Funt osłabia się negocjacje ws. brexitu w impasie

Wypracowanie umowy ws. brexitu będzie niemożliwe, jeśli Londyn nie zrobi postępów i ustępstw - podała w środę agencja Bloomberga, powołując się na dwóch unijnych dyplomatów. Dodano, że wypracowywania umowa może nie zostać przegłosowana w brytyjskim parlamencie. GBP osłabia się o 0,32 proc. wobec USD do 1,2715.

Jedno ze źródeł Bloomberga podało, że obecnych różnic nie da się rozwiązać na poziomie technicznym. Dyplomata dodał, że UE rozumie, że rząd brytyjski stara się zdobyć poparcie północnoirlandzkiej Demokratycznej Partii Unionistów (DUP), które jest konieczne do zatwierdzenia umowy w brytyjskiej Izbie Gmin.

Wcześniej, w środę rano, stacja BBC podawała, powołując się na źródła zbliżone do rządu w Londynie, że szanse na osiągnięcie porozumienia zmniejszyły się. Unijni dyplomaci mieli potwierdzić Reutersowi, że różnice zdań między DUP a rządem Johnsona mogą mieć wpływ na obecny impas.

Reklama

W mediach w środę rano pojawiły się spekulacje, że ewentualna umowa może napotkać na opór ze strony brytyjskich posłów DUP oraz zwolenników brexitu bez umowy w Partii Konserwatywnej. Umowa wypracowana przez rząd Theresy May została trzykrotnie odrzucona przez brytyjski parlament.

Kurs funta zniżkuje o 0,32 proc. wobec dolara do 1,2715.

Wielka Brytania powinna opuścić UE do 31 października. W czwartek rozpoczyna się szczyt UE ws. brexitu. Premier Irlandii Leo Varadkar powiedział w środę, że w razie potrzeby można będzie zorganizować jeszcze nadzwyczajny szczyt UE ws. brexitu pod koniec października.

Kabel przyciąga największą uwagę

Teoretycznie nadal nie wiemy wiele. Nie przeszkodziło to jednak w osiągnięciu przez funta nowych maksimów - dla GBPUSD to rejon 1,2838, pokrywający się dodatkowo z 38,2 proc. zniesieniem Fibo w okolicach 1,2830, przez co dość ciekawy ze średnioterminowego punktu widzenia.

Zmienność na "kablu" jest dzisiaj ogromna, ale tym razem zwróćmy uwagę na to, że rynek nie reaguje już tak asymetrycznie jak wcześniej - negatywna informacja jest w stanie równie szybko zbić kurs w dół, podobnie jak pozytywna podbić go w górę.

To oznacza, że być może warto się dłużej pochylić nad poziomem 1,2830. Dlaczego? Jeżeli założymy, że Boris Johnson rzeczywiście ma już deal'a z Brukselą, to przed nami kluczowy i być może najtrudniejszy wątek przeprowadzenia całego porozumienia przez brytyjski parlament - premier May poległa na swojej umowie kilkukrotnie. Sprzeczne plotki nt. stanowiska północnoirlandzkich unionistów z DUP w temacie poparcia dla planu Borisa Johnsona, to dowód na to, że polityczna stawka w grze pozostaje wysoka.

Co dalej? Jutro zaczyna się szczyt UE, albo nowa umowa brexitowa trafi na główną agendę dyskusji, albo nic z tego i zobaczymy mocniejszą i dynamiczną korektę funta....

Warto też pamiętać o tym, że nie tylko stanowisko DUP jest tu kluczowe, bo Partia Konserwatywna od dawna nie jest już monolitem i nie jest jasne, jak do nowej umowy ws. brexitu podejdzie proeuropejska frakcja.

Drugi wątek, który dzisiaj jest ważny to dynamika sprzedaży detalicznej w USA. We wrześniu zamiast wzrostu o 0,3 proc. m/m mamy spadek o 0,3 proc. m/m, a po odliczeniu samochodów mamy cofnięcie o 0,1 proc. m/m przy prognozie wzrostu o 0,2 proc. m/m.

Dane są słabe, w efekcie szanse na cięcie stóp przez FED w końcu października skoczyły do ponad 80 proc. Nie przekłada się to jednak na większe osłabienie dolara na głównych układach. Nawet EURUSD nie zdołał wyskoczyć ponad ranne maksima przy 1,1060. Tu nadal ciąży wątek amerykańskich ceł, które mają wejść w życie już w piątek i możliwej kontry ze strony UE (chyba, że wcześniej strony się dogadają, ale czasu coraz mniej).

Sporządził: Marek Rogalski - główny analityk walutowy DM BOŚ

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »