Stalprofil rośnie - konkurenci słabną

Stalprofil, według naszych informacji, miał dobre wyniki finansowe w drugim kwartale. Zdaniem zarządu, druga część roku nie będzie gorsza. A to może oznaczać 25 mln zł zysku netto w 2003 roku.

Stalprofil, według naszych informacji, miał dobre wyniki finansowe w drugim kwartale. Zdaniem zarządu, druga część roku nie będzie gorsza. A to może oznaczać 25 mln zł zysku netto w 2003 roku.

Spółka z Dąbrowy Górniczej nie zwalnia tempa. Według naszych informacji, w drugim kwartale tego roku Stalprofil, zajmujący się głównie handlem wyrobami hutniczymi, poprawił swoje wyniki finansowe w stosunku do pierwszego kwartału (wówczas zysk netto wyniósł 6,2 mln zł, przy przychodach 166 mln zł). Warto dodać, że w całym 2002 roku zysk spółki wyniósł 7,48 mln zł.

Przychody i zysk lepsze

Pierwotnie, w drugim kwartale, spółka zakładała osiągnięcie sprzedaży w wysokości 170 mln zł. Z naszych informacji wynika, że przychody wyniosły ponad 190 mln zł, co oznacza 15-proc. wzrost w stosunku do planów. Firma poprawiła również zysk netto. - Spółka jest w tej chwili liderem na rynku. Tak wysoką dynamikę zysku i przychodów w stosunku do 2002 roku zanotowaliśmy dzięki maksymalnemu zwiększeniu asortymentu na naszych składach, podczas gdy nasi konkurenci robili z reguły odwrotnie - podkreśla Jerzy Bernhard, prezes Stalprofilu.

Reklama

Z wstępnych obliczeń wynika, że zostały poprawione wszystkie kategorie wyników finansowych. Oznacza to, że firma w drugim kwartale zanotowała ponad 6,2 mln zł zysku netto. - Spółka cały czas zdobywa nowe rynki kosztem innych dystrybutorów wyrobów stalowych. My zyskujemy głównie z powodu komplementarności naszej oferty i elastycznemu podejściu do klienta - uważa Arkadiusz Kaliński, wiceprezes i dyrektor finansowy Stalprofilu.

Bez zatorów

W drugim kwartale przedsiębiorstwo utrzymało dodatnie saldo różnic kursowych oraz wysokie przepływy netto z działalności operacyjnej. - Dzięki temu zdołaliśmy zmniejszyć zadłużenie- podkreśla J. Bernhard. Spółka, mimo że sprzedaje wyroby Polskich Hut Stali i dokonuje transakcji z Kompanią Węglową, nie ma żadnych przeterminowanych należności. - Wyjątkowo pilnujemy, aby nasi kontrahenci płacili nam na czas i do tego dostosowujemy nasze zamówienia - dodaje wiceprezes Kaliński. Branża, dla jakiej firma dostarcza swoje wyroby, najszybciej i najmocniej odczuwa wzrost gospodarczy. Obecnie na placach i w halach Stalprofilu znajdują się towary za ponad 50 mln zł. W razie zwiększenia popytu spółce nie grozi wyczerpanie zapasów.

To już trend

Wiele wskazuje na to, że zyski i sprzedaż z pierwszego półrocza będą powtarzane. - Uważam, że osiąganie w przyszłości takich wyników, jak w pierwszym półroczu, jest bardzo prawdopodobne. Prognoz nie podajemy, ale nie widzę zagrożeń - dodaje prezes Bernhard.

Jeżeli śląskiej spółce uda się to, o czym mówią jej szefowie, to w tym roku zarobi ok. 25 mln zł, czyli ponad 250% więcej niż w 2002 roku. Taki wynik oznacza, że zysk na akcję (EPS) wyniesie 14,2 zł. Warto przypomnieć, ze firma zawsze płaciła wysokie dywidendy. - O wysokości nagrody z zysku za 2003 rok zadecydują akcjonariusze, ale uważam, że będzie ona znacznie wyższa niż dotychczas - kończy Jerzy Bernhard.

Przy obecnej cenie akcji i 25 mln zł zysku netto w 2003 roku, wskaźnik cena/zysk (C/Z) kształtowałby się na poziomie 2,8. - Spółka jest bardzo dobrze zarządzana i jeżeli będzie powtarzać wyniki z pierwszego kwartału, to jest niedowartościowana - ocenia Marek Krzowski, analityk BM BISE.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firma | Netto | wyniki finansowe | konkurenci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »