Bardzo dobre dane z polskiej gospodarki
Według danych GUS w styczniu produkcja przemysłowa odnotowała wzrost o 8,5 proc. rok do roku, podczas gry w grudniu wzrost ten wyniósł 7,4 proc. rok do roku. To więcej niż wynosił konsensus rynkowy na poziomie 6,2 proc. i nasza prognoza (6,9 proc.).
Dane są nadzwyczaj dobre biorąc pod uwagę negatywny wpływ efektu kalendarzowego (mniejsza ilość dni roboczych) i wyjątkowo niekorzystne warunki pogodowe. Po wyeliminowaniu efektu kalendarzowego roczny wzrost produkcji to aż 11,1 proc.
Zima dała się nieco we znaki firmom budowlanym, ale nie tak bardzo jak można było przypuszczać. Styczniowa produkcja (i tak zazwyczaj najniższa w roku) była na poziomie 31,1 proc. wartości z grudnia, wobec zwyczajowych ok. 37 proc. GUS podał także ceny produkcji, które są tylko nieznacznie wyższe niż rok wcześniej (0,3 proc.), co jest efektem wysokiej bazy roku poprzedniego i umacniającego się złotego. Generalnie dane są korzystne, nie mają jednak wpływu ani na notowania złotego, ani na ceny akcji.
Dla tych rynków ważniejsze będą dane z USA - tygodniowe dane z rynku pracy (publikowane o 14.30) i wskaźnik aktywności w rejonie Filadelfii (godz. 16.00).
Przemysław Kwiecień