Inwestorzy z FX oglądają mundial; kursy stabilne

Inwestorzy z rynku walutowego zajęci mundialem porzucili na koniec tygodnia handel złotym, kurs jest stabilny z dość wąskim przedziale. W przyszłym tygodniu, o ile nie nastąpi większy wzrost awersji do ryzyka polska waluta może przebić poziom 4,05 za euro. Na długu nerwowe reakcje po wypowiedzi członka RPP Adama Glapińskiego o podwyżkach stóp procentowych; przyszły tydzień to oczekiwanie na wynik wyborów prezydenckich oraz przetarg zamiany.

Inwestorzy z rynku walutowego zajęci mundialem porzucili na koniec tygodnia handel złotym, kurs jest stabilny z dość wąskim przedziale. W przyszłym tygodniu, o ile nie nastąpi większy wzrost awersji do ryzyka polska waluta może przebić poziom 4,05 za euro. Na długu nerwowe reakcje po wypowiedzi członka RPP Adama Glapińskiego o podwyżkach stóp procentowych; przyszły tydzień to oczekiwanie na wynik wyborów prezydenckich oraz przetarg zamiany.

- Dzisiaj na rynku nie dzieje się absolutnie nic, prawie nie ma obrotów, a kurs porusza się w dość wąskim jak na złotego ostatnio przedziale 4,06-4,08 za euro. Wszyscy oglądają Mistrzostwa Świata w piłce nożnej - powiedział PAP Przemysław Winiarczyk, diler walutowy z Banku Millennium.

Odczyt danych GUS o produkcji przemysłowej, pomimo tego, że był znacznie wyższy od rynkowego konsensusu nie miał żadnego wpływu na wycenę złotego.

- Kluczowe znaczenie ma nastrój na rynkach globalnych, w tym kapitałowych - podkreśla Winiarczyk.

Reklama

- Podejrzewam, że w przyszłym tygodniu, zobaczymy przebicie poziomu 4,05 zł za euro, a może nawet zejście poniżej - dodał.

Rynek długu zareagował nerwowo, spadkiem cen, na wypowiedź członka Rady Polityki Pieniężnej Adama Glapińskiego, który w rozmowie z PAP opowiedział się za podwyżką stóp procentowych o 50 pb na koniec tego roku.

- Handel był spokojny do danych o produkcji. Po produkcji, po wypowiedzi Glapińskiego, rynek zareagował nerwowo, spadkami cen i wzrostami rentowności - powiedział PAP Krzysztof Izdebski, diler obligacji z PKO BP.

- Najbardziej wrażliwy na takie wypowiedzi jest krótki koniec krzywej, tam wzrosty rentowności były najwyższe - dodał.

Jego zdaniem, w przyszłym tygodniu jednym z najważniejszych wydarzeń będą wyniki wyborów prezydenckich.

- Oczywiście patrzymy, co się dzieje na świecie, także na przetarg zamiany i kurs złotego. Ważnym czynnikiem psychologicznym będą wybory prezydenckie - podkreśla Izdebski.

GUS podał w piątek, że produkcja przemysłowa w maju wzrosła o 14,0 proc. rdr, po wzroście o 9,7 proc. rdr w kwietniu 2010 roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 2,0 proc.

Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa w maju, w ujęciu dwunastomiesięcznym, wzrosła o 8,4 proc., natomiast w porównaniu z kwietniem 2010 roku spadła o 3,1 proc.

         piątek     piątek    czwartek  
         16.25      9.20      16.30  
EUR/PLN  4,0679     4,0775    4,0728 
USD/PLN  3,2837     3,2924    3,2845 
EUR/USD  1,2385     1,2378    1,2385
OK0712   4,70        4,54     4,58 
PS0415   5,36        5,29     5,28 
DS1019   5,82        5,79     5,79 

Sprawdź bieżące notowania walut na naszych stronach

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »