Bez inwestycji w wydobycie ropa będzie droga

Ceny ropy mogą utrzymać się na bardzo wysokim poziomie w dłuższej perspektywie. Rośnie popyt, z kolei producenci nie są w stanie znacząco zwiększyć produkcji ze względu na brak inwestycji w wydobycie w ostatnich latach. To w połączeniu z zawirowaniami geopolitycznymi sprawia, że stajemy w obliczu globalnego kryzysu energetycznego.

Mark Dunand, szef firmy handlowej Mercuria, ocenia, że cena ropy może w nadchodzących latach przekroczyć dzisiejsze wysokie poziomy (ponad 120 dol. za baryłkę), ze względu na ograniczenia po stronie podaży. Nawet jeśli pojawi się globalna recesja, oferta producentów nie będzie w stanie odpowiedzieć na zapotrzebowanie rynku, a to oznacza, że ropa pozostanie droga.

Od pewnego czasu na rynkach odczuwana była niepewność co do długoterminowego popytu na ropę, to przekładało się na spadek inwestycji w wydobycie. Dwa lata pandemii i ogromny kryzys naftowy w pierwszej fali lockdownów powstrzymywały firmy przed wydatkami w nowe odwierty.

Reklama

Czytaj również: Ceny paliw ciągle rosną. Najgorsze jeszcze przed nami?

Ropa pozostanie droga. Ryzykowne wydatki na inwestycje

Pandemia odpuszcza, ale niepewność wciąż daje o sobie znać. Polityka klimatyczna, dążenie do zeromisyjności, nacisk na promocję aut elektrycznych, wszystko to sprawia, że producenci ropy nie mogą kreślić długoterminowych scenariuszy.

- Dochodzimy do szalonego momentu, w którym przepływy pieniężne generowane przez giełdowych producentów ropy w tym roku zbliżają się do 1 bln dol., ale tylko niewielki procent tej kwoty jest reinwestowany w upstream - mówił Dunand podczas konferencji branżowej S&P Global Commodity Insights GEPEC w Londynie. 

Zaznaczał on, że ceny mogą rosnąć w miarę jak zaostrzał się będzie kryzys geopolityczny, ale - co gorsza - brak inwestycji będzie pogarszał perspektywy również na kolejne lata. Popyt się odradza, a podaż jest ograniczona. To oznacza, że ropa pozostanie droga w długim okresie.

Przed nami szczyt sezonu na rynku paliw

Ole Hansen, szef strategii towarowej w Saxo Bank, ocenia, że popyt na ropę w najbliższym czasie pozostanie wysoki mimo bardzo drogich paliw i rosnących kosztów życia. Okres letni to szczyt sezonu na rynku paliw. Do tego świat ponownie otwiera się po pandemicznych ograniczeniach. Dopiero jesień może przynieść niewielki spadek zapotrzebowania na surowiec.

- Musimy doprowadzić ceny benzyny i oleju napędowego do poziomów, przy których popyt zaczyna spadać. Myślę, że jesteśmy blisko celu - powiedział Hansen. Zwrócił przy tym uwagę na historycznie wysokie marże rafineryjne.

Choć zastrzegł, że stare powiedzenie - najlepszym lekarstwem na wysoką cenę jest wysoka cena - tym razem nie do końca się sprawdza. Zazwyczaj wzrost cen ropy zachęcał producentów do zwiększania podaży, co w kolejnym kroku prowadziło do ponownego spadku cen. Tym razem jednak ze względu na wspomniane wyżej ryzyka nie widać odpowiedzi strony podażowej.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Wysokie ceny energii i ropy. Globalny kryzys energetyczny przed nami?

Zdaniem Dunanda świat stoi w obliczu kryzysu energetycznego, którego "nie widzieliśmy wcześniej". Może on wywołać globalną recesję w kolejnym roku.

Także Faith Birol, szef Międzynarodowej Agencji Energii, podkreślał w ostatnich dniach, że jesteśmy w środku globalnego kryzysu energetycznego odczuwalnego na całym świecie, a najbardziej w Europie. Inwazja Rosji na Ukrainę pogłębiła go, skłaniając wiele krajów do rezygnacji z części importu rosyjskiej energii. Według Birola problemy nie skończą się w najbliższym czasie.

Platts Analytics przewiduje, że światowy popyt na ropę wzrośnie o 2,8 mln baryłek dziennie w 2022 r. (w związku z ożywieniem w Azji Południowo-Wschodniej i Europie Zachodniej oraz ze względu na złagodzenie blokad w Chinach) i o 2,5 mln baryłek dziennie w 2023 r. Szacuje, że średnioroczna cena ropy Brent wyniesie 104 dol. za baryłkę w tym roku i 90 dol. za baryłkę w 2023 r. Z kolei amerykańska Agencja Informacji Energetycznej przewiduje, że presja pandemiczna i niepewność geopolityczna doprowadzą średnie ceny ropy Brent w tym roku do 107,4 dol. za baryłkę.

Ropa Brent natychmiast

89,35 0,34 0,38% akt.: 26.04.2024, 22:56
  • Max 89,85
  • Min 88,81
  • Stopa zwrotu - 1T 3,49%
  • Stopa zwrotu - 1M 3,39%
  • Stopa zwrotu - 3M 8,23%
  • Stopa zwrotu - 6M -1,12%
  • Stopa zwrotu - 1R 10,46%
  • Stopa zwrotu - 2R -12,98%
Zobacz również: OLEJ KANADA ROPA CRUDE SOK POMARAŃCZOWY

Dunand poinformował, że obecny wzrost światowych cen ropy początkowo spowolni tempo transformacji energetycznej, ale w średnim terminie kryzys ten przyspieszy zmiany w kierunku dekarbonizacji.

Monika Borkowska

Zobacz również:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ropa naftowa | ceny ropy | ceny paliw | rynek paliwowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »