KOTlet telekomunikacyjny

Resort skarbu chce stworzyć Krajowego Operatora Telekomunikacyjnego, który wchłonąłby znacjonalizowany TP Emitel. Już kiedyś to słyszeliśmy?

Plany konsolidacji aktywów telekomunikacyjnych zależnych od skarbu państwa (bezpośrednio lub pośrednio) powracają jak odgrzewany kotlet. Niezależnie od zmieniających się ekip rządowych i ministrów skarbu. Koncepcją zajął się teraz Ireneusz Dąbrowski, niedawno powołany wiceminister skarbu.

- Stworzenie Krajowego Operatora Telekomunikacyjnego (KOT) jest potencjalnie możliwe. Połączenie kapitałowe podmiotów może dać wiele efektów synergii, na przykład obniżenie kosztów czy stworzenie wspólnej sieci sprzedaży. Decyzja należy do właścicieli tych aktywów - mówi Ireneusz Dąbrowski. Na tablicy korkowej w gabinecie wiceministra wisi kartka ze schematem KOT. W jego obrębie miałaby się znaleźć należąca do KGHM Telefonia Dialog, będący w posiadaniu Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) Exatel, Niezależny Operator Międzystrefowy, którego właścicielem są Exatel i PKN Orlen, i oczywiście Polkomtel, operator Plusa i Samych Swoich, należący m.in. do KGHM i PKN Orlen. Ireneusz Dąbrowski z wahaniem wspomina też o włączeniu do KOT Telekomunikacji Kolejowej.

Reklama

Nacjonalizujemy Emitela

Do schematu ktoś dopisał długopisem nazwę TP Emitel, spółkę Telekomunikacji Polskiej (TP), będącą właścicielem infrastruktury do emisji sygnałów radiowego i telewizyjnego. Ale włączenie TP Emitel do grupy, oznacza odkupienie spółki od TP przez skarb państwa.

- Resort prowadził rozmowy w tej sprawie w czasach, gdy premierem był Kazimierz Marcinkiewicz. Rozważano wymianę TP Emitel za prawie 4 proc. akcji TP, które posiada skarb państwa - twierdzi Ireneusz Dąbrowski.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że France Telecom, właściciel TP, wyraził wstępne zainteresowanie tym pomysłem. Okazało się jednak, że operacja nie jest taka prosta - wpływy z resztówki akcji TP muszą być przeznaczone na rezerwę reprywatyzacyjną i nie można ich po prostu wymienić za akcje innej spółki. Ponadto kapitalizacja TP Emitel jest niższa niż 1-1,2 mld zł, a na taką kwotę wiceminister skarbu wycenia posiadany przez resort pakiet akcji TP. Ale resort skarbu nie poddaje się tak łatwo.

- Pojawiały się pomysły, by TP Emitel kupiła firma należąca do skarbu państwa. Nie mamy jeszcze ostatecznej koncepcji, ale chciałbym zakończyć tę sprawę jeszcze w tym roku - mówi wiceminister skarbu.

Na razie resort szuka kandydata na obserwatora, którego może umieścić w TP Emitel. Ma do tego prawo zgodnie z tzw. ustawą o złotej akcji - TP Emitel jest wpisany na listę jako jedna ze spółek strategicznych. Do tej pory były problemy z nominacją obserwatora w spółce, bo resort nie ma żadnego reprezentanta w radzie nadzorczej Emitela. Ale najwyraźniej znalazł się na to pomysł - obserwator zostanie wyznaczony spośród pracowników resortu.
- Liczę, że stanie się to w ciągu dwóch tygodni - zaznacza Ireneusz Dąbrowski.

Tę piosenkę już znamy

Wielokrotnie opisywany przez prasę pomysł konsolidacji aktywów telekomunikacyjnych skarbu państwa był traktowany przez osoby z branży z dużym dystansem. Wkładano go między bajki jako nielogiczny i nieprzynoszący żadnych pozytywnych efektów, poza stworzeniem gigantycznego podmiotu, w którym mogłyby znaleźć zatrudnienie osoby związane z rządzącą partią. Teraz jednak koncepcja znalazła swojego mocnego poplecznika - Maksymiliana Bylickiego, wiceprezesa KGHM. Giełdowa spółka jest właścicielem Telefonii Dialog - firmy o gigantycznym zadłużeniu i dość słabych wynikach finansowych, na którą nie ma pomysłu. Miedziowy potentat ma też 19,61 proc. akcji Polkomtela.

- Jednym z pomysłów było kupno Exatela przez Telefonię Dialog. Innym - by ośrodkiem konsolidacji był Polkomtel - dodaje Ireneusz Dąbrowski. Niedawno Jarosław Bauc, prezes Polkomtela, zadeklarował w wywiadzie prasowym, że jest zainteresowany kupnem Telefonii Dialog. Jednak z Polkomtelem nie pójdzie tak łatwo - prawie połowę udziałów mają w spółce brytyjski Vodafone i duński TDC, które nie zgodzą się na żadną fuzję z krajowymi operatorami telekomunikacyjnymi. Dlatego pojawia się też inny pomysł.

- Polkomtel mógłby współpracować z KOT na takiej zasadzie, jak Orange współpracuje z Telekomunikacją Polską - uważa Ireneusz Dąbrowski.

Magdalena Wierzchowska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: kot | dialog | kotlet | resort | Emitel | KGHM Polska Miedź SA | wiceminister | kotlety | skarbu | MSP | Polkomtel SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »