Nie do końca udany atak byków

Poranny ruch cenowy przełamujący zakres cenowy: 2399-2402 pkt stosunkowo szybko wytracił swój impet. Nastąpiło to już w rejonie eksponowanego przeze mnie zniesienia 88.6% (opracowania online), czyli poziomu 2420 pkt.

Poranny ruch cenowy przełamujący zakres cenowy: 2399-2402 pkt stosunkowo szybko wytracił swój impet. Nastąpiło to już w rejonie eksponowanego przeze mnie zniesienia 88.6% (opracowania online), czyli poziomu 2420 pkt.

Jak wynika z załączonej grafiki ukształtował się tutaj lokalny punkt zwrotny, po czym kontrakty powróciły poniżej pułapu 2399 pkt (strefa nie przeobraziła się zatem

w lokalną zaporę popytową).

Tym samym krótkoterminowy wizerunek techniczny wykresu zaczyna nam się trochę komplikować. Tak jak sugerowałem , jeśli pod naporem podaży ugnie się również zniesienie 61.8%; poziom 2379 pkt (wraz z przebiegającą w pobliżu dolną linią kanału; kolor szary), to seria marcowa powróci najpewniej w okolicę bronionej ostatnio z tak dużą determinacją strefy: 2359-2363 pkt. To, co charakteryzuje wymieniony klaster Fibonacciego wiąże się również z licznymi wzmocnieniami, wywodzącymi się z klasycznej AT. Generalnie obóz byków nie powinien wykazywać się tutaj biernością, podejmując w tym rejonie aktywne działania obronne.

Reklama

W przypadku kontynuacji ruchu spadkowego pojawiłby się zatem negatywny sygnał techniczny, zapowiadający możliwość ukształtowania się na wykresie formacji harmonicznej ABCD (również we wczorajszym materiale wideo zwracałem uwagę na tę kwestię).

W tej chwili transparentnym wskazaniem potwierdzającym wysoki poziom aktywności popytu byłoby dopiero trwałe wybicie bazowego, średnioterminowego oporu: 2432-2438 pkt. Tymczasem do lokalnego przesilenia doszło już w okolicy zniesienia 88.6%, czyli intradayowego pułapu cenowego 2420 pkt.

Podsumowując, obiektywnie trzeba przyznać, że nie do końca wyszedł bykom wczorajszy atak zainicjowany w porannej fazie handlu. Ruch wzrostowy dość szybko wytracił bowiem swój impet, po czym seria marcowa powróciła poniżej węzła: 2399-2402 pkt (który generalnie powinien teraz pełnić rolę lokalnego wsparcia). Tak się jednak nie stało i ta okoliczność sprawiła, że obraz techniczny wykresu uległ pogorszeniu (przynajmniej w jakiejś mikroskali).

Nie doszło jednak do przełamania pojedynczego zniesienia 61.8% (poziom 2379 pkt). Wraz z przebiegającą tutaj linią kanału jest to obecnie najbliższe, lokalne wsparcie. Jego utrata byłaby kolejnym przejawem pogłębiającej się słabości rynku, co doprowadziłoby zapewne do bezpośredniej konfrontacji w kluczowym węźle popytowym fibo: 2359-2363 pkt (tutaj aktywność kupujących powinna być już zdecydowanie większa).

Paweł Danielewicz

Analityk Techniczny, Makler

Santander Biuro Maklerskie

Santander Dom Maklerski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »