Straty Turonu nie wykluczają dywidendy
Mimo straty w wysokości ponad 1,8 mld zł w 2015 r. zarząd Tauronu zarekomendował wypłatę dywidendy - 10 gr za akcję. Wierzymy, że sytuacja grupy będzie się poprawiać, chcielibyśmy być spółką dywidendową - zapewniali w czwartek przedstawiciele zarządu.
Jak mówił w czwartek prezes Tauronu Remigiusz Nowakowski, dywidenda - choć niższa niż w ubiegłych latach (w 2014 r. było to 15 gr za akcję), jest "wysokością bezpieczną". Dywidenda - w sumie 175, 25 mln zł ma pochodzić z zysku z lat ubiegłych.
Na pytanie, czy dywidenda będzie wypłacana w latach następnych, wiceprezes ds. ekonomiczno - finansowych grupy Marek Wadowski powiedział, że trwają prace nad nową strategią, która ma zostać ogłoszona pod koniec drugiego kwartału br. Dodał, że polityka dywidendowa jest "istotnym elementem".
- Polityka ta będzie musiała być dostosowana do rozwoju grupy. Nie chcemy wyprzedzać faktów, to będzie zakomunikowane do rynku, ale - jako że jesteśmy spółką giełdową, liczymy się z oczekiwaniami inwestorów. O tym, czy dywidenda zostanie wypłacona, zdecyduje teraz Rada Nadzorcza Tauronu.
Tauron, to druga co do wielkości grupa energetyczna w Polsce, zatrudnia ok. 25 tys. osób. W 2015 r. w kopalniach grupy wydobyto 4,9 mln ton węgla kamiennego. Tauron posiada ok. 29 proc. zasobów energetycznego węgla kamiennego w Polsce.
W jej jednostkach wytwórczych zainstalowane jest 5,1 GW mocy, wyprodukowały one 16,6 TWh energii elektrycznej. Tauron ma 5,4 mln klientów, a jego przychody ze sprzedaży wyniosły w 2015 r. 18,4 mld zł. Od 2010 r. Turon jest notowany na GPW. 30,6 proc akcji należy do skarbu państwa, 10,39 proc. do KGHM, 5,06 proc. do Nationale Nederlanden OFE , 54,49 proc. do pozostałych akcjonariuszy.
W środę spółka podała, że przez trzy najbliższe lata chce zaoszczędzić 1,3 mld zł dzięki wdrożeniu trzeciego już programu poprawy efektywności na lata 2016-2018. Dwa poprzednie takie programy, prowadzone w latach 2010-2015, przyniosły łącznie 2,3 mld zł oszczędności - poinformował koncern.
Zdaniem zarządu program jest konieczny ze względu na uwarunkowania rynkowe i sytuację spółki.
"Wpływ na grupę trudnej sytuacji rynkowej będzie częściowo zrekompensowany efektami wynikającymi z programu. Większość oszczędności wygenerujemy w obszarach dystrybucja i wytwarzanie, ale w programie będą uczestniczyć też pozostałe segmenty, także spółka holdingowa. Po realizacji inicjatyw efektywnościowych roczna EBITDA grupy od 2018 r. trwale zwiększy się o 400 mln zł" - zapowiedział Nowakowski.
Z zakładanych łącznie 1,3 mld zł oszczędności 406 mln zł ma zostać osiągniętych w 2016 r., 432 mln zł w 2017, a 465 mln zł - w 2018 r. Największe oszczędności mają zostać wypracowane w dystrybucyjnej części działalności grupy - 390 mln zł. W obszarze wytwarzania energii mają one sięgnąć 367 mln zł, a w działalności wydobywczej - 255 mln zł.
Grupa podała, że w 2015 r. osiągnęła przychody na poziomie zbliżonym do roku 2014. EBITDA grupy była niższa o 4,6 proc., a odnotowana strata netto w kwocie 1,8 mld zł jest konsekwencją ujęcia odpisu aktualizującego wartość aktywów wytwórczych grupy oraz rezerw.
Przychody ze sprzedaży Grupy Tauron za ubiegły rok wyniosły 18,4 mld zł i były niższe niż w roku 2014 o 1,1 proc. EBITDA osiągnęła poziom ponad 3,5 mld zł, co oznacza spadek o 4,6 proc. marża EBITDA wyniosła 19,2 proc.