W cieniu wyników KGHM
Ponad 40% ze 123 firm, które już opublikowały wyniki za IV kwartał, zwiększyło zysk w porównaniu z tym samym okresem 2004 r. Spółki zarobiły na czysto trzy czwarte więcej. To głównie zasługa KGHM i BRE. Bez nich wzrost wynosiłby niecałe 13%.
Przez pryzmat wyników za ostatni kwartał minionego roku nie jest łatwo oceniać to, co dzieje się na warszawskim parkiecie w ostatnich tygodniach. Z jednej strony, trudno doszukać się powodów do aż tak dużego optymizmu. Z drugiej, można przypuszczać, że u podstaw trwającego wzrostu w sporym stopniu leżą oczekiwania, że w kolejnych miesiącach spółki będą miały się czym pochwalić przed inwestorami.
Na poziomie netto lepiej niż na operacyjnym
Przychody ze sprzedaży (nie uwzględniając banków) zwiększyły się w IV kwartale o 1,3 mld zł, do 15,47 mld zł. To oznacza wzrost o 9,4% w porównaniu z ostatnimi trzema miesiącami 2004 r. Jeśli jednak pominiemy sprzedaż KGHM, to zmiana okaże się o ponad połowę mniejsza i wyniesie 3,8%. Zysk operacyjny wszystkich 123 firm powiększył się o ponad 1 mld zł, do 3,38 mld zł (o 43%). Bez uwzględnienia KGHM roczna zmiana wynosi już tylko 17,2%. Jeśli pod uwagę nie wzięlibyśmy banków okazałoby się, że mamy do czynienia z 30-proc. obniżką zysku. Duży wpływ na to mają wyniki TP, na poziomie operacyjnym o 317 mln zł gorsze niż rok wcześniej oraz duże straty Hydrobudowy wynikające z zawiązania rezerw. Bez tych dwóch spółek zysk operacyjny jest o 5,5% niższy niż przed rokiem. W odniesieniu do wyników za cały 2005 r. spadek sięga jednej dziesiątej. Na poziomie netto jest lepiej - dla wszystkich przedsiębiorstw skala wzrostu zysków jest wyraźnie większa, a po pominięciu spółek, które odnotowały największe zmiany, jest symboliczny wzrost.
Na porównanie tych osiągnięć z dynamiką zmian wyników z III kwartału jest jeszcze za wcześnie. Kilka dużych firm może tu jeszcze zmienić ostateczny obraz osiągnięć w ostatnim kwartale 2005 r. Jednak już teraz widać, że nie był to przełomowy okres. Wzrost zysku netto odnotowało 43,1% przedsiębiorstw. Ten odsetek w poprzednim kwartale dla wszystkich spółek wyniósł 40,5%. Spadek zysku był udziałem 26% firm wobec 29,7% w III kwartale. Uwzględniając przedsiębiorstwa, które ograniczyły stratę albo zamieniły ją na zysk, możemy mówić, że wyniki poprawiło 61% spółek. Kwartał wcześniej było to 54,7%.
Mocny złoty daje się we znaki
Wyraźnie widać, jak trudno o jednolitą ocenę opublikowanych dotąd wyników. Polaryzację osiąganych rezultatów powodują warunki, w których:
l wzrost gospodarczy jest napędzany głównie przez eksport (ale na jego rentowności odbija się mocny złoty),
l ograniczony popyt wewnętrzny utrudnia przenoszenie wyższych kosztów produkcji na konsumentów,
l a poszczególne działy gospodarki charakteryzują się zróżnicowaną aktywnością.
Równocześnie potwierdzają się przypuszczenia, do jakich skłaniały wyniki za poprzednie kwartały. Ze względu na wysoką rentowność działania rezultaty finansowe w coraz większym stopniu będą zależeć od zwiększania skali działania przez przedsiębiorstwa. Natomiast coraz mniejsze znaczenie zaczyna mieć kwestia ograniczania kosztów. Można przypuszczać, że razem z koniecznością ekspansji zaczną się powiększać. Może się okazać, że długo wyczekiwane ożywienia inwestycji z punktu widzenia wyników przedsiębiorstw będzie miało negatywny wpływ. Z jednej strony, pojawi się konieczność wydatkowania zgromadzonych środków, które przynoszą obecnie dochód w postaci odsetek albo zadłużenia się. Z drugiej - nie każde nowe przedsięwzięcie okazuje się trafione.
Liderzy i maruderzy
W gronie firm, które w ostatnim kwartale 2005 r. w największym stopniu poprawiły wynik netto w porównaniu z IV kwartałem 2004 r., są KGHM, BRE, Millennium, PKO BP oraz Mostostal Warszawa. W przypadku BRE i Mostostalu był to w dużym stopniu wynik wyjścia "na plus" z dużych strat. Natomiast znacznie mniej niż rok wcześniej zarobiły TP, Agora, Mondi i Jutrzenka. Z kolei Hydrobudowa poniosła pokaźne straty.
Z reakcji inwestorów można wnioskować, że dużym rozczarowaniem były wyniki Jutrzenki i Agory.
Pierwsza od końca stycznia straciła 18,2%, druga - 17%. Jednocześnie pomimo lepszych rezultatów niż przed rokiem mocno w ostatnich tygodniach spadły notowania Mostostalu Warszawa. Są niższe o 18,2% w porównaniu z końcem stycznia.
Do grona przedsiębiorstw, które rozczarowały, można na pewno zaliczyć DGA i Drozapol, których kursy w lutym spadły odpowiednio o ponad jedną piątą i jedną dziesiątą. Korzystnie odebrane zostały rezultaty między innymi Artmana, Polleny Ewy, Baumy, Leny Lighting, Mediatela, ATM-u, Wólczanki, IDM, Zetkamy, ZPUE czy Stalproduktu. Wszystkie te spółki w ostatnich tygodniach dały nieźle zarobić. Równocześnie w gronie dobrze wypadających w lutym firm jest też kilka, które nie miały się czym pochwalić przed inwestorami. Były to między innymi Polnord, Ferrum, Betacom, Puławy, czy Beef-San.
Krzysztof Stępień