Walentynki 2019. Chcemy wspólnych przeżyć, otrzymujemy kwiaty lub czekoladki. Na prezenty wydajemy do 200 zł

Polacy coraz chętniej świętują Walentynki i choć większość z nas ma do nich neutralny stosunek, niemal 70 proc. chce z tej okazji wręczyć upominek. Najczęściej planujemy wydatki w przedziale od 50 do 200 zł - wynika z badania SW Research przeprowadzonego na zlecenie firmy Wyjątkowy Prezent. Najbardziej oczekiwane prezenty to wspólny wyjazd oraz emocjonujące przeżycie, takie jak np. skok ze spadochronem czy kolacja w ciemności. Niechętnie widzimy popularne kwiaty, słodycze, bieliznę czy biżuterię.

Mimo że nasz stosunek do Walentynek jest umiarkowanie pozytywny, większość z nas przewiduje na tę okazję budżet prezentowy. Najwięcej z badanych (20,5 proc.) chce wydać na upominki kwotę od 50 do 100 zł, co piąty od 100 do 200 zł, a pomiędzy 200 a 300 zł niecałe 10 proc.

Symboliczne prezenty do 50 zł planuje kupić 12 proc. Polaków, zaś te droższe, powyżej 300 zł - niecałe 6 proc.

Marzymy o wyjazdach i wspólnych przeżyciach

Większość badanych (26,5 proc.) Walentynki planuje spędzić z bliską osobą podczas intymnego wieczoru w domowym zaciszu. Niewiele mniej (24 proc.) wybierze randkę poza domem, wyjście na romantyczną kolację, do kina lub do teatru.

Reklama

Część respondentów zamierza spędzić ten dzień wyjeżdżając za miasto np. do SPA (8 proc.) lub robiąc coś szalonego typu lot balonem (5 proc.). Jak się okazuje, o atrakcjach tego typu marzy zdecydowanie więcej z nas.

- Tegoroczne badania pokazały ciekawą rozbieżność między tym, jak spędzamy Walentynki a tym, jak chcielibyśmy je świętować. Większość z nas 14 lutego spędza raczej konwencjonalnie, choć marzy o czymś bardziej wyjątkowym.

Dla 20 proc. Polaków wymarzonym prezentem walentynkowym jest wspólny wyjazd, na drugim miejscu (12,4 proc.) uplasowały się prezenty w formie przeżycia, takiego jak wspólny masaż, degustacja wina czy lot widokowy turystycznym samolotem.

Na dalszych miejscach znalazły się tradycyjne upominki rzeczowe: kwiaty lub czekoladki (10,5 proc.), biżuteria (9 proc.) czy perfumy i kosmetyki (7 proc.) - mówi Michał Kaleta z firmy Wyjątkowy Prezent.

Bielizny nie kupuj, chyba że na Dzień Singla

Prezenty rzeczowe są nadal częstym wyborem na Walentynki, równocześnie wymieniane są jednak jako te najmniej pożądane.

Pierwsze miejsce zestawienia najbardziej nieoczekiwanych upominków zajęła bielizna (9 proc.), jako kolejne były wymieniane kwiaty (8 proc.) oraz akcesoria erotyczne (6 proc.), które zdobyły tyle samo wskazań co słodycze. Wśród zaskakujących, lecz raczej niepożądanych prezentów, na dalszych pozycjach znalazły się m.in.: skarpetki, laurki, akcesoria kuchenne, a także... informacja o ciąży lub o rozstaniu.

Jedno z zadanych Polakom pytań dotyczyło Dnia Singla, który obchodzony jest 15 lutego. Więcej niż co trzeci badany przyznał, że kojarzy takie święto. - Dzień Singla jest na pewno mniej popularny niż Walentynki, ale kto powiedział, że do świętowania konieczna jest druga połówka?

Każdy na swój sposób kocha także sam siebie, więc może warto wykorzystać tę okazję do zrobienia czegoś niecodziennego. Poza imprezą w gronie znajomych można przecież zaszaleć nieco bardziej i np. zafundować sobie jazdę czołgiem, lot paralotnią czy lekcję tańca na rurze - dodaje Michał Kaleta z firmy Wyjątkowy Prezent.

Informacja o badaniu

Badanie zostało zrealizowane w dniach 21-24 stycznia 2019 przez agencję SW Research. Wyniki opracowano na podstawie odpowiedzi reprezentatywnej próby 1074 Polaków w wieku 15-55 lat. Badanie zostało zrealizowane z wykorzystaniem ankiety internetowej metodą CAWI.

Opr. KM

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2018

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: single | walentynki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »