Trzy rzeczy, które inwestor musi wiedzieć o CDS-ach

Obecnie ryzyko tego, że rząd w Polsce w ciągu 5 lat ogłosi niewypłacalność, jest wyceniane na poziomie ok. 1,5%. Od tego, jak jest postrzegane ryzyko naszego kraju, zależy siła złotego. Wzrost ryzyka zniechęca do inwestowania na rynku dłużnym, przyczyniając się do spadku cen obligacji (wzrostu ich rentowności).

Obecnie ryzyko tego, że rząd w Polsce w ciągu 5 lat ogłosi niewypłacalność, jest wyceniane na poziomie ok. 1,5%. Od tego, jak jest postrzegane ryzyko naszego kraju, zależy siła złotego. Wzrost ryzyka zniechęca do inwestowania na rynku dłużnym, przyczyniając się do spadku cen obligacji (wzrostu ich rentowności).

Inwestorzy, zamykając pozycje, będą wyprzedawać lokalną walutę. Z kolei, kiedy rynek uzna, że fundamenty na których opiera się gospodarka oraz finanse publiczne są stabilne, spojrzy przychylnym okiem na obligacje i inne krajowe papiery dłużne. W wyniku tego wzrośnie ich cena, a waluta krajowa umocni się. Dobrą miarą ryzyka są instrumenty pochodne CDS, czyli swapy kredytowe. Oto trzy rzeczy, które musi o nich wiedzieć każdy, kto interesuje się rynkiem walut i nie tylko.

CDS wycenia wiarygodność

Credit Default Swap to kontrakt w którym dwie strony wymieniają się płatnościami. Kupujący zobowiązuje się płacić w ustalonym czasie premię - spread, a sprzedający zobowiązuje się do wypłaty świadczenia pieniężnego na wypadek zajścia zdarzenia określonego w umowie. Kupującym jest zazwyczaj inwestor, który ulokował swoje środki w papiery dłużne (np. obligacje) jakiegoś podmiotu. Chce on się zabezpieczyć przed ryzykiem bankructwa emitenta tych papierów, czyli kredytobiorcy. Taką szansę daje mu wystawca CDS. Jego obowiązkiem jest zrekompensowanie strat kupującemu na wypadek zajścia niefortunnego zdarzenia, zwanego "zdarzeniem kredytowym".

Reklama

Zdarzeniem kredytowym może być ogłoszenie niewypłacalności. Podmiot (kraj, przedsiębiorstwo), który informuje, że nie jest zdolny spłacić swoich zobowiązań, staje się bankrutem. Za zdarzenie kredytowe można również uznać np. spadek wartości papierów dłużnych o kilkanaście - kilkadziesiąt procent. Ogólnie im niższa jest wiarygodność kredytowa państwa, tym wyższy kurs swapów CDS, i vice versa.

Jak wyceniać wartość swapów kredytowych?

Aby wycenić koszt swego rodzaju "polisy ubezpieczeniowej", jaką jest CDS, przyjmuje się różne założenia. Przyjmuje się wartość stopy wolnej od ryzyka, a także rozmiaru strat, jakie poniesie inwestor na wypadek defaultu (bankructwa). Następnie, określa się prawdopodobieństwo zajścia zdarzenia kredytowego. Mając te informacje, wyznacza się wartość bieżącą wszystkich płatności, jakie dokona kupujący na rzecz wystawcy CDS. Płatności zwykle są okresowe - na koniec kwartału, roku, lub innego uzgodnionego okresu, nabywca "polisy" płaci określoną sumę, odsetek od nominału pożyczki.

Warto przeanalizować przykładowe dane, żeby zrozumieć mechanizm wyceny i wyznaczania prawdopodobieństwa upadłości. Niech kwota 5-letniej pożyczki wynosi 1000 zł, a stopa wolna od ryzyka: 5%. Gdy prawdopodobieństwo upadłości w ciągu roku jest 3%, a wystawca CDS ma nam zapłacić 100% kwoty na wypadek niewypłacalności, będziemy oddawać na jego konto rokrocznie 31,13 zł.

Czy złoty zależy od wiarygodności długu polskiego?

W dobie nasilających się w Europie obaw o kolejną rundę kryzysu dłużnego, inwestorzy z pewnością doceniliby możliwość zainwestowania w CDS-y. W przypadku kłopotów ze spłatą zobowiązań któregoś z państw, inwestycje w swapy kredytowe dałyby dużo zarobić. Kłopoty Grecji z początków ubiegłego roku sprawiły, że koszty "polis ubezpieczeniowych" obligacji rządowych wzrosły z poziomu 283,75 punktów bazowych (pb) na początku 2010 r., do wysokości 1011,56 pb cztery miesiące później. Każdy posiadacz CDS-ów zyskał aż 256,50% w niespełna pół roku!

Niestety, rynek tych instrumentów nie jest tak przyjazny dla graczy, jak Forex.

Ceny zmieniają się raz dziennie, co zmusza potencjalnych inwestorów do przyjęcia długiego horyzontu inwestycyjnego. Dodatkowo, z powodu dużych kwot zawieranych transakcji, niewielu stać by było na wejście na ten rynek. Szansę na zysk z tytułu zmian cen CDS-ów, daje ich zależność z rynkiem walut.

Ponieważ kurs swapów kredytowych zależy od kondycji finansowej państwa, ma to bezpośrednie przełożenie na rynek walut. Im wyższe jest prawdopodobieństwo niewypłacalności kraju, tym szybciej ucieka z niego kapitał. Powoduje to wyprzedaż krajowej waluty, która osłabia się wobec innych. Od lutego do kwietnia, kiedy kurs polskich CDS-ów spadł o 45% z 370,40 pb do 204,10 pb, polski złoty umocnił się wobec dolara o 8,6%, a także o 4,5% wobec euro.

Osoba grająca na wzrost wiarygodności kredytowej Polski, zarobiłaby przy użyciu dźwigni 1:100 760% na kursie dolara względem złotego, albo 350%, bazując na EUR/PLN! Powinno to uświadomić wszystkim zainteresowanym, że kursy walut silnie zależą od sytuacji na rynku długu. W opisanym przykładzie korelacja kursu USDPLN względem kursu swapów kredytowych dla Polski wyniosła 0,62 w skali tygodniowej i 0,52 w interwale miesięcznym. Pokazuje to silną zależność w jakiej pozostają te rynki.

Alchemia Inwestowania
Dowiedz się więcej na temat: cds
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »