Chińskie indeksy nurkują

Kurs juana na razie przestał straszyć, jednak niepokój wraca na giełdy w Szanghaju i Shenzen, gdzie indeksy zniżkują po ponad 5 proc. Shanghai Composite runął w dół po 10 proc. zwyżce, wypracowanej od początku sierpnia.

Kurs juana na razie przestał straszyć, jednak niepokój wraca na giełdy w Szanghaju i Shenzen, gdzie indeksy zniżkują po ponad 5 proc. Shanghai Composite runął w dół po 10 proc. zwyżce, wypracowanej od początku sierpnia.

Poziom 4000 punktów okazał się dla wskaźnika nie do przejścia. To właśnie w jego okolicach nastąpiło pamiętne 8,5 proc. tąpnięcie pod koniec lipca. Obawy związane z chińską gospodarką mocno odczuwa indeks giełdy niemieckiej, który od pierwszych dni sierpnia stracił 6 proc.

Nadal fatalnie wygląda sytuacja na rynku ropy naftowej, a zapowiedzi utrzymania obecnych poziomów wydobycia przez kraje zrzeszone w OPEC wskazują, że spadkowa tendencja notowań surowca może się pogłębiać.

Reklama

Wśród walut najmocniej tracących na wartości znajdują się rubel, norweska korona i dolar kanadyjski. Dziś warto obserwować reakcje brytyjskiego funta na dane o inflacji, których publikacja może ożywić dyskusję na temat kierunku polityki pieniężnej Banku Anglii.

Czwarty dzień z rzędu na wartości zyskuje dolar, mimo że po ostatnich danych makroekonomicznych oraz wydarzeniach w Chinach maleje przekonanie o tym, że Fed podniesie stopy procentowe już we wrześniu. Na razie spadek kursu euro w kierunku 1,1 dolara można uznać za korektę wcześniejszego ruchu i testowania poziomu 1,12 dolara.

dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska

Saxo Bank
Dowiedz się więcej na temat: W dół | chińskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »