników sprzętu elektrycznego i elektronicznego.

Komputery, smartfony, telewizory i lodówki to najszybciej rosnąca frakcja odpadów w całej Unii Europejskiej. Według różnych szacunków, poziom produkcji elektrośmieci może sięgnąć w przyszłym roku od 12 do 15 mln ton. Z najnowszego raportu prezentowanego przez Stena Recycling wynika, że aż 89% badanych chętnie korzystałoby ze sprzętów elektronicznych znacznie dłużej, gdyby były one nadal sprawne. Aż 40 proc. ankietowanych twierdzi, że naprawa wadliwego sprzętu nie opłaca się a co drugi przyznaje, że po awarii woli od razu kupić nowe urządzenie.

Respondenci przyznali, że najczęściej, bo co 2-3 lata zmuszeni są do wymiany małych akcesoriów elektronicznych. Najczęstszym jej powodem jest stopień uszkodzenia urządzenia, nie pozwalający na jego dalsze użytkowanie. Co 4-6 lat ankietowani wymieniają średniej wielkości urządzenia, takie jak odkurzacze czy żelazka. Najdłużej zaś, bo nawet po 10 lat służą im pralki, lodówki i telewizory. Ankietowani przyznali, że niedziałające sprzęty oddają do punktów zbiórki, a te, które jeszcze funkcjonują, przekazują rodzinie i znajomym lub odsprzedają na internetowych aukcjach.

- Jedna czwarta elektroodpadów produkowanych rocznie na świecie powstaje w krajach Unii Europejskiej. Musimy ograniczać poziom tych odpadów. Jednym ze sposobów jest wydłużenie życia urządzeń elektrycznych i elektronicznych. Konieczne jest także zwiększanie poziomu recyklingu i przetwarzania tej frakcji. Odzyskiwaniem tego typu materiałów powinny zajmować się wyspecjalizowane firmy i zakłady przetwarzania. Tylko w ten sposób efektywnie odzyskamy surowce, dzięki czemu zmniejszymy wykorzystanie zasobów naturalnych - komentuje Wojciech Wroński, ekspert Stena Recycling.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt AGD | gwarancja | rtv
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »