Psi portfel dał 70% zysku
Po raz siódmy Portfel Psów WIG-u pokonał indeks WIG20. Tym razem zwycięstwo było bezapelacyjne. Psy dały przeszło 70% zysku, podczas gdy WIG20 zyskał w 2003 roku prawie 34%. W Stanach Zjednoczonych, gdzie wymyślono "zwierzęcą" strategię, Psy DJIA okazały się w ubiegłym roku nieznacznie gorsze niż indeks, w skład którego wchodzą.
Od początku lat siedemdziesiątych w Stanach Zjednoczonych buduje się psie portfele. Strategia ta opiera się na doborze akcji spółek z DJIA (średniej przemysłowej), które mają najwyższą stopę dywidendy. Stopa dywidendy to relacja między dywidendą przypadającą na jedną akcję a jej kursem giełdowym. Z 30 firm wchodzących w skład średniej przemysłowej wybiera się 10 o najwyższej stopie dywidendy. Modyfikacją strategii jest Portfel Szczeniaków DJIA. Jest to pięć firm o najniższej cenie spośród uprzednio wyselekcjonowanych Psów. Wzorem amerykańskim PARKIET skonstruował przed rokiem portfel Psów i Szczeniaków WIG20 - spółek, które tworzą najważniejszy indeks skupiający 20 krajowych blue chipów.
Polskie psy triumfują
Wyniki, jakie uzyskały koszyki akcji, przeszły nasze najśmielsze oczekiwania. WIG20 wzrósł w 2003 roku o 33,8%. W tym samym czasie Psy WIG-u pozwoliły zarobić 70,7%, a Szczeniaki 48,3%. Wszystkie papiery z portfela zyskały, jednak świetny rezultat nie byłby możliwy do osiągnięcia, gdyby nie grubo ponad 100-proc. wzrost cen akcji Świecia, Kęt i Dębicy. Zwłaszcza te dwie ostatnie spółki podwyższyły stopę zwrotu - przez cały miniony rok znajdowały się w nieprzerwanym trendzie wzrostowym. Jak widać, motorem napędowym 70-proc. zysku z Portfela Psów WIG-u były firmy przemysłowe.
Składnikiem, który obniżył i tak wysoką stopę zwrotu, były z kolei banki. Akcje warszawskiego BRE Banku, który miał najwyższą stopę dywidendy na koniec 2002 roku, wzrosły o skromne 5%. Nieco lepiej radziły sobie BZ WBK, Pekao, a w szczególności BPH PBK. W każdym jednak przypadku roczna stopa zwrotu była niższa niż WIG20.
W efekcie Psy WIG-u po raz trzeci z rzędu, a siódmy w historii pokonały WIG20 (od chwili rozpoczęcia publikacji tego indeksu przez GPW w Warszawie). Strategia zdaje egzamin, gdyż do tej pory jedynie dwukrotnie (lata: 1995 i 2000) zawiodła. W pozostałych latach stopa zwrotu z Portfela Psów okazywała się lepsza niż z WIG20.
Od wielu lat słabsze wyniki dawały Szczeniaki WIG-u. W konfrontacji z WIG20 panował remis: czterokrotnie zwyciężał psi portfel, czterokrotnie zaś indeks. W 2003 roku szala zwycięstwa przechyliła się na korzyść Szczeniaków (były nimi PKN Orlen, Orbis, BZ WBK, Świecie i BRE Bank).
... a kuzyni za oceanem nie
Polscy inwestorzy stosujący strategię Psów mają powody do zadowolenia. Zwłaszcza w porównaniu z ich amerykańskimi kolegami. W Stanach Zjednoczonych w 2003 roku oba portfele zapewniły niższe stopy zwrotu niż DJIA. Psy DJIA dały okazję zarobić 23,6%, a Szczeniaki 18,7%. Średnia przemysłowa wzrosła o 25,3%.
Psie fundusze za oceanem
W Stanach Zjednoczonych nie działają fundusze, które inwestują wyłącznie zgodnie ze strategią Psów DJIA. Wynika to z regulacji, które narzuca amerykańska Komisja Papierów Wartościowych. Zakazują one inwestowania więcej niż 5% aktywów w akcje jednego emitenta (kupno 10 firm o najwyższej stopie dywidendy oznaczałoby, że na każdą z nich należy wydać 10% aktywów).
Istnieją jednak fundusze, które wykorzystują tę strategię. Henessy Balanced Fund lokuje połowę aktywów w Psy DJIA, natomiast resztę w bony skarbowe. Podobnie postępuje Payden&Rygel Growth and Income Fund. Połowę aktywów stanowią Psy DJIA, a resztę spółki z indeksu S&P 500. Najbardziej zbliżony do modelowego jest jednak portfel The Dogs of the Market Fund. Połowa aktywów to właśnie Psy średniej przemysłowej. Pozostałymi aktywami są akcje spółek o najwyższej stopie dywidendy, nie wchodzące w skład psiego portfela.