Będzie kontrola w zakładach eksportujących produkty do Rosji

Będzie kontrola w wielkopolskich zakładach mięsnych, eksportujących swe produkty do Rosji. Tamtejsi kontrolerzy znaleźli w nich bakterie e-coli.

Będzie kontrola w wielkopolskich zakładach mięsnych, eksportujących swe produkty do Rosji. Tamtejsi kontrolerzy znaleźli w nich bakterie e-coli.

Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Poznaniu wie już o sprawie, jednak czeka na oficjalne dokumenty z Moskwy. Dopiero na ich podstawie będzie można stwierdzić jakiej partii mięsa dotyczą zastrzeżenia rosyjskich służb - powiedział zastępca wojewódzkiego inspektora, Bartłomiej Raj. Po tym jak dokumenty z Rosji trafią do Poznania, do zakładów pojadą kontrolerzy.

Kontrola będzie dotyczyła mięsa trafiającego zarówno na rosyjski, jak i polski rynek. Za dodatkowe badania produktów zapłacą same zakłady, które także czekają na oficjalne dokumenty z Moskwy i na razie nie komentują sprawy.

Reklama

Zanieczyszczenie mięsa może być wynikiem zaniedbań w obszarze higieny produkcji. Do zakażenie mogło też dojść podczas nieprawidłowego składowania lub transportu produktów - powiedział Bartłomiej Raj.

_ _ _ _ _ _

Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego wprowadziła od dzisiaj ograniczenia na dostawy do Rosji produkcji nowozelandzkiej firmy Fonterra. Ma to związek z tym, że Rossielchoznadzor nie został poinformowany na czas o ujawnieniu przez służbę weterynaryjną Nowej Zeleandii w partii produkcji mlecznej tej firmy bakterii, które mogły powodować zatrucie jadem kiełbasianym.

Rossielchoznadzor poinformował wcześniej o wykryciu niebezpiecznych bakterii grupy E.coli w produktach z kilku państw, w tym dwóch polskich firm mięsnych.

Rosyjska Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego wskazała, że "służba weterynaryjna Polski została ostrzeżona o niedopuszczalności takich naruszeń". Bakterie z grupy E.coli wykryto również w produkcji dwóch zakładów mięsnych i jednej mleczarni z Białorusi. Miński tygodnik "Nasza Niwa" zwraca uwagę, że w przeszłości Rossielchoznadzor niejednokrotnie był wykorzystywany do celów politycznych. Zakazem sprzedaży do Rosji obejmowano białoruskie mleko, mołdawskie wina czy gruzińską wodę mineralną.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosji | Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »