Kto będzie rządził w spółce

Rozmowa z dr. Tomaszem Siemiątkowskim, adwokatem, członkiem zespołu do opracowania projektu ustawy.

Rozmowa z dr. Tomaszem Siemiątkowskim, adwokatem, członkiem zespołu do opracowania projektu ustawy.

GP: Wkrótce w Sejmie rozpoczną się prace nad projektem ustawy, która ma na celu wprowadzenie do polskiego ustawodawstwa spółki europejskiej. Projekt zawiera też regulacje dotyczące systemu monistycznego. Wywołuje on szerokie zainteresowanie wśród menedżerów, którzy chcieliby zarządzać spółką bardziej samodzielnie. Proszę wyjaśnić, na czym polega istota tego systemu.

- Proponowaną w projekcie regulację systemu monistycznego, w odróżnieniu od systemu dualistycznego, charakteryzuje kilka istotnych cech. Po pierwsze zastępuje się zarząd i radę nadzorczą przez jeden organ, zwany radą administrującą. Następuje wówczas kumulacja kompetencji zarządczych oraz nadzorczych, jedynie z ich funkcjonalnym rozdziałem oraz możliwością delegacji kompetencji do prowadzenia spraw spółki dyrektorowi wykonawczemu, niebędącemu członkiem rady administrującej spółki. Dopuszcza się możliwość łączenia funkcji członka rady administrującej i dyrektora wykonawczego. Rada administrująca miałaby możliwość wydawania dyrektorom wykonawczym wiążących poleceń dotyczących prowadzenia spraw spółki.

Reklama

GP: W modelu monistycznym organem decyzyjnym, a więc najważniejszym w spółce, byłaby więc rada administrująca. Jakie miałaby ona zadania?

- Poza przyznaniem radzie administrującej kompetencji do prowadzenia spraw i reprezentowania Spółki Europejskiej oraz stałego nadzoru nad jej działalnością, w projekcie zawarto zasadę domniemania kompetencji rady administrującej, we wszystkich sprawach niezastrzeżonych przez ustawę lub statut dla walnego zgromadzenia.
Projekt przewiduje możliwość "delegacji kompetencji", co oznacza powierzenie prowadzenia spraw spółki dyrektorowi wykonawczemu albo dyrektorom wykonawczym.
Przyznając radzie administrującej kompetencje we wszelkich sprawach nieprzekazanych wyraźnymi postanowieniami ustawy lub statutu do kompetencji walnego zgromadzenia, projekt wprowadza odrębne rozwiązania umożliwiające wykonywanie niektórych kompetencji rady administrującej przez dyrektorów wykonawczych lub przez samych członków rady w wyłonionych z jej grona komitetach.
Jak wynika z projektu - ograniczenie wyłącznych kompetencji rady administrującej w statucie jest dopuszczalne tylko w przypadkach, kiedy zezwala na to przepis. W przypadku dwóch kompetencji - do obniżenia kapitału zakładowego oraz umorzenia akcji własnych - przysługują one radzie administrującej jedynie wówczas, gdy nie są zastrzeżone dla walnego zgromadzenia. Projekt zakłada przyznanie kompetencji do żądania zwołania posiedzenia rady administrującej, obok członka rady administrującej, również dyrektorowi wykonawczemu. Zakłada także rozszerzenie ciążącego na członkach rady administrującej zakazu konkurencji na uczestnictwo w konkurencyjnej spółce w charakterze dyrektora wykonawczego oraz akcjonariusza uprawnionego do powołania co najmniej jednego członka rady administrującej. Uchylenie tego zakazu należy do kompetencji walnego zgromadzenia.

GP: Projekt przewiduje możliwość "delegacji kompetencji", co oznacza powierzenie prowadzenia spraw spółki dyrektorowi wykonawczemu albo dyrektorom wykonawczym. Jakie to będzie miało znaczenie w praktyce?

- Konstrukcję "delegacji kompetencji" należy odróżnić od konstrukcji "przekazania kompetencji". Delegacja kompetencji, która może nastąpić wyłącznie na rzecz dyrektora wykonawczego i dotyczyć prowadzenia spraw spółki, nie uszczupla kompetencji rady administrującej w zakresie prowadzenia spraw spółki ani też jej reprezentacji. "Przekazanie kompetencji" następuje natomiast na rzecz komitetów będących w istocie komitetami rady administrującej, składającymi się, co do zasady, wyłącznie z jej członków. Przedmiotem "przekazania" mogą być również kompetencje wykraczające poza zakres prowadzenia spraw spółki - w szczególności w zakresie nadzoru i kontroli, a ich przekazanie uszczupli odpowiednio kompetencje rady administrującej. W zakresie "delegacji kompetencji" dyrektorom wykonawczym projekt proponuje dopuszczalność jej statutowego wyłączenia, a także możliwość każdorazowej zmiany albo cofnięcia w drodze uchwały rady administrującej.
Natomiast w zakresie "przekazania kompetencji" komitetom - projekt dopuszcza tylko statutowe ograniczenie kompetencji podlegających przekazaniu.

Rozmawiała Ewa Bednarek-Wojtal

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: kompetencje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »