Zakup używanego samochodu szybciej rozpiszesz w kosztach

Przedsiębiorca, który planuje zakup osobowego auta firmowego może znacznie przyspieszyć jego amortyzację i obniżyć swoje zobowiązania podatkowe. Stanie się tak np. gdy wybierze samochód używany co najmniej 6 miesięcy. Jeżeli wartość początkowa takiego auta wyniesie przykładowo 50 tys. zł, przedsiębiorca zapłaci w pierwszych 3 latach o 1,9 tys. zł mniej podatku niż gdyby stosował amortyzację liniową - wynika z analizy Tax Care.

Ostatni kwartał to tradycyjnie okres wzmożonych inwestycji w środki trwałe - przedsiębiorcy mają już wyobrażenie, z jakimi przychodami będą kończyć rok, czyli również, na poniesienie jakich kosztów mogą sobie pozwolić. Jak wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez Tax Care i Idea Bank, wśród przedsiębiorców, którzy planują inwestycje w tym roku, największą grupę (17 proc.) stanowią ci, którzy zamierzają kupić samochody. Tax Care podpowiada takim przedsiębiorcom, co zrobić, aby wydatki związane z inwestycjami były efektywne podatkowo.

Wartość początkowa to nie to samo co cena zakupu

Co do zasady, zakupu samochodu nie uda się zaliczyć jednorazowo do kosztów uzyskania przychodów. Potrzebna jest amortyzacja, czyli stopniowe rozpisywanie zakupu w czasie, poprzez zaliczanie do kosztów tzw. odpisów amortyzacyjnych. Dokonywanie odpisów amortyzacyjnych można zacząć dopiero od następnego miesiąca po wprowadzeniu samochodu do ewidencji środków trwałych (należy to zrobić w miesiącu oddania do używania).

Reklama

Odpisów amortyzacyjnych dokonuje się od tzw. wartości początkowej, którą w przypadku zakupu jest cena nabycia. Trzeba jednak uważać, gdyż pod tym pojęciem kryje się znacznie więcej niż tylko kwota, jaką otrzymał sprzedawca. Za cenę nabycia uważa się kwotę należną zbywcy, powiększoną o koszty związane z zakupem naliczone do dnia przekazania do używania. Są to np.: koszty transportu, załadunku i wyładunku, ubezpieczenia w drodze, opłat skarbowych i innych, oraz co ważne dla osób które finansują zakup samochodu kredytem, także odsetki i prowizje.

Zobacz wskaźniki dla firm na stronach BIZNES INTERIA.PL

Bardziej skomplikowana jest sprawa z opłatą rejestracyjną - co prawda z przepisów nie wynika wprost, że podnosi ona koszt nabycia, ale takie wnioski płyną z analizy wydanych interpretacji indywidualnych oraz orzecznictwa sądowego. Zatem i ten wydatek nie może być jednorazowo zaliczony do kosztów uzyskania przychodów.

Podatki też wpływają na wartość początkową

Wartość początkową pomniejsza się z kolei o podatek od towarów i usług, w tej części, w której przedsiębiorcy przysługiwało prawo do jego odliczenia (w przypadku samochodów osobowych od ceny zakupu trzeba więc odjąć 60 proc. VAT z faktury, nie więcej jednak niż 6 tys. zł). Jeżeli samochód jest importowany, to do wartości początkowej należy zaliczyć cło i podatek akcyzowy.

Inaczej sytuacja wygląda z kosztami dotyczącymi samochodu, które zostaną naliczone już po przekazaniu samochodu do użytkowania, np. ubezpieczeniem czy odsetkami od kredytu (te zaliczane będą od razu do kosztów uzyskania przychodu w miesiącu ich poniesienia).

Za dzień poniesienia kosztu uważa się co do zasady dzień zaksięgowania na podstawie faktury, rachunku lub innego dokumentu.

Szybciej czy wolniej?

Dokonując wyboru samochodu trzeba pamiętać, że jego rodzaj, a nawet wartość będą miały znaczenie dla wybrania metody amortyzacji, a zatem tempa, w jakim poniesione wydatki będą zaliczane do kosztów podatkowych. W pierwszej kolejności przedsiębiorca powinien sobie odpowiedzieć na pytanie, czy uwzględniając wynik finansowy firmy bardziej korzystne będzie szybsze rozpisanie wydatku, czy raczej jego rozłożenie w czasie. Trzeba pamiętać, że w sytuacji gdy w danym roku koszty podatkowe przewyższają przychody, powstanie strata podatkowa.

Można ją co prawda rozliczyć, jednak przedsiębiorca ma na to maksymalnie 5 lat. Z szybszej amortyzacji powinni więc raczej zrezygnować przedsiębiorcy, u których w poprzednich latach, w związku ze znacznymi inwestycjami, wystąpiła strata. Mogą bowiem nie zdążyć odpisać strat ze wszystkich lat (trzeba wykazać dochód, od którego taką stratę można odliczyć).

O wysokość straty ze źródła przychodów, poniesionej w roku podatkowym, można obniżyć dochód uzyskany z tego źródła w najbliższych kolejno po sobie następujących pięciu latach podatkowych, z tym, że wysokość obniżenia w którymkolwiek z tych lat nie może przekroczyć 50 proc. kwoty tej straty.

Samochód osobowy daje mniej możliwości

Standardowy czas amortyzacji samochodu to 5 lat (przy zastosowaniu metody liniowej). Można w ten sposób amortyzować zarówno samochody osobowe, jak i ciężarowe. Gdy jednak przedsiębiorcy zależy na szybszym rozpisaniu w kosztach zakupu samochodu, ma do wyboru kilka rozwiązań. Zdecydowanie więcej możliwości jest w przypadku zakupu samochodu ciężarowego (można w pewnych przypadkach nawet dokonać amortyzacji jednorazowej, rozliczając od razu całą wartość zakupu w kosztach), te jednak nie zawsze są potrzebne w działalności.

Samochód ciężarowy to samochód o masie całkowitej powyżej 3,5 ton, a mniejszy gdy spełnia określone w ustawie warunki np. ma otwartą część przeznaczoną do przewozu ładunków i posiada zaświadczenie o ich spełnieniu wydane przez okręgową stację kontroli pojazdów, dodatkowo w dowodzie rejestracyjnym powinna znajdować się adnotacja o spełnieniu tych wymagań.

Dodatkowe korzyści przy zakupie auta używanego

Co więc może zrobić przedsiębiorca, który potrzebuje w firmie samochód osobowy, a zależy mu na szybszym zaliczeniu wydatku do kosztów podatkowych? Po pierwsze gdy kupi samochód używany (wystarczy, by przed nabyciem był używany przez minimum 6 miesięcy) będzie mógł indywidualnie ustalić stawki amortyzacyjne. Minimalny okres amortyzacji dla samochodów wynosi w tym przypadku 2,5 roku.

Ta metoda dostępna jest zarówno dla nowych podmiotów, jak i działających już na rynku kolejny rok, nie ma również ograniczenia tylko do małych podatników. Poza samochodami używanymi w taki sposób można także amortyzować tzw. ulepszone pojazdy (o ulepszeniu można mówić, gdy wydatki poniesione przez podatnika stanowiły co najmniej 20 proc. wartości początkowej pojazdu; przykładem "ulepszenia" może być zakup klimatyzacji do samochodu, zamontowanie instalacji gazowej czy zwiększenie mocy silnika).

W ten sposób kupując samochód o wartości początkowej 50 tys. zł można skrócić czas amortyzacji o 2 lata, przy czym w pierwszych latach koszty z tego tytułu będą wyższe o 10 tys. zł, co w efekcie zmniejsza w tym czasie podatek o 1,9 tys. zł rocznie (przy opodatkowaniu podatkiem liniowym).

Przedsiębiorcy, którzy planują sfinansować zakup samochodu z kredytu powinni jednak dokładnie policzyć, co będzie dla nich korzystniejsze. Trzeba bowiem wziąć pod uwagę także oprocentowanie kredytu.

Im straszy samochód, tym droższy kredyt

Oprocentowanie kredytu celowego na zakup auta zależy od wieku pojazdu, przy czym bank bierze pod uwagę przede wszystkim jego wiek w momencie zakończenia spłaty kredytu. Na cenę nie ma natomiast wpływu przeznaczenie samochodu. Koszt kredytu na zakup auta osobowego i dostawczego będzie więc taki sam. Jak wynika z analizy Idea Expert, oprocentowanie kredytu na zakup czteroletniego auta dostawczego, spłacanego w 36 równych ratach, waha się obecnie od 8,9 proc. do 12,6 proc. Warunkiem uzyskania takiej ceny jest ustanowienie zabezpieczenia na kredytowanym aucie. Droższy może być natomiast kredyt na zakup bardzo nietypowego pojazdu - w razie problemów ze spłatą kredytu bankowi trudniej będzie upłynnić takie zabezpieczenie, dlatego rekompensuje to sobie podwyższoną ceną kredytu. Piotr Ceregra, Idea Expert

Drugie rozwiązanie jest już dostępne tylko dla przedsiębiorców, którzy używają samochód bardziej intensywnie. Można wtedy przyspieszyć amortyzację, stosując w tym okresie podwyższony współczynnik (maksymalnie 1,4), czyli stosując stawkę 28 proc.

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Niestety przepisy prawa podatkowego nie definiują, jakie warunki pozwalają na zaklasyfikowanie danego środka trwałego do używanego bardziej intensywnie w stosunku do warunków przeciętnych. Można spotkać interpretacje, które odnoszą się do danych określających przeciętny przebieg. Przyjmują, że samochód jest używany bardziej intensywnie, gdy jego roczny przebieg jest wyższy niż 30 000 km rocznie.

Konieczne jest ustalenie w pierwszej kolejności, jakie zasady korzystania z samochodów osobowych można uznać za przeciętne. Najczęściej używanym w praktyce wyznacznikiem intensywności wykorzystania pojazdu jest przebieg roczny. Analiza publikacji w prasie motoryzacyjnej, danych firm ubezpieczeniowych, jak również informacji dotyczących ofert sprzedaży pojazdów na rynku wskazuje, że samochody w Polsce przejeżdżają przeciętnie około 30 000 km rocznie. W związku z powyższym, zasadnym wydaje się przyjęcie założenia, że w przypadku, gdy roczny przebieg pojazdu jest wyższy, np. przekracza 50 000 km, to jest on eksploatowany w sposób bardziej intensywny niż przeciętnie, co w konsekwencji pozwala na zastosowanie podwyższonej stawki amortyzacji. Stanowisko to zostało potwierdzone w indywidualnej interpretacji podatkowej z 17 stycznia 2012 r. wydanej przez Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie (nr IPPB3/423-992/11-2/JD).

Katarzyna Rola-Stężycka

Tax Care S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »