Problemy z fuzją BPH - Pekao

Zdaniem Jonathana Todda, rzecznika Neelie Kroes, unijnej komisarz ds. konkurencji, skarga Polski do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) nie spowolni procesu połączenia niemieckiego HVB i włoskiego UniCredito. W poniedziałek polskie władze zaskarżyły w ETS zgodę Komisji Europejskiej na tę ponadnarodową fuzję. Jej konsekwencją w Polsce ma być połączenie Pekao, należącego do UniCredito i BPH, kontrolowanego wcześniej przez HVB. Z naszych informacji wynika, że rząd zdążył ze skargą w terminach przewidzianych przez unijne prawo. Europejski sąd sprawą nie zajmie się jednak szybko. Obecnie na rozpatrzenie przez ETS czekają trzy polskie wnioski dotyczące polityki rolnej z czerwca 2004 r. A od wyznaczenia terminu rozprawy, formalności administracyjne zabierają jeszcze co najmniej kilkanaście miesięcy.

- Zgoda Komisji Europejskiej na połączenie banków musi być wykonywana aż do momentu, kiedy Trybunał ewentualnie ją unieważni - powiedział J. Todd. Oznacza to, że Komisja może nadal żądać od Polski dopuszczenia do fuzji banków, a nawet - w razie jej wstrzymywania - sama pozwać Polskę przed Trybunał Sprawiedliwości.

Komisja Europejska wydała zgodę na połączenie UniCredito z HVB 18 października 2005 r. J. Todd przyznał, że nie wiedziała o zawartej w umowie prywatyzacyjnej Pekao klauzuli zakazującej UniCredito angażowania się w działalność konkurencyjną wobec tego banku w Polsce. Zastrzegł jednak, że gdyby o niej wiedziała, podjęłaby taką samą decyzję.

Polski rząd zaskarżając decyzję KE do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, nie powołuje się jednak na umowę prywatyzacyjną Pekao. We wniosku do ETS wskazuje, że Komisja popełniła błędy w ocenie wpływu fuzji na konkurencję na polskim rynku bankowym.

Unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego Charlie McCreevy oskarżył polskie władze, że nie współpracują przy przejęciu HVB przez UniCredito. Wypowiedział się na ten temat na forum Rady Stosunków Międzynarodowych po otrzymaniu odpowiedzi od polskiego rządu. W poniedziałek MSP odpisało komisarzowi na jego list. Zarzucał stronie polskiej, że zakłóca swobodny przepływ kapitału na terenie Unii. W odpowiedzi znalazło się stwierdzenie, że rząd stara się skłaniać inwestorów do wywiązywania się z umów prywatyzacyjnych.

Wczoraj Alessandro Profumo, prezes UniCredito powiedział - "Będziemy mieli problemy wynikające ze skomplikowanej struktury zarządczej. Instytucjonalna rola niemieckich związków zawodowych także jest bardzo złożona" - cytuje Reuters. Szef UniCredito nie sprecyzował jakie problemy ma na myśli. Chodzi zapewne jednak o zdecentralizowane kierowanie przejętymi w ubiegłym roku bankami HVB i BACA. A także silną pozycję związków zawodowych w HVB.

PAP, Reuters

Halina Kochalska, Tomasz Goss-Strzelecki