Metale bazowe najatrakcyjniejszymi surowcami na 2018 r.

Zdaniem ekspertów rok 2018 może przynieść kontynuację zwyżek cen metali przemysłowych, jednak ich skala nie powinna być duża - uważają uczestnicy debaty PAP Biznes "Strategie rynkowe". Dodają, że warto zwrócić uwagę na tzw. soft-commodities, które w obliczu niskich cen mają przestrzeń do wzrostowego odreagowania.

Uczestnicy debaty byli zgodni w kwestii pozytywnych perspektyw dla metali przemysłowych - w obliczu postępującej elektryfikacji w przemyśle motoryzacyjnym, oraz wysokiego tempa wzrostu gospodarczego na świecie - ta klasa aktywów ma potencjał do umiarkowanych wzrostów cen.

- Obecne tempo wzrostu gospodarczego na świecie powinno pobudzić ceny surowców do wzrostów, z metali przemysłowych, w kontekście elektryfikacji w motoryzacji, najbardziej - z inwestycyjnego punktu widzenia - podoba nam się nikiel - zapowiedział Krzysztof Musialik, zarządzający funduszem Franklin Zdywersyfikowany Akcji, członek zarządu Templeton Asset Management TFI.

Reklama

Również Jarosław Leśniczak, główny strateg ds. rynków globalnych TFI PZU, jest zdania, że dobre dane makroekonomiczne będą sprzyjać metalom przemysłowym.

Jak wynika z październikowej edycji World Economic Outlook, Międzynarodowy Fundusz Walutowy podwyższył prognozy wzrostu światowego PKB na lata 2017-18 o 0,1 pkt. proc. do 3,6 proc. i 3,7 proc.

Sławomir Sklinda, dyrektor departamentu zarządzania portfelami akcyjnymi PKO TFI, zwrócił uwagę, że beneficjentami trendów ekologicznych w motoryzacji mogą okazać się również kobalt i lit.

"Strukturalnie, wyraźny trend w kierunku samochodów elektrycznych, fakt, iż rządy największych światowych gospodarek nastawione są coraz bardziej pro-ekologicznie, będą powodowały, że metale związane z transportem elektrycznym - nikiel, kobalt czy lit będą bardzo atrakcyjne" - powiedział podczas debaty Sklinda.

Nastroje entuzjastów potencjalnych zwyżek cen metali bazowych tonuje jednak Grzegorz Zatryb, główny strateg Skarbiec TFI.

- Metale przemysłowe mogą okazać się bardzo atrakcyjną inwestycją, ale fakt, że do tej pory już mocno podrożały może zmniejszyć potencjalną skalę wzrostów - zapowiedział.

Zarówno Sławomir Sklinda, jak i Jarosław Leśniczak zwrócili uwagę na potencjał do odbicia cen towarów rolnych (tzw. soft-commodities).

- Obszar soft-commodities, gdzie ceny są niskie, może być ciekawą inwestycją, jednak w kontekście uzależnienia tej klasy od warunków pogodowych, taka inwestycja niesie za sobą znaczne ryzyko - ocenił Sklinda.

"Pozytywnie nastawiony jestem do klasy soft-commodities, tam jest obecnie dużo pesymizmu, niskie wyceny, w związku z czym w 2018 roku możliwe jest odbicie w tym sektorze" - dodał Leśniczak.

Kwestię kształtowania się cen złota poruszył podczas debaty Marek Straszak, zarządzający portfelami Union Investment TFI.

- Metale przemysłowe będą przez jeszcze około dwa lata w stanie deficytu, co może sprzyjać cenom, natomiast na rynku złota spodziewam się większej zmienności, co może wspierać ceny złota. Pro wzrostowo na wartość kruszcu wpłynąć może również rosnąca inflacja na świecie i wyższe stopy procentowe - powiedział Straszak.

Uczestnicy debaty nie spodziewają się natomiast większej zmienności na rynku ropy naftowej w nadchodzącym roku.

- W przypadku ropy naftowej, z jednej strony ceny wspierać będzie porozumienie OPEC, z drugiej negatywnie może odbić się rosnący popyt na auta elektryczne, z tego powodu nasze nastawienie do ropy na 2018 rok jest neutralne - zapowiedział Krzysztof Musialik z Templeton Asset Management TFI.

- Ropa raczej nie będzie istotnie droższa, kwestie podażowe będą powstrzymywać ewentualne wzrosty cen - dodał Grzegorz Zatryb.

Możliwość wzrostu cen ropy w krótkim terminie dostrzega natomiast Sławomir Sklinda z PKO TFI.

- Ropa naftowa może lekko zdrożeć w krótkim terminie, ponieważ na rynku będziemy mieli do czynienia z sytuacją nadwyżki popytu nad podażą, jednak biorąc pod uwagę spadające koszty produkcji ropy ze złóż łupkowych - do kwot rzędu 47 USD na jednej baryłce - to powinno w długim terminie ograniczać wzrosty cen - ocenił Sklinda.

W szesnastej debacie "Strategie rynkowe" udział wzięli przedstawiciele Union Investment TFI, PKO TFI, TFI PZU, Skarbiec TFI oraz Templeton Asset Management TFI. Partnerem merytorycznym cyklu są Analizy Online.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: surowce | ropa naftowa | metale szlachetne | surowce naturalne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »