Wpływ kryzysu na wartość złotego
Kryzys trwa od dawna, ale jego kulminacja nastąpiła w połowie września. Upadek Lehman Brothers, Merrill Lynch i kłopoty największego ubezpieczyciela na świecie AIG rozpoczęły na dobre "kryzys zaufania".
Ludzie zaczęli obawiać się o swoje oszczędności a inwestorzy o ulokowany kapitał. Nie sposób uprościć przyczyn całego kryzysu oraz osłabienia się naszej waluty, jednak w globalnej gospodarce kłopoty jednego państwa stają się problemami drugiego.
Wystraszeni zagraniczni inwestorzy, w obawie przed kłopotami także w naszym regionie, zaczęli wycofywać swój kapitał. Zawsze odpływ kapitału zagranicznego źle wpływa na naszą walutę, więc duża podaż złotówki przyczyniła się do jej osłabienia. Na domiar złego kłopoty któregokolwiek z państw regionu, przekładają się na nasze, jak miało to miejsce po plotce o kłopotach węgierskiego banku OTP.
[Waluty są jak akcje - cena ich spada, gdy rośnie podaż a spada popyt]
Wartość USDPLN i EURPLN w okresie 15.09 - 27.11.08
Źródło: www.inwestycje.pl
Zmiana procentowa USDPLN i EURPLN w okresie 15.09 - 27.11.08
/tutaj obrazek nr2, zmiana oprocentowania/
Źródło: www.inwestycje.pl
Jak widać na powyższym wykresie złotówka osłabiła się względem dolara o 23% a względem euro o 12%.
Perspektywy -Zmiana wartości dolara od stycznia 2006 r.
Źródło: www.inwestycje.pl
Trudne prognozy!
Trudno prorokować kurs złotego na następny rok. Widzimy jednak, że przez prawie trzy ostatnie lata złoty cały czas się umacniał. Przez ostatnie dwa miesiące stracił na sile tyle, ile zyskiwał przez ostatnie dwa lata. Zmiany niespotykanie dynamiczne, jak zresztą sam kryzys.
Zarówno technicznie jak i nieuzasadnione fundamentalnie osłabienie złotego powinno dać choć iskierkę nadziei na następny rok. Nie należy spodziewać się równie dynamicznego umocnienia złotówki, ale nie ma powodów aby spodziewać się dalszego, silnego osłabienia. Jak więc będzie się zachowywała nasza waluta? Możemy mieć nadzieję, że będzie się powoli umacniała.
Jarosław Wisłocki
Inwestycje.pl
