Banki mamy za grosze

Miniony miesiąc przyniósł rynkowi akcji kolejne przeceny, a obawy inwestorów o przebicie listopadowych dołków ziściły się z nawiązką, powodując kolejną falę spadków.

Miniony miesiąc przyniósł rynkowi akcji kolejne przeceny, a obawy inwestorów o przebicie listopadowych dołków ziściły się z nawiązką, powodując kolejną falę spadków.

Luty najgorszym miesiącem od sześciu lat

Na usta nasuwa się jednak pytanie czy to już koniec uczty niedźwiedzi, czy może jesteśmy w samej jej centrum. Luty okazał się okresem kolejnych przecen. Zamiast wzrostów inwestorzy mogli obserwować kolejne spadki, które gładko przebijając poziomy wsparcia doprowadziły WIG20 do poziomu najniższego od 2003 roku. Poprzedni miesiąc zapowiadał jednak możliwość wystąpienia takiego scenariusza. Styczniowe przeceny dawały bowiem do zrozumienia, że niedźwiedzie wykazują dużą siłę i z pewnością będą atakować poziom listopadowego minimum, przebicie którego sugerowało, że kolejne spadki są już tylko kwestią czasu.

Reklama

W lutym WIG20 poddany silnemu naporowi podaży stracił 10,5% zatrzymując się na poziomie 1372,47 pkt. Rodzime blue chipy straciły w minionym miesiącu więcej niż cały rynek (WIG przeceniono o 9,3%), czego główną przyczyną były spadki spółek sektora bankowego. Odnosząc wynik minionego miesiąca do analogicznego okresu 2008 roku, gdy skala spadków osiągnęła poziom 3,9%, wynik ten nie zapowiada poprawy sytuacji, a raczej niepewność inwestorów, którzy nie są chętni do nabywania walorów na rynku akcji. Z tej perspektywy techniczna sytuacja wykresu blue chipów z miesiąca na miesiąc ulega znacznemu pogorszeniu, a przebicia kolejnych poziomów wsparć sugerują, że przeceny mogą osiągnąć jeszcze większą skalę.

Również wolumen obrotów utrzymuje się na bardzo złym poziomie. Łączne obroty w lutym wyniosły 0,85 mld akcji i były ponad 164 mln. niższe niż w styczniu 2009. Natomiast średnie sesyjnie zainteresowanie w lutym osiągnęło poziom 42,3 mln akcji wobec 50,6 mln uzyskanych w poprzednim miesiącu. Inwestorzy zniechęceni trudną sytuacją na rynku akcji rezygnują bowiem z lokat na parkiecie giełdowym na rzecz bardziej bezpiecznych, a przy tym zyskownych inwestycji. Ciekawy do tej pory rynek obligacji zaczyna jednak powoli "puchnąć", do czego w dużej mierze przyczynia się "pusty" pieniądz drukowany za oceanem. Dlatego też powrót inwestorów na niedowartościowane rynki akcji wydaje się tylko kwestią czasu.

Banki za grosze

Poddając rynek główny analizie branżowej najlepiej w styczniu poradził sobie sektor chemiczny. Indeks WIG-Chemia zanotował przyrost wartości na poziomie 2,29%. Żaden inny sektor nie zanotował plusowego wyniku, co w bardzo wyraźny sposób wskazuje w jak słabej kondycji znajduje się obecnie rynek kapitałowy. Najgorsze wyniki zanotował natomiast po raz kolejny sektor bankowy, który został poddany ponad 23% przecenie.

Najlepsze rezultaty, spośród 20 największych spółek giełdowych odnotowała Grupa Lotos SA, która jest drugim w Polsce producentem i dystrybutorem paliw. Firma zyskała w lutym 48% odrabiając znaczną część strat pierwszego miesiąca roku, gdy uplasowała się ona na pierwszym miejscu w rankingu najbardziej stratnych spółek WIGu20. Dobry wynik, jaki uzyskał lider rankingu wynikał przede wszystkim ze wzrostów walorów firmy na początku miesiąca, kiedy opublikowane zostały szacunkowe wyniki finansowe Grupy za 2008 rok. Zarówno przychody, jak i wynik netto okazały się dużo lepsze od oczekiwań, co doprowadziło do gwałtownego odbicia, a następnie stabilnych wzrostów, które trwały do końca miesiąca. Na drugim miejscu w rankingu uplasowała się firma KGHM Polska Miedź SA, jeden z największych producentów miedzi i srebra na świecie i największy w Europie. Spółka wbrew panującej na rynku bessie zanotowała 18% wzrost, kolejny miesiąc z rzędu znajdując się wśród najbardziej wzrostowych firm blue chipów. Pozycję vice lidera zapewniły spółce wzrosty na początku oraz na końcu miesiąca, dla których wsparciem z pewnością były wzrosty światowych cen miedzi oraz opublikowane na koniec miesiąca wyniki finansowe spółki, które okazały się lepsze od konsensusu analityków. Na trzeciej pozycji znalazły się walory lidera polskiego sektora inżynieryjno-budowlanego Polimex-Mostostal Siedlce SA. Spółka w wyniku stabilnych wzrostów w ciągu całego miesiąca zyskała 17,5%, zapewniając akcjonariuszom znaczne zyski kapitałowe.

Wśród największych spadków polskich gigantów giełdowych znalazły się spółki z sektora bankowego, który w minionym miesiącu radził sobie wyjątkowo słabo notując ponad 23% przecenę (na tle rynku stanowiło to bardzo słaby wynik , gdyż kolejny indeks sektorowy zanotował spadki na poziomie 11%).

Na tak słaby wynik sektora wpływ miały problemy największych banków światowych, które wciąż zgłaszają zapotrzebowanie na pomoc rządową, stanowiąc obecnie najsłabsze ogniwo systemu finansowego. Na pierwszym miejscu w rankingu najsłabszych spółek lutego znalazły się akcje banku PKO BP SA, które w minionym miesiącu straciły 27% wartości. Tak słaby wynik firmy wynikał z przeceny, jaka nastąpiła w pierwszej połowie miesiąca w ciągu zaledwie kilku sesji. Kolejną pozycję wśród najsłabszych spółek minionego miesiąca zajął bank Pekao SA ze strata na poziomie 25,5%. Przecena jakiej poddany został kolejny gigant giełdowy stanowi niemal lustrzane odbicie spadków banku PKO BP SA, gdyż wynik spółki ukształtowany został w zasadzie w ciągu kilku sesji w pierwszej połowie miesiąca. Na trzeciej pozycji uplasował się BRE Bank SA ze stratą na poziomie 24,5%.

W lutym inwestorzy nie zmienili swoich preferencji handlowych. Najpłynniejszą spółką minionego miesiąca, podobnie jak w styczniu, została firma Bioton, która regularnie notuje duże zainteresowanie wśród inwestorów. Polski producent leków zanotował wolumen obrotów na poziomie 308,11 mln akcji, znacząco wpływając na obroty całego rynku. Kolejną spółką, która po raz kolejny odnotowała duże zainteresowanie okazała się firma PGNiG SA, z obrotami na poziomie 118,52 mln. Na trzeciej pozycji w rankingu uplasowały się walory banku PKO BP SA, z zainteresowaniem na poziomie 117,60 mln akcji.

W kontekście coraz silniejszych spadków, rychła poprawa sytuacji, wydaje się mało prawdopodobna. Dlatego też pomimo, że rynek akcji zaczyna wydawać się coraz bardziej atrakcyjnym, szczególnie ze względu na niedowartościowanie wielu walorów, na razie bardziej rozsądnym wydaje się jednak wstrzymywanie z zakupami na parkietach giełdowych, przynajmniej do czasu wystąpienia stabilnego wybicia powyżej 1500 pkt.

Nina Hamernik

IPO.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA | bank | firma | grosze | WIG | przeceny | luty | inwestorzy | bańki | przebicie | rynek akcji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »