Przywileje dla pozostających w kraju

Nowe regulacje prawne mają zachęcić młodzież do pozostania w kraju. Młodzi przedsiębiorcy domagają się ulg dla rozpoczynających działalność gospodarczą. Studenci będą uczyć się przedsiębiorczości w firmach prowadzonych przez uczelnie.

Jeśli następstwem wyjazdów młodych Polaków za granicę do pracy będą ich powroty do kraju, wówczas emigracja nie będzie groźna - twierdzą eksperci. Powracający przywoziliby ze sobą doświadczenia, kontakty oraz kapitał inwestycyjny.

- To, czy młodzi ludzie zdecydują się na powrót, będzie zależeć od sytuacji gospodarczej w kraju oraz rozwoju cywilizacyjnego - podkreśla dr Michał Boni, ekspert rynku pracy.

Według Jana Rutkowskiego, głównego ekonomisty Banku Światowego, tylko stworzenie możliwości godziwego życia w Polsce może powstrzymać młodych Polaków od szukania zatrudnienia za granicą oraz skłonić do powrotu tych, którzy pracują poza krajem. Przyczynić się do tego może uproszczenie systemu podatkowego oraz polityka sprzyjająca inwestowaniu w Polsce.

Reklama



Senatorowie chcą działać

Senatorowie przygotowali projekt ustawy o nauce, pracy i promocji zatrudnienia oraz przedsiębiorczości młodzieży. Teraz czeka on na drugie czytanie w Senacie.

- Chcemy, aby absolwenci mogli nabywać doświadczenie w firmach i otrzymywali za to pensję nie mniejszą niż wynagrodzenie minimalne - wskazuje senator Adam Biela.

Pracodawcy, którzy zatrudnią absolwentów w swoich firmach na co najmniej 2 lata w pełnym wymiarze czasu pracy, mieliby otrzymać zwrot części kosztów osobowych odpowiadających poniesionej przez nich składce emerytalnej, rentowej i wypadkowej za zatrudnionego. Za pierwszy rok pracy takiej osoby otrzymaliby zwrot 100 proc. kwoty składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe. Za drugi rok zatrudnienia absolwenta mieliby otrzymać refundację: 75 proc. kwoty wspomnianych składek, opłaconych za zatrudnionego przez pracodawcę w okresie pierwszych sześciu miesięcy zatrudnienia; 50 proc. kwoty składek opłaconych w trakcie kolejnych sześciu miesięcy pracy.

- To ciekawe propozycje. Dzięki nim nastąpiłoby obniżenie kosztów zatrudnienia absolwentów, a co za tym idzie, także obniżenie kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, a także aktywizacja zawodowa bezrobotnej młodzieży - wskazuje Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej.

Bezrobocie w grupie wiekowej 18-25 lat wynosi obecnie blisko 30 proc. i spada raczej wolno.

- Z chęcią zatrudniłbym absolwenta i skorzystał z proponowanego rozwiązania. Już teraz trudno mi znaleźć chętnych do pracy, bo większość fachowców wyjechała za granicę. Mimo że podniosłem zarobki moim pracownikom, kilku wyjechało do Anglii i Włoch - wskazuje Stanisław Robuń, przedsiębiorca budowlany z Podkarpacia, który zatrudnia 9 pracowników, a potrzebuje dodatkowych 10.

Zapotrzebowanie na pracowników zgłaszają także pracodawcy z branży spożywczej.

- Zamieściłem w urzędzie pracy ogłoszenie, że zatrudnię ludzi, także absolwentów, za 1600 zł brutto miesięcznie, zgłosiła się tylko jedna osoba - mówi Dariusz Cieszecki, właściciel firmy Kolbser z województwa podlaskiego.

Gdyby mógł obniżyć koszty pracy ograniczając składki na ubezpieczenie społeczne, jak proponują senatorowie, wówczas byłby w stanie zapłacić wyższe pensje.

Tymczasem to głównie niskie pensje w Polsce powodują, że młode osoby szukają ofert pracy za granicą.

Za niskie pensje

- Choć nie pracuję w zawodzie, moja praca mnie satysfakcjonuje, jestem w stanie odłożyć 500 funtów miesięcznie - podkreśla Michał Wojtowicz, magister ekonomii, który w Edynburgu pracuje jako kucharz.

W Polsce w firmie doradczej zarabiał 2500 zł brutto miesięcznie. Być może wróci do Polski i założy tu własną firmę. Tymczasem taką decyzję odkłada na później. Podobnie jak Karolina Frendo, absolwentka polonistyki w Rzeszowie. Pracuje pod Londynem, sprzątając hotele i domy prywatne. W Polsce nie dostała pracy nauczycielki. W Wlk. Brytanii miesięcznie zarabia nieco ponad 1000 funtów. Udaje jej się odłożyć prawie 600 funtów. Chce zapisać się na kurs przedsiębiorczości, by w kraju założyć firmę świadczącą usługi sprzątające.

Jeśli propozycje senatorów wejdą w życie, studenci mogliby uczyć się prowadzenia własnej działalności gospodarczej na zajęciach. Szkoła wyższa mogłaby utworzyć firmę studencką jako spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, która byłaby formą kształcenia przedsiębiorczości na każdym kierunku studiów.

- Wzbogacenie programów nauczania o przedmioty związane z przedsiębiorczością skłoni młodych do zakładania małych podmiotów gospodarczych na lokalnym rynku - mówi Adam Ambrozik, dyrektor Departamentu Przedsiębiorczości i Dialogu Społecznego Konfederacji Pracodawców Polskich.

Kredyt na początek

Projekt ustawy zakłada możliwość pozyskania tzw. kredytu przedsiębiorczego z powiatowego urzędu pracy. Absolwenci mogliby uzyskać nawet 20 tys. zł.

- To krok we właściwym kierunku. Pojawia się jednak pytanie, na co wystarczy 10 czy nawet 20 tys. zł, skoro stworzenie jednego stanowiska pracy kosztuje średnio 100 tys. zł - wątpi Adam Ambrozik.

Z badania Fundacji Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości wynika, że aż 91 proc. młodych przedsiębiorców chce obniżenia lub zniesienia składki na ubezpieczenie społeczne w pierwszym okresie prowadzenia firmy. 85 proc. chciałoby upowszechnienia niskooprocentowanych lub z odorczonym terminem spłaty kredytów na założenie firmy. Z kolei 73 proc. opowiada się za uproszczeniem formalności związanych z założeniem przedsiębiorstwa.

Pakiet startowy w Sejmie

Za uproszczeniem systemu podatkowego i zmniejszeniem kosztów pracy opowiada się także Platforma Obywatelska, która przygotowała projekty regulacji prawnych mających zachęcić młodych do pozostania w kraju, a tych, którzy wyjechali - do powrotu. Posłowie szacują, że dzięki przygotowanym przez nich rozwiązaniom w Pakiecie Startowym dla Młodych, działalność gospodarczą w Polsce może podjąć 200 tys. osób, a 300 tys. znajdzie pracę. Koszty tego przedsięwzięcia mają wynosić 2,5 mld zł. Posłowie złożyli już w Sejmie projekty ustaw: o szczególnych formach wspierania osób podejmujących działalność gospodarczą oraz osób podejmujących po raz pierwszy pracę; o zaniechaniu poboru podatku dochodowego od osób fizycznych od niektórych dochodów osiąganych przez osoby fizyczne; o obniżce składki na ubezpieczenie społeczne.

Izabela Rakowska-Boroń

OPINIA

Zbigniew Chlebowski
poseł PO, minister gospodarki w gabinecie cieni

Wyjazdy młodych ludzi osiągnęły niespodziewaną skalę. Obecnie wyzwaniem jest skłonienie ich do powrotu, a także przygotowanie zachęt do pozostania w kraju. Przygotowaliśmy pakiet ustaw, których rozwiązania przyczynią się do rozwoju przedsiębiorczości wśród osób wchodzących na rynek. Chcemy umożliwić zwolnienie ich ze składki rentowej oraz wprowadzić ulgi podatkowe dla rozpoczynających prowadzenie firm. Planujemy też abolicję podatkową dla dochodów wypracowanych za granicą.

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »