Gigantyczny popyt na łuskowce
Tę galerię możesz zobaczyć również w wersji mobilnej »
/AFP
Zdjęcia pokazują sprzedaż produktów z łuskowca w tradycyjnym chińskim sklepie z lekami w dzielnicy Sheung Wan w Hongkongu. Wiele odmian łuskowców jest zagrożonych i objętych bezwzględnym zakazem ich pozyskiwania. Są powszechnie odławiane w Azji w Afryce na smaczne mięso oraz łuski, mające zastosowanie w medycynie ludowej. Kilogram mięsa to koszt ok.3 tys. dolarów. Dlatego ssak ten stał się najbardziej poszukiwanym na ziemi. Jak podaje portal ginacegatunki.pl, popyt na łuskowce drastycznie rośnie, bijąc kość słoniową. Również ceny łusek pangolinów rosną, napędzając kłusownictwo. Worek z głęboko smażonymi łuskami (ok. 40 gramów) kosztuje 65 dolarów.
Łuskowce - pangoliny (Manidae) - to rodzina ssaków łożyskowych wyróżniających się dachówkowato ułożonymi łuskami. Żyją na tropikalnych obszarach Azji i Afryki, gdzie występują mrówki i termity. Ssak ten zakwalifikowany został przez Czerwoną Księgę Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) do grupy "krytycznie zagrożonych". Zdaniem ekspertów, pangoliny wyginą zanim ludzie się o nich dowiedzą.
Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu. Polityka Cookies. Copyright © 1999-2018 INTERIA.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wasze komentarze (6)
Dodaj komentarz~wielki mUr -
My chińczycy jadamy wszystko co ma cztery nogi za wyjątkiem stołu i wszystko co lata, za wyjątkiem samoltów.
~lol -
W chinskich sklepach panuje jeden smrod.Sprzedaja i wpiepszaja wszystko co sie rusza.Czlowiek ,to rasowa BESTIA.
~grzyb -
W Afryce takie rzeczy można zwalić na głupotę. U azjatów to zwykłe sk..yństwo
~Dobromir P. -
A może by tak rozpocząć modę na jajka kłusowników...? Myślę, że uratowałoby to niejeden gatunek na planecie...
~pamiętaj !!!!! -
pamiętaj !!!!! że kupując chińskie badziewie wspierasz mordowanie pangolinów,obdzieranie żywcem psów ze skóry czy gotowanie we wrzątku kotów i kur nie wspominając o masowym mordowaniu słoni i nosorożców
~RT -
bidulek