Nowoczesna Gospodarka zdystansowała rynek

Nowoczesna Gospodarka jest ostoją na polskim rynku pracy. Innowacyjne firmy po raz kolejny dowiodły, że nawet w niepewnych czasach można rozwijać biznes, oferując jednocześnie nowe możliwości zatrudnienia. Analiza ADP Polska pt. "Zatrudnienie w Nowoczesnej Gospodarce Q3 2013" wskazuje, że w III kw. 2013 r. przedsiębiorstwa Nowoczesnej Gospodarki zwiększyły zatrudnienie o 3,92 proc. wobec analogicznego okresu ubiegłego roku. Tymczasem ogół przedsiębiorstw badanych przez GUS odnotował regres - w III kw. 2013 r. zatrudnienie spadło o 1,2 proc., a stopa bezrobocia we wrześniu wyniosła 13 proc. Szczególnie obiecujący jest fakt, że rozwój Nowoczesnej Gospodarki ponownie nabrał tempa - zwiększyła się bowiem dynamika tworzenia miejsc pracy.

Najbardziej innowacyjne firmy nie tylko istotnie wyprzedziły cały rynek, ale także odnotowały większy wzrost zatrudnienia niż w poprzednim kwartale (3,92 proc. vs 3,84 proc.). Eksperci podtrzymują prognozy dotyczące 5-proc. wzrostu zatrudnienia w Nowoczesnej Gospodarce na koniec 2013 r. Z mniejszym optymizmem patrzą jednak na ogół rynku, spodziewając się spadku zatrudnienia na poziomie 1 proc. Ożywienia gospodarczego na całym rynku należy oczekiwać dopiero w przyszłym roku.

- Polski biznes znajduje się obecnie w stanie zawieszenia, wciąż ostrożnie podchodząc do inwestycji i wzmocnień kadrowych. Na tym tle Nowoczesna Gospodarka wyraźnie się wybija - z kwartału na kwartał systematycznie zwiększa zatrudnienie przynajmniej o kilka procent. Przedsiębiorstwa tzw. Nowoczesnej Gospodarki mają świadomość, że biznesowych problemów nie rozwiązuje się zamrażając inwestycje i zawieszając decyzje. Innowacyjne firmy usprawniają swoją działalność, inwestują, wzmacniają portfolio usług i produktów, otwierają się na zagraniczne rynki, ściągają najlepszych specjalistów - wszystko po to, aby pozyskać nowych klientów i w konsekwencji rozwijać biznes.

Z kolei oszczędności szukają w obszarach, które nie są bezpośrednio związane z podstawową działalnością firmy.

O dalsze losy Nowoczesnej Gospodarki jestem spokojny - podtrzymuję prognozy dotyczące 5-proc. wzrostu zatrudnienia na koniec 2013 r. Jestem jednocześnie przekonany, że o ile ogół polskich przedsiębiorstw nie zacznie patrzeć na biznes z większej perspektywy i brać przykład z najbardziej innowacyjnych firm, dystans do tzw. Nowoczesnej Gospodarki - awangardy świata biznesu - będzie się tylko zwiększał - prognozuje Dariusz Terlecki, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu ADP Polska, pomysłodawca i jeden z autorów polskiej edycji raportu.

Jak wynika z danych ADP Polska, większy wzrost zatrudnienia odnotowano w dużych firmach Nowoczesnej Gospodarki (powyżej 500 pracowników) niż w mniejszych podmiotach (poniżej 500 pracowników). Choć tendencja ta utrzymuje się od półtora roku, z każdym kwartałem różnice są coraz mniejsze. O ile przed sześcioma kwartałami sięgały kilku punktów procentowych, obecnie wynoszą jedynie 0,53 p.p. W III kw. 2013 r. zatrudnienie w większych przedsiębiorstwach wzrosło o 4,04 proc., przy czym w mniejszych firmach odnotowano wzrost na poziomie 3,51 proc.

To już trzeci kwartał z rzędu, w którym wzrost zatrudnienia jest wyższy w firmach produkcyjnych Nowoczesnej Gospodarki w porównaniu do firm usługowych - choć różnica pomiędzy oboma sektorami maleje. W ciągu ostatnich trzech miesięcy sektor produkcyjny zwiększył zatrudnienie o 5,97 proc. wobec analogicznego okresu ubiegłego roku.

Największy skok zatrudnienia (6,2 proc.) odnotowano w dużych firmach produkcyjnych (powyżej 500 pracowników).

W firmach z sektora usług Nowoczesnej Gospodarki zatrudnienie wzrosło o 2,85 proc. Jednak w przeciwieństwie do branży produkcyjnej, w firmach usługowych wzrost zatrudnienia był wyższy w mniejszych firmach (poniżej 500 pracowników) i wyniósł 3,19 proc.

Artur Więznowski, Dyrektor Naczelny Huty Miedzi "Legnica", oddziału KGHM Polska Miedź

Przedsiębiorstwa Nowoczesnej Gospodarki charakteryzują się dużym potencjałem wzrostu, dlatego nie powinno dziwić, że właśnie w nich zatrudnienie rośnie najszybciej. Obserwując jednak cały rynek, za kluczowe uważam kwestie regulacji - zatrudnienie rośnie tam, gdzie nadmiar przepisów, barier i różnego rodzaju obciążeń nie przymusił jeszcze przedsiębiorców do substytucji pracy kapitałem lub przeniesienia produkcji poza granice Unii Europejskiej. Większość firm - co było wyraźnie widoczne m.in. w ostatnim kwartale - wciąż szuka sposobów na wzrost produktywności,

tak by nie obciążyć nadmiernie przedsiębiorstwa w przypadku spadku popytu. Stąd kluczowe znaczenie outsourcingu.

Aneta Ilkiewicz-Krawczyk, Dyrektor ds. Kadr, AXTONE

Wzrost zatrudnienia w firmach Nowoczesnej Gospodarki spowodowany jest przede wszystkim ich otwartością na inwestycje w nowe technologie, innowacje oraz specjalistyczne, unikatowe kompetencje. Z drugiej strony, wiele międzynarodowych firm wciąż dostrzega wymierne korzyści płynące z możliwości ulokowania swoich fabryk czy oddziałów w naszym kraju. Nad Wisłę przyciąga ich dobrze wyszkolona kadra inżynierów oraz stosunkowo niskie koszty pracy. W przeciwieństwie do ogółu rynku, firmy Nowoczesnej Gospodarki mogą pozyskać najlepszych specjalistów, oferując im stabilność zatrudnienia oraz możliwość realizacji innowacyjnych projektów.

Dominika Staniewicz, ekspert Business Centre Club oraz Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia

W ostatnim kwartale innowacyjne firmy najchętniej zatrudniały programistów. Widać było także wzrost zapotrzebowania na specjalistów R&D (Research & Development). W przyszłość patrzę z dużym optymizmem. "Jaskółki" zapowiadające zmianę ogólnie na rynku pracy widać już bliżej niż na horyzoncie. Choć ostatni kwartał będzie trudniejszy - pracownicy sezonowi zaczną powoli wracać do rejestrów bezrobotnych - w przyszłym roku negatywne zjawiska powinny zostać zneutralizowane postępującym ożywieniem gospodarczym.

Iwona Kubeczek, Menedżer ds. Rozwoju, ADP Polska

Tak znacząca przewaga dynamiki zatrudniania w przemyśle nad usługami jest wynikiem popytu zewnętrznego, czyli rosnącego eksportu. Sprzedaż usług odbywa się zaś głównie na runku krajowym, gdzie jeszcze wśród konsumentów zauważa się dużą ostrożność i ograniczenie konsumpcji. W dalszej perspektywie wzrost zatrudnienia w firmach produkcyjnych przyniesie efekt w postaci kolejnych miejsc pracy w usługach.

Steven van Tuijl, Dyrektor Obsługi Klienta i Rozwoju, ADP ESI na region Iberii, Polski i Szwajcarii

Na tle Europy Polska wypada dobrze. O ile w niektórych krajach Unii Europejskiej - jak Grecja, Hiszpania, Portugalia czy Włochy - wciąż spada poziom zatrudnienia i trudno oczekiwać radykalnej poprawy sytuacji na rynku pracy, o tyle zatrudnienie nad Wisłą powoli się stabilizuje. Polski rynek pracy odnotowuje co prawda spadki w skali roku, jednak - nie licząc sezonowych fluktuacji - regres jest coraz mniejszy. Jak wynika z danych Eurostat za II kwartał 2013 r. Polska jest na zbliżonym poziomie m.in. do Belgii, Francji czy Finlandii. Ewenement stanowią oczywiście przedsiębiorstwa Nowoczesnej Gospodarki, które z każdym kwartałem dowodzą, iż nawet w niepewnych czasach można rozwijać biznes, tworząc jednocześnie nowe miejsca pracy.

Analiza powstała w oparciu o doświadczenia i metodykę opracowaną przez ekspertów ADP i agencji ratingowej Moody's w USA. Zestawienia statystyczne dot. rynku pracy największej gospodarki świata publikowane są na amerykańskim rynku od ponad 20 lat. National Employment Report® jest najbardziej wyczekiwaną publikacją dotyczącą zatrudnienia w USA, porównywalną do danych przedstawianych przez U.S. Bureau of Labor Statistics (amerykański odpowiednik GUS).