572 zł na każde dziecko

Sejmowa Komisja Finansów Publicznych, która rozpatrywała we wtorek poprawki do projektu nowelizacji ustawy o podatku PIT, nie zgodziła się na dwukrotne zwiększenie kwoty ulgi prorodzinnej.

Komisja opowiedziała się za pozostawieniem dotychczasowego kształtu projektu, czyli za wprowadzeniem ulgi pozwalającej odliczyć od podatku 572 zł 54 gr na każde dziecko.

Posłowie negatywnie zaopiniowali propozycję posłów Prawicy Rzeczpospolitej, by od podatku odliczać kwotę dwukrotnie większą na każde dziecko w rodzinie.

Poprawce PR przeciwny był wiceminister finansów Jacek Dominik, według którego jej przyjęcie zwiększyłoby skutki budżetowe o 2 mld zł.

Zgodnie z projektem nowelizacji, ulga ma się odnosić do rozliczeń za 2007 r. Nad uchwaleniem ustawy Sejm ma głosować w środę.

Reklama

OPINIA

Zdaniem KPP, przyjęty dziś na Radzie Ministrów rządowy projekt ustawy realizującej program polityki prorodzinnej zawiera w sobie zarówno rozwiązania dobre, jak i niestety takie, które musimy ocenić negatywnie.

Eksperci Konfederacji Pracodawców Polskich pozytywnie oceniają propozycję zmiany przepisów dotyczącą zasad korzystania ze środków zgromadzonych w Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych, umożliwiającą pracodawcom finansowanie z tego Funduszu kosztów ponoszonych przez pracowników na rzecz korzystania z niepublicznych żłobków lub przedszkoli. W naszej opinii ułatwi to nie tylko podjecie młodym ludziom decyzji o posiadaniu dziecka, ale również zachęci pracodawców do popularyzacji i stosowania elastycznych form organizacji czasu pracy, co podniesie konkurencyjność Polskich firm.

Z pozytywną oceną Konfederacji Pracodawców Polskich spotyka się również umożliwienie pracownikom korzystania, w ramach funkcjonującego w ich miejscu pracy Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, z usług świadczonych przez pracodawcę na rzecz wypoczynku, działalności kulturalno-oświatowej i sportowo-rekreacyjnej, nawet wtedy gdy są one świadczone poza terenem kraju.

Niedobrą propozycją jest zmiana zasad naliczania składek emerytalno-rentowych opłacanych przez budżet państwa za osoby pozostające na urlopach wychowawczych. Spowoduje to, że osoby uprawnione będą otrzymywać zamiast kwoty 81,98 zł kwotę 490 zł na swoje konta emerytalne w ZUS i OFE, co z pewnością nie zachęci beneficjentów tej pomocy do zachowywania aktywności zawodowej. Negatywnie należy również ocenić propozycję ponownego wydłużenia urlopów macierzyńskich. Nie istnieją żadne dowody potwierdzające ścisłą zależność pomiędzy długością wymiaru urlopu macierzyńskiego, a dzietnością. Zdaniem ekspertów KPP tak znaczne wydłużenie wymiaru tego urlopu może być źródłem dezaktywizacji zawodowej wielu młodych kobiet i utrudnić niektórym z nich wejście na rynek pracy.

Konfederacja Pracodawców Polskich jest zdania, że propozycja zwolnienia pracodawcy z całości składki na Fundusz Pracy za osoby wychowujące dzieci przez czasookres trzech lat, licząc od momentu podjęcia pracy po zakończeniu urlopu macierzyńskiego lub wychowawczego, jest o wiele korzystniejsza, z punktu widzenia sytuacji kobiet na rynku pracy, niż wprowadzanie ustawowej ochrony przed ich zwolnieniem. Tworzenie restrykcyjnych zapisów prawnych w zakresie ochrony stosunku pracy może obrócić się przeciwko młodym kobietom, które chcą pozostać aktywne zawodowo.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ulgi | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »