Rynki światowe. Surowce na cenowej huśtawce

Początek sierpnia przynosi duże wahania cen kluczowych surowców. Rynki z jednej strony działają pod wpływem doniesień o rozwijającym się wariancie Delta koronawirusa i o słabych wynikach ekonomicznych Chin. Z drugiej strony biorą pod uwagę dane o poważnym ożywieniu gospodarczym w USA i o śmiałym programie infrastrukturalnym prezydenta Joe Bidena.

W tym tygodniu uncja złota z poziomu 1835 dolarów spadła do 1677, by dźwignąć się do 1752 dolarów. Za tonę miedzi płacono 9600 dolarów, potem 9275 dolarów, a w tej chwili cena pozostaje w granicach 9570 dolarów. Na wykresie baryłki ropy brent też można było zaobserwować dużą zmienność - od 72,80 dolara, poprzez 67,70 do 71,50 dolara.

Złoto niezbyt drogie

Cena złota w ostatnich dniach podlegała tak dużym zmianom, że można je opisać słowem: rollercoaster. W nocy z niedzieli na poniedziałek gwałtownie spadły kontrakty na złoto. Kurs uncji, który jeszcze tydzień temu wyraźnie przekraczał granicę 1800 dolarów, zbliżył się do poziomu wsparcia 1675 dolarów wyznaczonego przez marcowe minima. Jednak powód tak ogromnej zmiany był specyficzny - prawdopodobnie byliśmy świadkami ruchu ze strony branży finansowej, która chciała zmusić jednego z dużych spekulantów do zamknięcia pozycji. Dziś za uncję złota płaci się 1753 dolary.

Reklama

Ole Hansen, szef działu strategii rynków towarowych w Saxo Banku jest zaskoczony niską ceną "żółtego metalu" notowaną w ostatnich tygodniach, zwłaszcza jeśli porównuje się ją z rekordem z sierpnia 2020 roku (ponad 2 tysiące dolarów za uncję). Ceny złota powinny być podbijane przez bardzo łagodną politykę pieniężna amerykańskiego banku centralnego. Trzymanie pieniędzy na praktycznie nieoprocentowanych rachunkach bankowych nie ma bowiem większego sensu. Ujemne realne stopy procentowe zazwyczaj zachęcają do kupowania akcji, nieruchomości i złota. To ostatnie nie jest jednak przebojem sezonu.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Analitycy Commerzbanku są zdania, że - mimo wszystko - złoto jeszcze nie jest kontrolowane przez "niedźwiedzie". Uważają, że podczas burzliwego weekendu spadkowy ruch ceny kruszcu został wyczerpany. "Rajd złota napotka początkowy opór na poziomie 1750 dolarów, a potem będzie musiał zmierzyć się z twardym oporem przy cenach 1804 i 1834 dolary" - prognozuje Commerzbank. Jeśli natomiast notowania złota osuną się pod poziom 1670 dolarów, to cel stanowiłby dołek trendu wzrostowego z lat 2018-21 w okolicach 1581 dolarów. Jednak analitycy banku ten scenariusz uznają za mało prawdopodobny.

Z drugiej strony "królewskiemu metalowi" raczej nie będą sprzyjać najnowsze doniesienia z gospodarki Stanów Zjednoczonych. Pod koniec zeszłego tygodnia okazało się, że w lipcu w USA utworzono prawie milion miejsc pracy, a stopa bezrobocia spadła znacznie mocniej niż oczekiwano. W rezultacie gwałtownie wzrosły rentowności amerykańskich obligacji, a dolar ruszył w górę.

ZŁOTO

2 342,45 +20,15 0,87% akt.: 09.05.2024, 17:08
  • Max 2 345,70
  • Min 2 313,45
  • Stopa zwrotu - 1T -0,53%
  • Stopa zwrotu - 1M -1,77%
  • Stopa zwrotu - 3M 13,06%
  • Stopa zwrotu - 6M 18,42%
  • Stopa zwrotu - 1R 14,21%
  • Stopa zwrotu - 2R 23,04%
Zobacz również: GUMA KAUCZUKOWA TARCICA OLEJ PALMOWY
W dodatku, niektórzy przedstawiciele Fed informują o gotowości tej instytucji do zacieśniania polityki monetarnej, zwłaszcza w sytuacji, gdy amerykańska inflacja utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie 5,4 proc. Suma tych wszystkich danych i wiadomości sprawia, że na rynku złota w USA nadal utrzymuje się presja sprzedających.

Miedź dla prezydenta Bidena

Notowaniom miedzi pomaga informacja o planach wprowadzenia w Stanach Zjednoczonych programu infrastrukturalnego firmowanego przez prezydenta Joe Bidena. Ogromne inwestycje w ramach tego przedsięwzięcia z pewnością będą sprzyjały popytowi na "czerwony metal".

Z kolei delikatną presję spadkową na ceny miedzi wywołała wiadomość, że strajk w największej kopalni tego metalu, chilijskiej Escondida, jest coraz mniej prawdopodobny. Przedstawiciele związków zawodowych oraz zarządca firmy, spółka BHP, poinformowali bowiem o zawarciu wstępnego porozumienia w sprawie nowych warunków zatrudnienia.

MIEDŹ

9 927,00 +23,00 0,23% akt.: 09.05.2024, 17:08
  • Max 9 949,50
  • Min 9 854,50
  • Stopa zwrotu - 1T 0,10%
  • Stopa zwrotu - 1M 4,91%
  • Stopa zwrotu - 3M 20,58%
  • Stopa zwrotu - 6M 22,17%
  • Stopa zwrotu - 1R 15,59%
  • Stopa zwrotu - 2R 5,41%
Zobacz również: GUMA KAUCZUKOWA TARCICA OLEJ PALMOWY
Ceny miedzi na umiarkowanym poziomie utrzymują także Chińczycy swoimi doniesieniami o słabszych wynikach krajowej gospodarki i handlu zagranicznego. W lipcu Chiny importowały wyjątkowo mało miedzi. Problemem jest również szybko rozprzestrzeniający się w tym kraju wariant Delta koronawirusa. Analitycy Goldman Sachs obniżyli całoroczną prognozę PKB dla gospodarki Chin z 8,6 proc. do 8,3 proc i to przy założeniu, że władze rozwiążą problem epidemii za około miesiąc.

Ropa uzależniona od pandemii

Za baryłkę ropy brent płaci się teraz 71,50 dolara, a za baryłkę WTI - 69 dolarów. Obie ceny są o kilka dolarów niższe w porównaniu z notowaniami z końca lipca. Analitycy przypuszczają, że w tym miesiącu ceny ropy nadal będą pod presją spadkową, bo z powodu wersji Delta Covid-19 na świecie zaczynają być ponownie wprowadzane ograniczenia mobilności. W dodatku, podaż surowca rośnie, bo od 1 sierpnia kraje z kartelu OPEC+ zwiększyły produkcję o 400 tysięcy baryłek dziennie.

W najbliższym czasie nie wzrośnie natomiast podaż ropy irańskiej. Maleją bowiem szanse na rychłe wypracowanie wspólnego stanowiska Waszyngtonu i Teheranu w sprawie porozumienia nuklearnego. Wybór "jastrzębiego" dyplomaty na ministra spraw zagranicznych przez nowego prezydenta Iranu sprawił, że negocjacje stanęły pod dużym znakiem zapytania. Tymczasem jeszcze niedawno spodziewano się szybkiego zniesienia embarga na eksport irańskiej ropy.

Bodaj jedyną azjatycką gospodarką, która ma teraz dobre wiadomości dla producentów ropy naftowej są Indie. W lipcu konsumpcja paliw w tym kraju wyniosła 16,83 miliona ton, co oznacza, że była o 2,9 proc. większa niż w czerwcu oraz o 7,9 proc. wyższa w ujęciu rok do roku.

Ropa Brent natychmiast

84,06 0,48 0,57% akt.: 09.05.2024, 17:08
  • Max 84,34
  • Min 83,53
  • Stopa zwrotu - 1T 0,32%
  • Stopa zwrotu - 1M -7,48%
  • Stopa zwrotu - 3M 2,48%
  • Stopa zwrotu - 6M 4,93%
  • Stopa zwrotu - 1R 9,36%
  • Stopa zwrotu - 2R -25,92%
Zobacz również: OLEJ KANADA ROPA CRUDE SOK POMARAŃCZOWY

Jednak Indie nadal mają spore kłopoty z pandemią. Wariant Delta koronawirusa jest problemem również w Japonii, Wietnamie i wspomnianych wcześniej Chinach. Także w Stanach Zjednoczonych sytuacja pogarsza się. Według danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore, w USA średnia dzienna nowych przypadków wirusa Covid-19 przekroczyła już 100 tysięcy, co oznacza, że jest ich najwięcej od prawie sześciu miesięcy.

Doradca medyczny prezydenta USA ostrzega przed groźniejszym niż Delta wariantem koronawirusa. - Istnieje niebezpieczeństwo, że powstanie mutacja, przed którą nie będą chronić obecnie dostępne szczepionki - powiedział kilka dni temu dr Anthony Fauci.

Jacek Brzeski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: surowce | ceny surowców | złoto | ropa naftowa | ceny miedzi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »