Wysyp pozytywnych danych z Europy i USA

Prawie dwuprocentowe wzrosty indeksów na GPW przy obrotach sięgających 2,5 mld PLN w środku wakacji nie biorą się bez wsparcia z zagranicy. W czwartek optymizmem wiało z każdej strony.

Prawie dwuprocentowe wzrosty indeksów na GPW przy obrotach sięgających 2,5 mld PLN w środku wakacji nie biorą się bez wsparcia z zagranicy. W czwartek optymizmem wiało z każdej strony.

Po wczorajszych silnych spadkach na amerykańskiej giełdzie, inwestorzy w Europie z niepokojem rozpoczęli wypełniony ważnymi danymi makroekonomicznymi dzień. Chwilę po otwarciu giełd na Starym Kontynencie wszystkie główne indeksy traciły na wartości. O tym, jak diametralnie w ciągu sesji zmieniły się nastroje, może świadczyć fakt, że po południu trudno było znaleźć parkiet, gdzie indeksy nie rosłyby o ponad 2 proc. Niemal wszystkie z zaplanowanych na czwartek publikacji wypadły lepiej od oczekiwań analityków.

Przed południem najważniejsze były indeksy PMI w przemyśle i sektorze usług strefy euro. Oba wzrosły w stosunku do poprzedniego miesiąca (w usługach z 55,5 do 56 pkt, w przemyśle z 55,6 do 56,5 pkt), a jeszcze lepsze okazały się analogiczne indeksy dla największych gospodarek strefy euro - Niemiec i Francji. Na reakcję inwestorów nie trzeba było długo czekać - fala zakupów widoczna była na rynkach akcji, rynku walutowym i rynkach surowcowych. Kurs euro odbił się z poziomu 1,274 USD do 1,291 USD, ropa naftowa podrożała o ponad 2 proc. do 79,3 USD za baryłkę, a złoty odrabiał straty z nocy względem franka, dolara i euro.

Reklama

Gdy na GPW inwestorzy kończyli handlować akcjami, za granicą karty nieprzerwanie rozdawali optymiści. Do wcześniejszych argumentów mogli oni dołożyć dane niemal z każdego zakątka globu: wyższe zamówienia w przemyśle strefy euro (+3,8 proc. m/m i +22,7 proc. r/r), sprzedaż detaliczną w Wielkiej Brytanii (+0,7 proc. m/m +1,3 proc. r/r), lepsze od szacunków odczyty indeksów wyprzedzających koniunkturę Conferecnce Board oraz wzrost cen domów i sprzedaży na rynku nieruchomości w USA. Pewne zastrzeżenia można było mieć do danych z amerykańskiego rynku pracy, bo do 464 tys. wzrosła liczba nowych bezrobotnych, ale z drugiej strony, o ponad 200 tys. mniej niż przed miesiącem było osób kontynuujących pobieranie zasiłku.

Po dzisiejszej sesji na Wall Street wyniki kwartalne opublikują kolejne duże spółki, m.in. McDonald's, Ford czy Verizon, ale nie ma wątpliwości, że najważniejszym wydarzeniem piątku, jeśli nawet nie całego lipca, będzie ogłoszenie wyników stress testu. O tym, w jakiej kondycji finansowej znajduje się 91 europejskich banków, przekonamy się dopiero po zamknięciu giełd w Europie.

Łukasz Wróbel

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance

Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: strefy | czwartek | GPW | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »