Fundusze inwestycyjne wejdą na rynek kryptowalut

Rynek funduszy inwestycyjnych przygotowuje się do wejścia na rynek kryptowalut. Jak podaje Saxo Bank, Morgan Stanley ma zaoferować zamożnym klientom dostęp do trzech funduszy bitcoinowych.

Tym samym po raz pierwszy duży amerykański bank zaoferuje klientom tego typu produkt. Dwa z funduszy pochodzą od dostawcy usług finansowych i kryptowalutowych - Galaxy Digital, notowanego na giełdzie jako GLXY:tsx, natomiast ostatni fundusz to efekt współpracy pomiędzy FS Investments i NYDIG.

Oferta Morgan Stanley wiąże się jednak z dość dużymi obostrzeniami. Po pierwsze, aby się zakwalifikować do takiego funduszu, klienci prywatni muszą mieć w Morgan Stanley aktywa o wartości co najmniej 2 mln USD. W przypadku firm inwestycyjnych wymóg ten wynosi 5 mln USD. Po drugie, rachunki muszą być prowadzone od co najmniej 6 miesięcy.

Reklama

Po trzecie, klienci, którzy się zakwalifikują, będą mogli ulokować w funduszach zaledwie do 2,5 proc. swojej ogólnej wartości netto. W efekcie ogranicza to zarówno liczbę klientów, którzy będą mogli skorzystać z tej oferty, jak i ich potencjalne zaangażowanie w kryptowaluty.

Wiele wskazuje na to, że Morgan Stanley dąży do rozszerzenia działalności na rynku kryptowalut, ponieważ prowadzi podobno negocjacje w sprawie przejęcia znacznej części wiodącej koreańskiej giełdy kryptowalutowej Bithumb. Jej wycena miałaby wynieść 2 mld USD. Tym samym Morgan Stanley dołącza do takich amerykańskich banków, jak JPMorgan, Goldman Sachs czy BNY Mellon, które również oferują produkty kryptowalutowe.

 

Coinbase opóźnia wejście na giełdę po nałożeniu kary w wysokości 6,5 mln USD

Od końca 2020 r. wiadomo, że największa giełda kryptowalutowa z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, Coinbase, przygotowuje się do wprowadzenie akcji do obrotu publicznego. Mniej więcej miesiąc temu Coinbase opublikowała wniosek S-1 złożony do Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (Securities and Exchange Commission, SEC), po raz pierwszy upubliczniając stan swoich finansów. Coinbase była wówczas w stanie wejść na giełdę jeszcze w marcu. Obecnie jednak wejście to zostało przesunięte co najmniej do kwietnia.

Opóźnienie jest skutkiem publikacji w piątek ugody z Komisją ds. Obrotu Towarowymi Kontraktami Terminowymi (Commodity Futures Trading Commission, CFTC).

W ramach ugody na spółkę nałożono karę finansową w wysokości 6,5 mln USD. CFTC stwierdziła, że od stycznia 2015 r. do września 2018 r. Coinbase korzystała z dwóch automatycznych programów transakcyjnych. W niektórych przypadkach programy te zawierały transakcje między sobą.

W efekcie CFTC utrzymuje, że Coinbase dostarczała wprowadzające w błąd dane za pośrednictwem swojego API takim indeksom, jak CME Bitcoin Real Time Index czy NYSE Bitcoin Index, ponieważ działalność transakcyjna mogła potencjalnie wprowadzać w błąd co do wolumenu i poziomu płynności.

Spółka Coinbase nie wyjaśniła, dlaczego korzystała z programów transakcyjnych. Celem mogło być lepsze zabezpieczanie zleceń ze strony klientów detalicznych za pomocą dwóch odrębnych metod, co oznaczałoby, że niekiedy programy te zawierałyby transakcje między sobą.

 

Grayscale dodaje pięć nowych kryptowalutowych funduszy powierniczych

Grayscale, największy światowy podmiot zarządzający aktywami w segmencie kryptowalut, w ubiegłym tygodniu uwzględnił w ofercie pięć nowych kryptowalutowych funduszy powierniczych. Inwestują one odpowiednio w Chainlink, Filecoin, Basic Attention Token, Livepeer i Decentraland.

Nowe fundusze zostały zarejestrowane w stanie Delaware w grudniu i październiku 2020 r. Od tego czasu społeczność krypto spekulowała, kiedy (jeżeli w ogóle) fundusze te zostałyby udostępnione inwestorom.
Spółka Grayscale zarządzała w ten poniedziałek aktywami o wartości 44,2 mld USD, natomiast ogólna kapitalizacja rynku kryptowalut wynosi 1,7 bln USD.

Ze względu na fakt, iż Grayscale odpowiada za znaczną część ogólnej kapitalizacji rynkowej, uwzględnienie nowo dodanych kryptowalut w funduszach powierniczych jest dość logiczne. W fundusze powiernicze Grayscale inwestują najczęściej instytucje, co może wskazywać na zainteresowanie ekspozycją na te kryptowaluty.

 
Mads Eberhardt, analityk rynku kryptowalut, Saxo Bank



Saxo Bank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »